Witam , jestem tutaj nowy . Proszę o pomoc . Moja mama leczy sie onkologicznie w 2013 roku miała wykryty nowotwór piersi i jest po masektomii piersi .
Moja mama była w piatek na badaniu USG jamy brzusznej . Oto wyniki :
Wątroba powiększona ( wymiar AP 141mm wymiar CC 203mm) , o niejednorodnej podwyższonej echogeniczności z licznymi hipoechogenicznymi zmianami ogniskowymi z bardziej hipoechogeniczną obwódka halo , najwieksza o średnicy 39mm - obraz w pierwszej kolejności sugeruje zmiany o charakterze meta . Zalecana dalsza diagnostyka .
We w wnęce watroby widoczny jest hipoechogeniczny wezeł chłonny o wymiarach 22x10mm .
Zyła wrotna nieposzerzona , z przepływem dowątrobowym .
Drogi zółciowe śród- i zewnątrzwątrobowe nieposzerzone . PŻW szerokości 5 mm .
Pęcherzyk zółciowy cienkościenny , z obecnościa drobnego , uwapnionego złogu o średnicy 7mm.
Trzustka widoczna w zakresie głowy i trzonu prawidłowej wielkości , o równych obrysach , jednorodna .
Położenie , wielkość nerek prawidłowe . Miąższ nerek o prawidłowej grubości i echogeniczności . UKM obustronnie nieposzerzone , bez cech kamicy.
Śledziona widoczna fragmentarycznie , w uwidoczniony obszarze niepowiekszona , o prawidłowej echogeniczności .
Aorta brzuszna szerokosci w normie
pecherz moczowy pusty - nie do oceny
narzady w miednicy mniejszej nie do oceny
Płyn w prawej jamie opłucnowej .
Wyniki z USG jam opłucnowych :
Badanie w pozycji siedzącej .
Płyn w prawej jamie opłucnowej w lini pachowej tylnej pod płucem o grubosci warstwy około 6 cm , powyżej widoczny jest fragment niedodmowego płuca.
W lewej jamie opłucnowej obecnosci płynu nie uwidoczniono.
Prosze was o pomoc . Czekamy na wyniki tomografii KLP ,JAMY BRZUSZNEJ , MIEDNICY
Jeśli to przerzut to co dalej . Czy to musi byc przerzut czy to moze byc jakas zmiana w watrobie podobna do przerzutowej ??
Filip91, W tej chwili, bez wyniku TK nie można nic powiedzieć, niczego wykluczyć. Obraz wskazywać może na rozsiany proces nowotworowy, ale wcale nie musi. Niepokojące są te zmiany, powiększone węzły chłonne i woda w płucach. Mama powinna mieć teraz wykonany pilnie PET, aby określić zakres ewentualnego procesu meta.
Ps.Mama ma wystawioną kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego (kartę DiLO)?
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Czekamy na wyniki tomografii KLP ,JAMY BRZUSZNEJ , MIEDNICY
To znaczy, że te badania już zostały zrobione, czy czekacie na ich wykonanie?
Według opisu usg obraz wygląda nieciekawie i tak jak napisał kolega kmis757, wszystko wskazuje na toczący się proces nowotworowy. Zmiany w wątrobie wyglądają według opisującego badanie na zmiany przerzutowe, do tego wątroba jest powiększona jak i węzły chłonne też powiększone, co może niestety świadczyć o rozsiewie choroby nowotworowej. Nie wiemy jak wyglądają płuca i czy tu również nie ma przerzutów, TK to pokaże ale zbierająca się woda w płucach też budzi podejrzenie.
Przykro mi, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji, trzeba jak najszybciej zrobić dalsze badania i jeżeli stan mamy pozwoli rozpocząć leczenie.
W tym wypadku, po takiej przebytej chorobie, na podstawie wyniku USG, lekarz pierwszego kontaktu, powinien wystawić Zielona Kartę, która powinna przyśpieszyć dalsza diagnostykę u Mamy.To zadanie nr jeden już na poniedziałek, bez czekania w kolejce...
Filip91 napisał/a:
Czekamy na wyniki tomografii KLP ,JAMY BRZUSZNEJ , MIEDNICY
W piątek wynik USG i już po TK?
Gdzie mama leczyła się onkologicznie do tej pory i czy miała badania kontrolne?Kto zlecił to USG?
[ Dodano: 2016-07-24, 15:54 ]
Zostawiam Cię w dobrych rekach:marzena66,
Powodzenia
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Mama leczyła sie w Gliwicach i instytucie . Za kazdym razem jak była w gliwicach miała robione szeregi badań . Przez okres trzech lat od momentu zooperowania ( masektomii) piersi za kazdym razem jak jezdziła do gliwic miała robione badania i wychodziły w porzadku . Badanie USG zostało zrobione prywatnie bez skierowania . Moja Ciocia jest też doktórką i doradziła mamie .
[ Dodano: 2016-07-24, 16:17 ]
Wynik usg napisałem tutaj na forum . Na wynik TK trzeba poczekać do piątku
[ Dodano: 2016-07-24, 16:20 ]
Badania kontrolne w gliwicach jak mama robiła nic nie wykazały .
[ Dodano: 2016-07-24, 16:21 ]
I nagle to badanie USG prywatnie zrobione cały wynik jest na poczatku postu .
[ Dodano: 2016-07-24, 16:23 ]
te wymiary co tutaj podalem z wyniku usg to jest duża zmiana czy mała ?? Nie wiem jak to ocenić . Pomożcie .
Filip91, prawda jest taka, że na kontrolnych badaniach, 'sprawdzają' nas li tylko w obrębie miejsca leczonego. Gdy coś nam dolega, poza tymi miejscami, zawsze też to słyszę; 'powinniśmy sprawdzać to w rejonie'. Taka sytuacja, najprawdopodobniej ma miejsce u Mamy, stąd coś przeoczone wcześniej...
Filip, wszystko okaże się po wynikach tych badań.
Sytuacja wydaje się bardzo, bardzo poważna. Jest to jednak zawsze sprawa indywidualna. Dla przykłady; u mojej bratowej, przy nowotworze jelita, zmiany na wątrobie okazały się ropniem po osuniętym woreczku żółciowym. Tu było ogromne szczęście....
Te wszystkie zmiany, jakie wynikły u Mamy, przy USG, są bardzo niepokojące... Wielkość, rokowania; to pytania, które często padają tu na forum. Zawsze jest to sprawa indywidualna, rożne przypadki, rożne rokowania.
Jeśli jest to 'meta', a woda wskazuje także na zmiany w płucach, to rokowania są bardzo niepomyślne. Przykro mi. Trzymaj się Filip, bądź przy mamie, bo tego bardzo potrzebuje.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Trzeba cierpliwie poczekać na wyniki, dobrze że badania już zrobione i na pewno wszystko się rozjaśni.
Filip91 napisał/a:
jak jezdziła do gliwic miała robione badania i wychodziły w porzadku .
To jakie mamie robiono badania skoro wszystkie wychodziły dobrze a teraz usg pokazało taki rozsiew choroby? Może mamie robiono tylko badania piersi - usg/mamografię a czy były robione na pewno inne badania obrazowe płuc/jamy brzusznej?.
Dziwne to by było, gdyby te wszystkie badania były robione systematycznie i nic nie było i raptownie wychodzą zmiany. Przecież one nie urosły z godziny na godzinę czy ewentualnie z dnia na dzień. Coś mi tu nie pasuje w tych badaniach systematycznych.
Filip91 napisał/a:
te wymiary co tutaj podalem z wyniku usg to jest duża zmiana czy mała
Rozmiarowo to nie kolosy ale to nie ma znaczenia bo opisane są
Filip91 napisał/a:
z licznymi hipoechogenicznymi zmianami ogniskowymi
i to są już przerzuty co nie jest czymś dobrym, czyli wątroba już jest zaatakowana i węzły chłonne również i tymi węzłami choroba rozsiewa się po organizmie. Pamiętaj, że ja to interpretuje tylko na podstawie wyniku usg, który nie jest jakimś super dokładnym badaniem.
Filip91 napisał/a:
A jak wygląda leczenie ? Da sie całkowicie zabić ten nowotwór ?
Ponieważ mama chorowała na raka piersi można wnioskować, że są to przerzuty ale pewnie zostanie pobrany materiał do badań hist pat. żeby potwierdzić, że jest to ten sam rodzaj raka co był w piersi albo inny rodzaj. Co do leczenia, jak będą liczne przerzuty to będzie to już leczenie paliatywne zapewne, które ma za zadanie ulżyć i może przedłużyć życie ale nie jest to leczenie, które ma za zadanie wyleczyć.
Ja tylko wyciągam wnioski z Twoich wypowiedzi, jak będzie to wszystko wyglądało to musimy uzbroić się w cierpliwość, poczekać na wyniki TK, później hist. pat. i dopiero możemy mieć pewność co będzie dalej.
Na pewno nie takich informacji oczekujesz, ale trzeba być przygotowanym bo wiemy wszyscy, że rak to trudny przeciwnik.
kmis a ten ropien tez podczas badania u twojej siostry był opisany jako mozliwe przerzuty meta w watrobie ?? A pożniej okazał się ropniem ?? Może się okazać ze to jest np. nowotwór nie złośliwy tylko łagodny zaatakował watrobe czy jakiś guzek tam ma co nie jest przerzutem ? Może sie tak okazać ??
Filip91, sam widzisz, każdy łapie się jakiejś deski ratunkowej, odrzuca pewne prawdy...nie dziwię się temu...Tobie też.
Często tu na Forum, są odpowiedzi typu 'miłych pocieszaczy'. Czasem, gdy komuś się odpowie, przychodzi prywatne PW, ze odbiera się komuś nadzieję.
Filip, nie gdybaj, nie porównuj, czekaj cierpliwie z Mamą na wyniki.
Tak jak napisała marzena66, , rokowania są bardzo złe, a przemawiają za tym; zmiany na wątrobie, przerzuty na węzły chłonne i woda w płucach, co wskazuje, że i tam się coś dzieje...
Według mnie, wskazania są na rozsiany proces meta, i ewentualne dalsze leczenie paliatywne...obym się mylił, tego Wam życzę z całego serca...
Ps. Leczenie paliatywne, to słowo bardzo przeraża wszystkich, a znaczy to co napisała marzena66,
marzena66 napisał/a:
które ma za zadanie ulżyć i może przedłużyć życie ale nie jest to leczenie, które ma za zadanie wyleczyć.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum