Dobry wieczór Richelieu , mam prośbę do Pana.
Przez przypadek znalazłam Pana wypowiedzi , bardzo pomocne innym użytkownikom:)
Dlatego zdecydowalam się napisać... mam nadzieję, ze znajdzie Pan dla mnie troszkę czasu, z góry dziękuję.
Moja mama dostała dzisiaj wynik, nic mi wczesniej nie powiedziala, ze byla wzywana na badania. Trzymała to w tajemnicy, aż dzisiaj nie wytrzymała i pokazala mi ten wynik.
Poniżej rozpoznanie:
Po wykonaniu badań dodatkowych w dniu 2013-12-20 ustalono rozpoznanie BIRADS 5.
INF UZUP: PP g.10-11zmiana patologiczna na zdj. mammograf. okolo 28 mm w bad. usg ognisko hypoech.16 mm z obrzękiem wokol-do BG
PP g. 9,2 cm od otoczki ognisko hypoech.5 mm do BAC,
lewy dol pachwowy węzeł chł. z hypoech. w brzeg 13 mm do BAC,
DOLY PACHWOWE bez jednoznacznie patolog.węzlow chlonnych. Bardzo proszę o pomoc, jaki to rak, jakie są rokowania, mama ma 58 lat :( Boję się bardzo.
Pozdrawiam, Ola
Witaj Olaxxx
Myślę, że Richelieu nie będzie mógł Ci wiele pomóc w odpowiedzi na Twoje pytania (pewnie mnie sprostuję jeśli się mylę) ponieważ na podstawie badań, które podałaś nie można jeszcze określić jaki to rodzaj raka i jakie są rokowania. Potrzebna jest dalsza diagnostyka: biopsja, wycięcie zmiany, by to się dowiedzieć . O tym, na pewno napiszą Ci osoby mądrzejsze ode mnie.
Pozdrawiam
Po wykonaniu badań dodatkowych w dniu 2013-12-20 ustalono rozpoznanie BIRADS 5.
BI-RADS 5 - wysokie prawdopodobieństwo zmiany o charakterze złośliwym (>95%). Wskazane jest chirurgiczne usunięcie takiej zmiany bez uprzedniej biopsji - wyjątek stanowi leczenie chirurgiczne z oznaczeniem węzła wartownika lub kwalifikacja do neoadiuwancyjnej chemioterapii.
źródło:http: http://www.echirurgia.pl/sutek/system_bi_rads.htm
By móc mówić o rokowaniach, trzeba ustalić stopień złośliwości histologicznej guza.
Wymagana jest dalsza diagnostyka i leczenie.
W uzupełnieniu do powyższych wypowiedzi dodam jeszcze, że prawdopodobne leczenie będzie polegało na operacyjnym usunięciu guza lub piersi,
bardzo możliwe że także wraz z lokalnymi węzłami chłonnymi pachowymi, gdyż jeden z nich (13 mm) w badaniu budzi podejrzenie co do przerzutowego zajęcia.
Po histopatologicznym przebadaniu materiału usuniętego podczas operacji okaże się z jakim typem nowotworu mamy do czynienia
i na tej podstawie zostanie dobrane dalsze leczenie uzupełniające: hormono- lub chemioterapia,
możliwe, że uzupełniona także radioterapią.
Rokowanie będzie zależało przede wszystkim od zaawansowania choroby (obecność przerzutów do lokalnych węzłów chłonnych, wielkość guza pierwotnego),
a następnie od cech nowotworu i możliwości wykonania zabiegu operacyjnego: stopień złośliwości, wartości receptorów, wielkość uzyskanych marginesów przy usunięciu nacieków nowotworowych.
Wszystko to powinno być znane po otrzymaniu kompletnych wyników badań histopatologicznych: od razu w całości lub w dwóch częściach (bywa, że oznaczanie receptorów trwa dłużej), do 3 tygodni od wykonania zabiegu operacyjnego.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie wykaże, ponieważ biopsja o której mowa to zapewne BAC zalecana w wyniku mammografii.
Jest to biopsja aspiracyjna cienkoigłowa (stąd skrót) umożliwiająca jedynie pozyskanie komórek z badanego obszaru,
co prawdopodobnie pozwoli na stwierdzenie złośliwości nowotworu, ale nie na określenie jej stopnia
(do tego potrzebna byłaby biopsja gruboigłowa, mammotomiczna albo pobranie wycinka tkanek).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
oczywiście jest taka możliwość, są spółdzielnie lekarskie prywatne wraz z laboratorium w każdym mieście. Radzę najpierw pozbierać dane/ telefony i dzwonić , pytać. Taka biopsja to ok. 200 zł. Nie warto tak długo czekać!
Nie radzę robienia biopsji w innym miejscu niż tam gdzie będą wycinać. 15 stycznia to nie jest tak daleko, natomiast należy z lekarzem porozmawiać otwarcie że zdajecie sobie sprawę że to rak (95 % pewności) i prosić żeby już zaklepać termin wycięcia. Po biopsji mogą zrobić się różne stany zapalne i wtedy szybkie wycięcie jest ważniejsze niż czekanie teraz na biopsję. Oczekiwanie na leczenie (poczynając od biopsji) ma mniejszy wpływ na powodzenie niż ewentualne przerwy w terapii. Optymalnie to biopsja i wycięcie do 4 tygodni, następnie do 8 tyg chemioterapia lub radioterapia. Czasami lekarz może proponować chemioterapię przed wycięciem, to zależy od typu i wielkości guza. Nie chcę za bardzo Cię martwić ale są dwa ogniska i lekarz może zaproponować ucięcie całej piersi. To trzeba przemyśleć żeby w trakcie wizyty nie zaniemówić. Trzeba przećwiczyć mentalnie wszystkie warianty żeby rozmawiać z lekarzem, a nie tylko kiwać głową myśląc z rozpaczą jak ja to przeżyję.
Tak , Gaba ma rację. Najwazniejsze to jak najszybciej rozprawić się z rakiem. Trzeba walczyć o jak najszybsze leczenie. Pewnie chcą najpierw dać chemię aby później zrobić operację- dlatego chcą zrobić biopsję raka aby znać jego bio-chemię np. receptory , zaawansowanie w skali G. Co do wykonania biopsji w innym ośrodku niż jest leczenie- skonsultuj się z lekarzem prowadzącym, ja bym np. zrobiła to prywatnie, często prywatnie robią to samo ci sami lekarze, którzy nas prowadzą w przychodni onkologicznej. Wszyscy lekarze z którymi miałam do czynienia mają również prywatne gabinety. Dwa tygodnie to jednak dużo....
[ Dodano: 2013-12-25, 14:36 ]
chcą zrobić biopsję aby wiedzieć jaką chemię zastosować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum