Witaj Agunia
Leżałam w szpitalu z osobą , której rodzina nie powiedziała na co choruje.
Ja byłam w szoku ,że w XXI wieku ludzie są aż tak nieświadomi ( pani miała około 60 lat ).
Kiedy w końcu dotarło do Pani to jej reakcja była dla rodziny bardzo przykra.Zamknęła się w sobie i do nikogo się nie odzywała,rozmawiała tylko z nami. Z nimi przez czas pobytu w szpitalu a było to ponad 2 tygodnie wcale nie współpracowała .Mówiła ,że ma wielki żal o to , że nikt z rodziny ( mąż dwie córki ) nie powiedzieli Jej prawdy. Potraktowali Ją przedmiotowo.
Warto wyciągnąć z tego wnioski.
Wydaje mi się ,że Twoja mama powinna wiedzieć o swojej chorobie.Zawsze to można zrobić delikatnie. A czas ucieka.
Pozdrawiam.
Witam, nie zgodze sie z Toba
Dzis niespodziewanie moja mamusia zmarła ,krwotok z płuc
Śmierc przyszła nagle niespodziewanie
Mamusi nie powiedziałam całej prawdy i dzis moge wspominac ją
taką pełna nadziei na lepsze jutro ,moze sie domyslała ,ale domy-slac sie
a poznac okrutne rokowania to róznica .... Dziekuje Bogu za wysuchanie
moich próźb
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum