1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przerzuty w całym organiźmie..
Autor Wiadomość
paloma 


Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2013-01-21, 21:05  Przerzuty w całym organiźmie..


Witam...

Piszę ponieważ potrzebuję rad odnośnie leczenia i dalszych postępowań jeśli chodzi o choroby nowotworowe....

Otóż 2 tygodnie temu mój teściu został zawieziony do szpitala z podejrzeniem padaczki.. w domu dostał atak pierwszy o czym nie wiedzieliśmy. Znaleźliśmy teścia na podłodze w ogóle nie reagującego na nic, był przytomny, nic nie odpowiadał, na nic nie reagował. W czasie 2 godzin ataki się powtórzyły 3 razy..
.zrobiono TK głowy a w nim...

TK OUN:
Obrączkowate guzowate twory - torbielowate położone u podstawy lewego płata czołowego - średnicy ok. 27 mm, w prawym płacie potylicznym 16x12 mm, w prawym płacie ciemieniowym średnicy 16 mm. Wszystkie zmiany otacza wąski pas hypodenzyjny - obrzękowy. Obraz odpowiada zmianom meta. Niewykluczona zmiana w obrębie rdzenia przedłużonego. Poza tym istota szara oraz biała o prawidłowym współczynniku pochłaniania.

Powtórzono badanie TK

TK OUN:
Trzy zmiany ogniskowe o podobnej morfologii - grubościenne torbiele z nieznacznym wzmocnieniem kontrastowym ścian, otoczone umiarkowanym rąbkiem obrzęku - w prawym płacie ciemieniowym 20 mm, w lewym płacie czołowym 30x25 mm i w rogu potylicznym prawej komory bocznej 22x13 mm najpewniej odpowiadają meta, możliwe również torbiele pasożytnicze.

Zrobione zostało również badanie USG jamy brzusznej:

USG JB:
Wątroba o podwyższonym echogramie miąższu, niejednorodna, powiększona w wymiarze prawego płata ok. 157 mm z licznymi nakładającymi się owalnymi obszarami hypoechogenicznymi i normoechogenicznymi z otoczką halo, największe w lewym płacie wielkości 47x57mm w prawym płacie wielkości 77x67 mm - obraz odpowiada hepar metastaticum, drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone, przewód żółciowy wspólny nieposzerzony, o równym przebiegu. Pęcherzyk żółciowy wypełniony cienkościenny, bezkamiczy. Trzustka jednorodna, niepowiększona z widocznym przewodem trzustkowym, śledziona niepowiększona, echo graficzne bez zmian. wnęka śledziony i wątroby wolne. Nerki obustronnie prawidłowego położenia, kształtu i wielkości, echo struktura korowo-podkorowa obustronnie prawidłowa, bez cech kamicy i zastoju. Pole nadnerczowe prawe wolne, w topografii lewego obecny obszar hypoechogeniczny wielkości 34x28 mm - najpewniej meta. W przestrzeni zaotrzewnowej obecne liczne węzły chłonne wielkości 24x30 mm największe, duże naczynia bez zmian. Gruczoł krokowy wielkości 39x 43 mm

Tak wszystko wygląda, sami nie wiemy co to dokładnie znaczy. Lekarze nie dają praktycznie żadnych szans.. Lekarze szukali od czego się zaczęło, podejrzewali płuca, ale one o dziwo wyszły czysto. Sami lekarze byli zaskoczeni. Później wspomnieli że prawdopodobnie początek ma od przewodu pokarmowego.. Jest najbardziej zaatakowany.. z tąd przeżuty do wątroby i mózgu. Przyjeżdża do domu lekarz onkolog wspominał o leczeniu prawdopodobnie radioterapia... sami sobie nie damy rady.

Czy to wszystko co jest opisane w wynikach jest aż takie złe? Jest jakaś szansa jeszcze na jakieś inne badania, jakie jeszcze można? Boimy się jak to się potoczy dalej. Narzeka na nogi i ręce na ich drętwienie, nie śpi po nocach a w dzień cały czas, brzuch się powiększa prawdopodobnie odkłada się w nim już płyn.. Potrzebujemy wsparcia i porad...
Co jeszcze możemy zrobić

teściu nigdy wcześniej na nic nie narzekał i do tej pory nie narzeka na żadne bóle.. nie chodził do lekarzy tak dobrze się czuł..
_________________
paloma
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2013-01-21, 21:18  


paloma napisał/a:
Jest jakaś szansa jeszcze na jakieś inne badania, jakie jeszcze można?

A jakie oprócz powyższych były już wykonane? Piszesz, że "płuca wyszły czysto" - czyli było TK klatki?
Zrobiono np. markery? CEA, CA 19-9?
_________________
 
paloma 


Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 6

 #3  Wysłany: 2013-01-22, 10:43  


Tak TK klatki było bo lekarze mieli podejrzenia że znajduje się pierwotny w płucach. Była jeszcze morfologia i badanie ogólne moczu..Nic poza tym nie było zrobione lekarze rozkładają ręce..
A czego dotyczą te badania?markery CEA,CA 19-9?czy to jakieś ważne badania?

[ Dodano: 2013-01-22, 14:49 ]
Wczoraj był lekarz onkolog, przyjeżdża do domu.. Mówił że stan teścia będzie się pogarszał, że będzie "gasł" z dnia na dzień.. chcemy pomóc ale nie wiemy jak. Wszyscy się poddają mówią, że nie ma sensu już nic. Tylko zostało czekanie??
Co jeszcze możemy zrobić?
Przy wypisie dostał leki przeciwpadaczkowe, potas, przeciw obrzękowe, doszły teraz na wątrobę i przeciwbólowe i na sen..

Teściu w nocy prawie w ogóle nie sypia... W dzień dużo.. Dzisiaj puściła się krew z nosa. Nie przyzna się że coś boli, sami widzimy..Brzuch powiększony prawdopodobnie zbierają się tam już jakieś płyny...

Proszę o jakąkolwiek pomoc jesteśmy bezsilni..chcemy pomóc ale nie wiemy jak? :-( :-(
_________________
paloma
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2013-01-22, 19:19  


paloma napisał/a:
A czego dotyczą te badania?markery CEA,CA 19-9?czy to jakieś ważne badania?

Mogą wskazać na ewentualne umiejscowienie nowotworu pierwotnego.

Próbowaliście szukać pomocy w hospicjum?
_________________
 
paloma 


Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 6

 #5  Wysłany: 2013-01-23, 10:28  


Witam,
Nie robili żadnych dodatkowych badań, stwierdzili lekarze że już to i tak nie ma znaczenia wszystko jest tak samo zaatakowane... Czyli że wszyscy się poddają.. Dostaliśmy skierowanie do Hospicjum domowego z czego oczywiście skorzystaliśmy. Przyjeżdżą lekarz onkolog wraz z pielęgniarką.. Tak jak pisałam wcześniej stwierdził, że teściu będzie "gasł pomału". Zaproponował naświetlenia ale przy kolejnej wizycie stwierdził że to niewiele pomoże. Jest nadzieja a za chwile gaśnie..

Codziennie widać zmiany... Nie ma już apetytu, puchną stopy są jak "balony". W nocy dalej nie śpi, zaproponowali nam psychologa... Teściu niby wie w jakim jest stanie lekarz w szpitalu mu powiedział ale tak wygląda jakby to nie docierało do niego.. My nie potrafimy z nim rozmawiać na ten temat jest nam ciężko, z rodziny twierdzą że się wystraszy... Ale moim zdaniem trzeba rozmawiać, powinien poczuć wsparcie w rodzinie a nie można udawać jak nic się nie dzieje - a tak wszyscy robią! Czy faktycznie mają rację czy lepiej otwarcie rozmawiać z chorym o jego chorobie.. Jego syn - a mój mąż chce rozmawiać ale jest całkowicie odsuwany od taty.. Jak tak można.. Przecież lekarz i tak ma rozmawiać jeszcze raz z teściem jaki jest jego stan zdrowia więc już będzie wiedział jeszcze więcej. Boję się że teściu się całkiem załamie skoro nikt z najbliższych nie rozmawia z nim..
_________________
paloma
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #6  Wysłany: 2013-01-23, 11:56  


Myśle, że teraz najwazniejsze jest Wasze wsparcie...
Jesli rodzina nie zgadza sie na to, żeby otwarcie z nim porozmawiac o chorobie, to moze nie naciskac na sile? najwazniejsze, żeby teść poczul teraz, że jestescie z nim i ze zawsze moze na was polegac. Nie bójcie sie z nim przebywać, opowiadajcie mu rozne rzeczy, powspominajcie jakies mile chwile spedzone razem. Myśle, że taka postawa najbardziej mu teraz pomoże... Życze Wam dużo siły. Pozdrawiam Was gorąco, alice
 
zembatka 


Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 9
Skąd: Kraków

 #7  Wysłany: 2013-01-23, 13:25  


Z tego co wiem, dawniej w szpitalach pacjentom w zaawansowanym stadium nowotworu nawet o tym nie mówiono (nie twierdzę, że to najlepsze wyjście).
Mój tata również ma rozsianego raka, wie o swojej chorobie sporo, nie wszystko, ale i tak nie dociera to do niego. Myślę, że tak jest lepiej, nie będę go na siłę przekonywać "jesteś nieuleczalnie chory" itp. Tata unika rozmów o nowotworze. Nie chce słyszeć o żadnych wynikach itp.
Myślę, że Twój teść świadomie czy też nieświadomie zdaje sobie sprawę z tego, że sytuacja jest poważna. To on będzie musiał to wszystko znieść... Wiem, że to frazes, ale najlepiej chyba cieszyć się z życia, póki jest...
Chyba psycholog jest najlepszym rozwiązaniem...
 
slimak1982 



Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 91
Skąd: kujawsko-pomorskie
Pomogła: 6 razy

 #8  Wysłany: 2013-01-23, 13:56  


Mój tata wiedział, że Jego stan jest bardzo ciężki. Chciał wiedzieć i lekarze pewnie mu powiedzieli.
Chciałam też załatwić psychologa, ale jak już nie chciał i z nami rozmawiać to wątpie, że z psychologiem by rozmawiał.
Trzeba wszystkiego spróbować
_________________
Monika B.
 
paloma 


Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 6

 #9  Wysłany: 2013-01-23, 17:02  


Dziękuję Wam za te słowa. Myślę że tak zrobimy.. Jesteśmy pierwszy raz w tak ciężkiej sytuacji i dlatego jest nam tak ciężko i nie wiemy jak się zachować i jak postępować... Miło wiedzieć że są ludzie z którymi można porozmawiać i się zwierzyć. Dziękuję Wam za to:)

Mamy dużą nadzieję że będzie dobrze...

Niecały rok temu straciliśmy bardzo bliskiego kolegę - miał raka na mózgu - glejak. Byliśmy przy nim bardzo blisko i widzieliśmy jak wyglądał, jak się czuł, co czuł, ale wiedział od samego początku co się z nim dzieje..Niestety przegrał walkę....Męczył się rok....:(:( I tym bardziej jest nam teraz ciężko...

Staramy się jak najwięcej przebywać z teściem. Zobaczymy co powie następnym razem lekarz, co zaproponuje.. Ja tylko się modlę żeby teściu bardzo nie cierpiał.. Zrobię wszystko aby było dobrze Jest wspaniałym człowiekiem i nie zasłużył na takie cierpienia....:(:(
_________________
paloma
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #10  Wysłany: 2013-01-23, 17:29  


paloma, dużo siły, wytrwałości i cierpliwości... i niech mąż będzie blisko taty... ot tak po prostu od serca, czasem bez zbędnych słów. On tego potrzebuje bardzo...
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
paloma 


Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 6

 #11  Wysłany: 2013-02-01, 20:33  


Witam wszystkich gorąco.
Dawno nie pisałam ale ostatnie dni były dla nas wszystkich ciężkie..
Niestety mój teściu odszedł od nas.. :cry: :cry: . bez bólu..cierpienia..
04.01.2013 roku dowiedzieliśmy się o chorobie minęło 3 tygodnie.. Teściu może dwa razy narzekał na ból wątroby nic poza tym..jest to szok dla wszystkich,żadnych innych nie odczuwał dolegliwości..
Najważniejsze że wszyscy byliśmy przy nim do samego końca.
Chciałam wszystkim którzy starali się nam pomóc w jakikolwiek sposób, chcieli doradzić, podtrzymać na duchu gorąco podziękować..Mam nadzieję że i ja po swoich krótkich doświadczeniach będę w stanie pomóc. Gorąco wszystkich pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje
_________________
paloma
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #12  Wysłany: 2013-02-01, 20:47  


Paloma... Bardzo mi przykro... Trzymajcie sie...
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #13  Wysłany: 2013-02-02, 16:57  


Paloma niezmiernie mi przykro. Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia...
 
alaslepa 
MODERATOR



Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 694
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 313 razy


 #14  Wysłany: 2013-02-02, 17:04  


_________________
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #15  Wysłany: 2013-02-02, 18:57  


::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group