Tzn. też chodzi o potworniaka. Byłam dziś na konsultacji u lekarza.
W wynikach badań (w centrum onkologicznym) jest teratoma, 2,5 na 3,5 cm.
Malutki, ale lekarze radzą usunąć.
No i... tu nie wiem, nie jestem pewna do końca, dlatego, że ginekolog dziś radził usunąć - z lekarskiego punktu widzenia,
ale nie rodziłam jeszcze i uważa, że dobrze byłoby "grzebać" przy narządach rozrodczych, jak ma się rodzinę w komplecie.
Powiedział, żeby się nie bać, bo to z reguły prosty zabieg. Jednak on osobiście uważa, że każda operacja, to jakby nie było, operacja. Każda operacja niesie za sobą jakieś zagrożenie.
Inny lekarz, u którego byłam, leczył mnie farmakologicznie.
Miałam przyjść na USG, po wybraniu pochodnej progesteronu. Od tego guz miał się zmniejszyć.
Z tym, że on mówił o endometriozie, a to chyba coś innego (to było przed rezonansem magnetycznym, nie w poradni onkologicznej).
Miałam badanie markerów, wyszły prawie w normie. Także jest to prawdopodobnie niezłośliwe.
Ale boję się cięcia. Boję się powikłań. Chcą mi to usunąć laparoskopowo.
ginekolog dziś radził usunąć - z lekarskiego punktu widzenia,
ale nie rodziłam jeszcze i uważa, że dobrze byłoby "grzebać" przy narządach rozrodczych, jak ma się rodzinę w komplecie.
Adaa napisał/a:
Ale boję się cięcia. Boję się powikłań. Chcą mi to usunąć laparoskopowo.
Laparoskopia to prawie nie operacja, są to bardzo mało inwazyjne zabiegi chirurgiczne
i przy obecnym poziomie rozwoju anestezjologii moim zdaniem nie ma powodów do obaw o powikłania.
Natomiast kwestię zasadności wykonania proponowanego zabiegu powinnaś przedyskutować z lekarzem,
w opisywanej przez Ciebie sytuacji nasuwa się celowość niezależnej konsultacji u innego lekarza ginekologa.
Adaa napisał/a:
Miałam badanie markerów, wyszły prawie w normie. Także jest to prawdopodobnie niezłośliwe.
Oznaczenie poziomu markerów nie jest wysoce wiarygodną metodą diagnostyczną,
jednak niezależnie od tego zawsze lepiej jest gdy można takiej zmiany pozbyć się niż musieć ją obserwować.
Współczesna medycyna potrafi bardzo precyzyjnie usuwać tego rodzaju zmiany (także np. mięśniaki macicy)
bez utraty możliwości późniejszego donoszenia ciąży,
jednak ocena możliwości wykonania takiego zabiegu należy do lekarza i wykracza poza możliwości naszego forum.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Jeśli rzeczywiście jest to potworniak (teratoma), niezależnie czy dojrzały czy niedojrzały (jeszcze tego nie wiemy bo nie ma potwierdzenia hist-pat) to nowotwory o utkaniu potworniaka u dorosłych ZAWSZE mają biologię nowotworów złośliwych! Markery nie mają nic do rzeczy w ustalaniu "złośliwości".
Moim zdaniem jeśli chcesz cieszyć się życiem i mieć spokój to powinnaś decydować się na operację.
Pozdrawiam
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
nowotwory o utkaniu potworniaka u dorosłych ZAWSZE mają biologię nowotworów złośliwych!
lekarz, do którego poszłam powiedział, że to nic groźnego. Ale nie wiadomo, dopóki nie będzie badania histopatologicznego. Wyznaczył mi termin operacji-zabiegu jako niepilny i dopiero na 7.11.2013r. Powiedział, że nie muszę godzić się na operację, ale nie wiadomo, co z tego może być za 10 lat. Onkolog, która prowadzi mojego męża, powiedziała, że to jest niezłośliwe. ...Może przekręciłam łacinę?... czy są potworniaki niezłośliwe?
Powiedziała, że nie chodziłaby z czymś takim. ...
Trochę niezręcznie dywagować w temacie, który nie niesie za sobą podstaw do takowych dywagacji (nie ma hist-patu - nie ma rozpoznania).
Potworniaki dojrzałe wyłącznie u dzieci można uznać za bezwzględnie łagodne. U dorosłych potworniaki dojrzałe, jakkolwiek rozwijające się dużo wolniej niż inne nowotwory złośliwe, niechętne do naciekania innych struktur a raczej do "rozpychania się", tworzenia tzw. pseudotorebki (czyli typowe cechy nowotworu łagodnego!) zawsze mają biologię nowotworu złośliwego. Przerzutują, dają wznowy. Jedyną niewiadomą jest kiedy to się stanie. Wcześnie przeprowadzona operacja z zachowanie doszczętnych marginesów chirurgicznych chroni skutecznie przez wznową.
Pozdrawiam
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
Fakty opisane przez Vioom'a są absolutnie prawdziwe w przypadku potworniaków jądra,
ale niesłuszne w przypadku potworniaków jajnika.
Potworniaki jajnika są jednym z najczęstszych typów nowotworów jajnika u młodych kobiet i w zdecydowanej większości przypadków są dojrzałe (mature cystic teratoma lub mature solid teratoma). Rokowanie w przypadkach potworniaków dojrzałych jajnika jest bardzo pomyślne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum