Witam,
U mojego taty miesiac temu wykryto raka. Jest to niedobrokomórkowy rak płuc gruczołowy. Niestety są już przerzuty do śledziony oraz głowy. Czekaliśmy długi czas na wyniki mutacji genowych. Po około 15 dniach dostaliśmy wyniki na których stwierdzono brak mutacji w genie EGFR. Niestety nikt nie zlecił oznaczenia mutacji w genie PD-1 prawdopodobnie z tego względu ze w szpitalu w którym tata jest nie ma żadnego badania klinicznego związanego z immunoterapią. Na ten moment tata ma propozycje zaczęcia chemioterapii od 13 listopada. Mam teraz pytanie ile trwa oznaczenie mutacji w genie PD-1? Przed zdecydowaniem się na chemie chciałbym mieć te infromacje bo może nie warto się na nią decydować jeśli immunoterapia daje o wiele lepsze efekty. Czy mogą się wypowiedzieć osoby któa miały oznaczone mutacje w genie PD-1 jak to było u nich? Czy to było na żądanie, zrobione prywatnie, czy może lekarz sam zaproponował? Czy mogę poprosić lekarza prowadzącego o takiego coś? Mógłbym to też zorbić pewnie w innym miejscu ale niestety trzeba by robić bronchoskopię po raz drugi. Nie wiem jak postąpić..
Sa juz przerzuty odlegle co oznacza ze Tata bedzie leczony paliatywnie.
W tym stadium (IV) nie ma mowy o wyleczeniu.
Mysle ze nalezalo by zaczac jak najszybciej chemioterapie, jezeli Tate zakwalifikuja do tej terapii, no i koniecznie zorietowac sie z czasem oczekiwania na objecie opieka Hospicyjna.
Przy przerzutach do mozgu moze sie potoczyc bardzo szybko, pozostaje wam jeszcze radioterapia OUN w celu zmiejszenia wielkosci przerzutow w OUN oraz sterydoterapia ktora spowoduje zmiejszenie obrzekow.
Przykro mi bardzo ale nic wiecej nie mozna napisac, stan Taty jest bardzo powazny, mimo ze zapewne na taki nie wyglada.
Pozdrawiam Serdecznie
_________________ NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
Mam teraz pytanie ile trwa oznaczenie mutacji w genie PD-1?
Powinno szybko jeśli ważą się losy pacjenta ale jest z tym niestety różnie i bywa z tym na prawdę bardzo różnie. Na badanie mutacji nasi pacjenci czekają i miesiąc.
Taka informacja do poczytania
Cytat:
W tej chwili w Polsce jest ok. 450 czynnych zawodowo patomorfologów. Teoretycznie taki specjalista powinien być w każdym szpitalu. Szpitali państwowych jest ok. 700. Należy pamiętać, że w ośrodkach akademickich nie pracuje jeden, a kilku lub nawet kilkunastu patomorfologów. Dlatego zdarza się, że próbki pobranego materiału są przesyłane do badania do innego miasta, a to wiążę się z czasem. Wtedy postawienie diagnozy i leczenie pacjenta odwleka się w czasie, co jest bardzo niekorzystne.
stylusc84 napisał/a:
Przed zdecydowaniem się na chemie chciałbym mieć te infromacje bo może nie warto się na nią decydować jeśli immunoterapia daje o wiele lepsze efekty.
Przytaczam cytat potomorfologa
Cytat:
Dlaczego ważne jest, aby znać typ nowotworu i wiedzieć, czy na komórce znajdują się jakieś receptory?
Od tego zależy leczenie pacjenta. W raku płuca mamy dwa główne typy raka – drobnokomórkowy i niedrobnokomórkowy, do którego zalicza się rak gruczołowy i płaskonabłonkowy, a każdy z nich leczy się inaczej. Dodatkowo komórki raka płuca mogą mieć mutację genu EGFR, rearanżację genu ALK oraz wykazywać różną ekspresję antygenów PD1, PD-L1. Obecność niektórych mutacji i rearanżacji jest czynnikiem predykcyjnym, czyli mówi nam, jaki typ leczenia powinnyśmy zastosować.
Cytat:
Dlaczego ten stopień ekspresji jest ważny?
Niestety, większość leków, o których wspominałam nie jest jeszcze refundowana w Polsce, ale pacjenci mogą je otrzymać w badaniach klinicznych. Jednak kwalifikacja do takiego badania zależy od wielu czynników, a jednym z nich jest ekspresja określonych receptorów czy antygenów (np. PD-1, PD-L1). Pacjent z ekspresją 8% zakwalifikuje się do badania, gdzie próg wynosi 5%, ale już do badania, gdzie wymagana jest 25% ekspresja się nie zakwalifikuje.
Tato ma już rozsianą chorobę nowotworową i nie wiem czy przedłużanie w chwili obecnej leczenia przyniesie jakieś pozytywne skutki, zwłaszcza, że może tato nie kwalifikować się do żadnych badań klinicznych jak i obecnie może nie być żadnych badań na które tato mógłby się dostać, przemyślcie to dobrze, posłuchajcie lekarza prowadzącego co radzi.
Przeczytaj proszę dokładnie pierwszy link, który Ci podałam i sam zobaczysz, że kwalifikacja do badań klinicznych to nie taka prosta sprawa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
