1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak szyjki macicy
Autor Wiadomość
Kasiulka1 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 2
Skąd: Poznań

 #1  Wysłany: 2012-09-07, 08:09  Rak szyjki macicy


2 i pół miesiąca po cesarskim cięciu lekarza zaniepokoił stan mojej szyjki macicy, wysłał mnie na badania do szpitala

Poniżej wynik histopatologiczny

1,2,3,4 I tarcza, szyjka macicy, kanał

Rozpoznanie

1,2,3,4 Carcinoma planepitheliale keratodes G2 infiltrans coli uteri

I. Infiltratio carcinomatosa - carcinoma planepitheliale

W poniedziałek idę do szpitala onkologicznego

Czy ja będę żyć? :-(
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #2  Wysłany: 2012-09-07, 13:32  


Kasiulka1 napisał/a:
Czy ja będę żyć?

- co za pytanie Kasiu! Rak to nie wyrok i będziesz na pewno zdrowa. Masz w końcu dla kogo żyć i walczyć o swoje szczęście, które ma dopiero jak piszesz 2,5 miesiąca. Lęk i strach to to przez co my tu Onkologiczni przechodziliśmy i przechodzimy nadal. Nasz prawo czuć strach i lęk ale wiedz też, że my tu na forum jesteśmy świadkami tego, że chorobę ta można przezwyciężyć. Pisz o wszystkich swych obawach i wątpliwościach... :)
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
KasiaC 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Kwi 2012
Posty: 958
Skąd: woj. mazowieckie
Pomogła: 92 razy

 #3  Wysłany: 2012-09-07, 14:36  


Witaj Kasiu.
kmis757 napisał/a:

- co za pytanie Kasiu! Rak to nie wyrok i będziesz na pewno zdrowa. Masz w końcu dla kogo żyć i walczyć o swoje szczęście, które ma dopiero jak piszesz 2,5 miesiąca. Lęk i strach to to przez co my tu Onkologiczni przechodziliśmy i przechodzimy nadal. Nasz prawo czuć strach i lęk ale wiedz też, że my tu na forum jesteśmy świadkami tego, że chorobę ta można przezwyciężyć. Pisz o wszystkich swych obawach i wątpliwościach... :)

Krzysztof dobrze to napisał. Każdy z nas się boi, to uczucie wpisane już zostało do naszego życiorysu, bo tylko głupcy niczego się nie boją. Najważniejsze,to nie pozwolić żeby strach zawładnął nami całkowicie.
Nie jestem w stanie dokładnie odpowiedzieć jak będzie przebiegało Twoje leczenie, tu najbardziej kompetentną osobą będzie lekarz.
Jak sama piszesz, w poniedziałek lekarz onkolog wyjaśni Ci wszystko, a teraz staraj się nie myśleć o chorobie tylko o swoim małym szczęściu, które potrzebuje uśmiechniętej mamusi :)
 
Kasiulka1 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 2
Skąd: Poznań

 #4  Wysłany: 2012-09-07, 14:39  


Mam dwa małe szczęścia - Hania 2 latka i Majka 3 miesiące - dla nich chce żyć! Ale się boję... Bo nic nie wiem co mnie czeka. Chyba ta niewiadoma mnie przytłacza. :-(
 
KasiaC 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Kwi 2012
Posty: 958
Skąd: woj. mazowieckie
Pomogła: 92 razy

 #5  Wysłany: 2012-09-07, 16:34  


Kasieńko ta niewiadoma zacznie zamieniać się w konkrety już w najbliższy poniedziałek.
A skoro szczęścia masz 2 to i motywacja podwójna. Hania mimo, że ma 2 latka to już widzi, że jaj mamcia jest smutaśna, a i Majka czuje, że coś jest nie tak. Głowa do góry, pierś do przodu, myśli kierujemy na to, że wszystko zakończy się pomyślnie i do boju moja droga, pokarz kto tu rządzi :cmok:
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #6  Wysłany: 2012-09-07, 16:34  


Kasiulka1,
- na pewno czeka Ciebie długie leczenie ale jak to zawsze sobie powtarzamy jest to walka; walka, na którego końcu jest Życie.
Co do wyników; napewno sama informacja, że jest to choroba nowotworowa zaskoczyła Ciebie całkowicie. Dlaczego to Ja? skąd my to znamy? pamiętaj, że tu możesz dostać wiele informacji, które będą Tobie pomocne w dalszej walce o zdrowie (Życie) i pozwolą Ci przede wszystkim poznać swojego wroga, wyciszyć się i podjąć walkę z nim. Masz dwoje dzieci i jesteś młoda, na pewno masz wsparcie w mężu i rodzinie. Teraz zastukałaś Tu na Forum do nas do takiej naszej małej rodziny Onkologicznych, którzy zawsze służą pomocą, potrafią słuchać i doradzić.

[ Dodano: 2012-09-07, 17:46 ]
Kasiulka1 napisał/a:
Carcinoma planepitheliale keratodes G2 infiltrans coli uteri

tzn.; rak płaskonabłonkowy;rogowaciejący G2 naciekający szyjkę macicy
Kasiulka1 napisał/a:
. Infiltratio carcinomatosa - carcinoma planepitheliale

tzn.; naciek nowotworowy - rak płaskonabłonkowy

Kasiu; Nie można w tej chwili nic więcej powiedzieć po tych wynikach histopatologicznych. Teraz na pewno czeka Ciebie, ogólnie mówiąc; leczenie operacyjne polegające na radykalnym wycięciu miejsc gdzie nacieka ten nowotwór a potem dalsze leczenie onkologiczne, które na dziś dokładnie na pewno nie jest nikomu znane. Wszystko okaże się po operacji i dodatkowych badaniach.
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group