Witajcie,
właśnie dzisiaj dopadła nas diagnoza mojej mamy, na razie jeszcze niepełna, diagnozowanie trwa. Mama w ubiegłym tygodniu trafiła do szpitala z tamponadą serca, zrobiono jej operację podczas której pobrano tkanki do badania i dzisiaj otrzymaliśmy histopat:
Badanie cytologiczne. Rozpoznanie: Płyn z worka osierdziowego.
Obfita treść krwista oraz nieliczne granulocyty. Materiał komórkowy z cechami cytolizy znacznie utrudniającej ocenę morfologii komórek.
MATERIAŁ OTRZYMANO DO OCENY BEZ ROZPOZNANIA KLINICZNEGO
Rozpoznanie: Wycinek z przepony.
Do badania otrzymano dwa wycinki o średnicy do 1 cm.
Histologicznie:
Infiltratio carcinomatosa - carcinoma microcellulare anaplasticum.
Immunofenotyp komórek raka: CK+, TTFI+, przemawia za płucami, jako punktem wyjścia nowotworu.
MATERIAŁ OTRZYMANO DO OCENY BEZ ROZPOZNANIA KLINICZNEGO
Rozpoznanie:
Materiał otrzymany do badania stanowią 3 fragmenty o średnicy 5 cm, 5 cm, 4 cm zbudowane z treści włóknisto-krwistej z obecnością w jej obrębie komórek raka - carcinoma microcellulare.
Tak więc... na TK nic nie wyszło (na razie miała tylko klatki i miednicy mniejszej), podobnie na USG brzucha i miednicy nic. Jutro prawdopodobnie będzie miała bronchoskopię. Jutro rozmawiać będziemy z lekarzem, ustalać co dalej wiem, że powinna mieć zrobione asap TK głowy oraz PET... Jednocześnie szukam też lekarza onkologa specjalisty w dziedzinie raka płuc w Krakowie, bądź Gliwicach. Wiem, że tutaj przetoczyło się już wiele ludzkich historii, może ktoś posłuży mi radą? :( Dziękuję.
Głównie zastanawiam się nad dobrym onkologiem, którego można znaleźć w okolicach Krakowa lub Gliwic? Z tego co wiem, do onkologa nie potrzebujemy skierowania, prawda? Czy w przypadku tej choroby istnieje jakiś standard leczenia, czy każdy przypadek traktowany jest bardzo indywidulanie?
Czy w przypadku tej choroby istnieje jakiś standard leczenia, czy każdy przypadek traktowany jest bardzo indywidulanie?
Diagnozowanie trwa. Niestety jak na razie wyniki wskazują z dużym prawdopodobieństwem na raka anaplastycznego drobnokomórkowego płuc.
Na temat tego typu raka jest dużo informacji w internecie. Na początku leczenia wykazują się dużą wrażliwością na chemio - i radioterapię, to jednak chemioterapia zazwyczaj nie prowadzi do satysfakcjonujących wyników. Przede wszystkim z powodu
wtórnej chemiooporności... Remisje choroby uzyskuje się zaledwie na kilka miesięcy.
Następna sprawa to, ten rak szybko przerzutuje do innych narządów - nie kwalifikuje się do leczenia chirurgicznego...
Bardzo mi przykro, że nie mam lepszych informacji.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum