Mam pytanie
5 lat temu na kolanie pojawiła się u mnie czarna zmiana. Dermatolog kazał to usunąć i tak się stało. Jeszcze wtedy tematyka raka była mi obca. Po usunięciu otrzymałam kartkę z informacją że znamię usunięto i zalecenie - badanie histopatologiczne. Nie zrobiłam tego badania. Znalazłam teraz te kartki i martwię się czy nie zaniedbałam tego, czy jeszcze mogę coś zrobić w tym kierunku. Czy powinnam wtedy dać to do badania? Tak się nie stało - nie dzieje się nic z miejscem po znamieniu, pod skóra w jednym punkcie jest jakiś ślad ciemniejszy malutki ale nie wiem czy to widok żyły czy coś tam jest, nie swędzi, nie boli. Czy jest możliwe że jeśli to kiedyś było znamię nowotowrowe to jesce się odezwie?. Dziękuję
asia_m25,
Trudno mi odpowiedzieć, bo pierwszy raz spotykam się z sytuacją, w której to pacjent ma zadbać o przebadanie wyciętego znamienia
Gdzie usuwałaś to znamię? Musisz się sama dowiedzieć co stało się z tym preparatem, czy jest gdzieś prawidłowo przechowywany - jeśli tak to można próbować teraz go przebadać. Ale jeśli poszedł do kosza to po sprawie. Nie ma co gdybać na temat ewentualnych konsekwencji w przyszłości.
Czy jest możliwe że jeśli to kiedyś było znamię nowotowrowe to jesce się odezwie?.
Niestety tak. Jesli bylby to czerniak to moze wrocic w kazdej chwili nawet po 20 latach. Najlepiej pokaz to miejsce lekarzowi dermatologowi jesli cie nie pokoi. Kazde podejrzane wycinane znamie powinno sie badac.
To było tak, że termin na usunięcie miałam za 8 miesięcy, koleżanka miała znajomego w szpitalu onkologicznym który przyjął mnie tego samego dnia, oczywiście skierowanie musiałam mieć itp
przyjechałam, usunęli i kolejnego dnia odebrałam kartkę z informacją że zostało usunięte i zalecenie: badanie histopatologiczne plus numer tel. Zaniedbałam to bo to było dawno temu, wtedy jeszcze o nowotworach nie było głosno i.. w sumie nie wiem czemu zaniedbałam
A jak napisali numer tel to pewnie miałam się wtedy tam zgłosić i preparat czekał nie wiem :(
a teraz jak to jest po usunięciu zmiany? oni sami dają to do badania i wynik sie odbiera? zastanawia mnie czemu ja miałam wtedy sama się zgłosić
Co powinnam zrobić? zadzwonić tam i zapytać cy jest ten material i poprosić o badnie jeśli tak? tak te pare lat temu powinnam pewnie też zrobić?
Dziękuję
asia_m25,
Tak jest, zadzwoń, podaj swoje dokładne dane, zapytaj czy mają preparat sprzed kilku lat. Może coś się uda ustalić - skoro usuwałaś znamię w szpitalu to nie sądzę abyś sama miała zatroszczyć się o zorganizowanie badania. Pewnie materiał poszedł gdzie trzeba a Ty miałaś dopilnować odebrania wyniku.
Trzymam kciuki.
No niestety ja tez po wycieciu dostalam sloiczek z parafina i wycinkiem i kazano mi sobie zawiesc do badania... a z braku czasu trzymalam to kilka dni w domu. Dobrze ze wogule zawiozlam.
Asia, telefonicznie to raczej nic nie załatwisz bo nikt nie będzie przeszukiwał zeszytów z przed kilku lat. To nie zginęło, zostało przebadane, a wynik pewnie wyrzucony bo nikt nie odbierał. Kopię wyniku a nawet materiał możesz uzyskać w pracowni patomorfologii tego szpitala w którym miałaś wycinane. Trzeba pojechać, najlepiej z tą kartką i odszukają. To co po latach najbardziej będzie przydatne do odnalezienia to dokładna data kiedy materiał dano do przebadania.
Dziękuję serdecznie
Przy sprzątaniu trafiłam po latach na te kartki i aż mnie zmroziło, że nie dopilnowałam tego
Patrzę teraz na datę to był rok 2009 a więc czasy kiedy to na myśl mi nie przeszło o nowotowrze bo o tym tak się nie mówiło
martwię się :( czy od tamtego czasu jeśli to było coś nowotworowego to juz teraz by mi się to ujawniło czy niekoniecznie?
Jutro zadzwonię i dopytam a później pojadę jeśli niczego nie załatwię
mam cichą nadzieję że może jednak odbierałam wyniki tylko minęło tyle lat że nie pamiętam.. ale gdyby tak było to miałabym je :(
Mam kartę informacyjną o zabiegu, mam od nich zbadane HBS (ujemny) i HCV (brak przeciwciał) które zbadali dzień po zabiegu i nic więcej nie mam
Jeszcze dodam na pocieszenie ze ja wynikow tez nie odbieralam bo bylam pewna ze to nic takiego ale po jakims czasie zadzwonili do mnie z przychodni zebym przyszla bo wynik jest zly. Wiec pewno jakby twoj tez wyszedl zle to ktos by sie zainteresowal. Pozdrawiam.
czy od tamtego czasu jeśli to było coś nowotworowego to juz teraz by mi się to ujawniło czy niekoniecznie?
Niekoniecznie nowotwór przez lata może zostać w "uśpieniu" nie powodując żadnych dolegliwości nawet nowoczesne badania przeswietlenia i inne dostępne metody diagnostyczne nie są wstanie WYKRYĆ pojedynczych komórek rakowych które wędrują po organizmie kiedyś coś słyszałem ,że aby wykryć guza nowotworowego potrzebuje on pare mm czyli ponad tysiąc komórek nowotworowych. Co do czerniaka jest to jeden z nieprzewidywalnych nowotworów może dać przerzuty nawet po 10 latach od wycięcia ogniska pierwotnego
no tak podobno od 2015 roku wyszło rozporządzenie że treba informować pacjenta o złym wyniku jeśli nie odebrał wyniku
Ja miałam zabieg robiony w 2009roku więc nawet jeśli to poszło do badania a ja nie odebrałam wyniku to na pewno wtedy nikt mnie nie planował powiadomić
Był jeden post z tego co pamiętam pacjentka nie odebrała wyniku po 4 tyg lecz po upływie kilku miesięcy myśląc ,że wycieta zmiana nie była czerniakiem złośliwym niestety żaden lekarz jej nie powiadomił o złym wyniku jeżeli dobrze poszperasz na forum to być może znajdziesz ten temat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum