Witam. Jestem tu nowa, chciałam opisać chorobą mojego taty. A więc u Taty zdiagnozowano raka krtani z obustronnymi przerzutami do węzłów chłonnych, a do tego rozpoznano raka tarczycy (który jest naciekiem przez ciągłość z raka krtani). Obecnie tata jest po zabiegu chirurgicznym w którym usunięto całkowicie krtań,częściowe usunięcie gardła dolnego, usunięciu węzłów chłonnych, a także usunięto całkowicie tarczycę. Ma założoną rurkę do oddychania. Jestem bardzo zmartwiona bo nie wiem co dalej? Lekarze nie wiele mówią, mamy czekać na telefon od koordynatora , a teraz tata jest w domu, nie chce jeść i jest w złym stanie psychicznym. Jestem tak zestresowana bo nie wiem co mam myśleć a już tym bardziej nie wiem co ojcu powiedzieć. Ojca stan jest poważny ma oznaczenie na wypisie T4 N3 M0. Chciałabym Was zapytać ile jest stadium tej potwornej choroby ? Co nas jeszcze czeka?
I jakie jeszcze można zastosować leczenie? Czy tylko pozostaje nam chemia?
Kasia35 bardzo mi przykro z powodu choroby taty. Stan choroby był już zaawansowany, sam rak krtani rozprzestrzenił się i konieczne było usunięcie tarczycy z powodów nacieków.
Kasia35 napisał/a:
Ojca stan jest poważny ma oznaczenie na wypisie T4 N3 M0
Oznaczenie to mówi: T4 (stan najwyższy zaawansowania T1 - T4) dzieli sie na dwie:
T 4a – rak nacieka otoczenie (np. tchawica, mięśnie głębokie języka, mięśnie przedkrtaniowe, tarczyca, przełyk)
T 4b – Naciekanie przestrzeni przedkręgowej, tętnicy szyjnej, przejście do śródpiersia
N3 - Oznacza ilość przerzutów do sasiadujących węzłów chłonnych - w waszym przypadku trzy wązły sa zajęte
M0 - oznacza przerzuty odległe - u was nie ma przerzutów odległych.
Cytat:
tata jest w domu, nie chce jeść i jest w złym stanie psychicznym.
Tata musi się oswoić z sytuacją, nie jest to prosta sprawa, raz że diagnoza nowotworu już jest dużym szokiem, a dwa ma za sobą rozległą operację która ma niestety nieciekawą konsekwencję - w postaci rurki tracheotomijnej. To trochę potrwa.
Kasia35 napisał/a:
Co nas jeszcze czeka?
W zaawansowaniu T4 obowiązuje leczenie skojarzone raka gardła także tatę czeka zapewne jeszcze chemio- i radioterapia. Rokowania przy tym stadium zaawansowania i przerzutach do węzłów chłonnych nie są najlepsze ale zdarzają się przypadki wieloletniego przeżycia pacjentów także po usunięciu krtani.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Mogłabyś wstawić jakieś wyniki, typu TK, wynik histopatologiczny wynik operacyjny, wtedy będziemy mogli więcej wyjaśnić.
Kasia35 napisał/a:
A więc u Taty zdiagnozowano raka krtani z obustronnymi przerzutami do węzłów chłonnych, a do tego rozpoznano raka tarczycy (który jest naciekiem przez ciągłość z raka krtani).
Można Twój wpis zrozumieć dwojako, że tato ma raka krtani i raka tarczycy a zapewne jest to tylko rak krtani, który zaatakował/naciekł na tarczycę, czyli jeden nowotwór złośliwy, jaki/rodzaj?, to istotne.
Kasia35 napisał/a:
a teraz tata jest w domu, nie chce jeść
Zachęcajcie bo osłabnie tato bardzo i wtedy dalsze leczenie będzie niemożliwe, może jakieś Nutridrinki, wskazane w takim stanie jak tato.
Kasia35 napisał/a:
i jest w złym stanie psychicznym
Nawet lekarz rodzinny może tacie przepisać jakiś antydepresant, lek uspokajający żeby trochę tą psychikę tato podbudował, bo przecież nie ma się co dziwić, że podupadł tato psychicznie, rozważcie tą opcję wspomagania psychotropami.
Tak tata ma raka krtani, a zajęta tarczyca jest naciekiem z krtani.
W wyniku histopatologicznym wyszło że to rak płaskonabłonkowy nierogowaciejący.
Zastosowano leczenie:
19.04.2017 Tracheotomia dolna.
Laryngektomia całkowita, częściowe usunięcie gardło dolnego.
Całkowite usunięcie tarczycy.
Selektywne usunięcie węzłów chłonnych szyi II- V strona lewa.
Operacja radykalna zmodyfikowania szyi po stronie prawej (pozostawiono nerw dodatkowy)]
Martwię się jak będzie z chemią? Czy przy takim zaawansowaniu choroby T4 N3 M0 będzie dużo cykli, czy będziemy dochodzić na chemię czy leży się w szpitalu? Ciągle myślę ile jeszcze nam zostało dni ,tygodnie ,miesiące?Z drugiej strony widzę u ojca to zmęczenie chorobą..
[/b]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum