[Aga 22]

Witam
Ciężko mi pisać, nigdy nie mieliśmy w otoczeniu osoby z nowotworem.A tu ......moja sistra 44 lata "wylądowała" w szpitalu z powodu żółtaczki..i dolegliwościami bólowymi nadbrzusza.
W badaniach podwyższony poziom bilirubiny przy niskich parametrach zapalnych.

USG jamy brzusznej w dniu przyjęcia na oddział chirurgi ogólnej 16-03-2016 r .
Wątroba prawidłowej wielkości z cechami stłuszczenia miąższu ,bez zmian ogniskowych .Pęcherzyk żółciowy obkurczony ,zanikowy. PŻW śr.10 mm. W głowie trzustki zmiana hypoechogeniczna śr.30x21 mm. Przewód Virsunga w dystalnej części śr.4 mm.
Śledziona w normie.Nerki prawidłowej wielkości i echogeniczności, bez złogów i zastoju moczu.Aorta brzuszna i przestrzeń zaotrzewnowa bez zmian w obrazie USG.
Pęcherz moczowy gładkościenny. Wolnego płynu w jamie otrzewnej nie stwierdzam.

kolejne badanie USG 17-03-2016
Badanie kontrolne .Wątroba nieco powiększona w całości z cechami stłuszczenia miąższu bez zmian ogniskowych.Pęcherzyk żółciowy niepowiększony .Drogi żółciowe wewnątrz i zewnątrz wątrobowe nieposzerzone .Trzustka niepowiększona w rzucie jej glowy ognisko o niejednorodnej echogeniczności śr.4 cm. ,mogące wywodzić się z głowy gruczołu lub znajdować się w jej sąsiedztwie .Śledziona nerki bez zmian w obrazie USG..

Żółtaczka zeszła po tygodniu bilirubina sprzężona 0.00 mg przy wypisie.Czuje się dobrze,jest silna.
22-03-2016 Zrobiono TK jamy brzusznej:
TK jamy brzusznej i miednicy wykonane wielofazowo uwidoczniło hipodensyjny naciek o wymiarach 45x35mm zlokalizowany w głowie trzustki obejmujący wątrobę ,żyłę wrotną i dwunastnicę ( na bardzo krótkim odcinku przylega do ŻGD i aorty).
Wątroba z cechami stłuszczenia.W sąsiedztwie więzadła sierpowatego obszar hipodensyjny-być może niestłuszczały miąższ.Niewielki odczyn płynowy w miednicy mniejszej.
Drogi żółciowe bez cech poszerzenia.Poza tym prawidłowy obraz śledziony ,nerki i nadnerczy oraz pęcherza moczowego.Powiększonych węzłów chłonnych w obrębie jamy brzusznej i miednicy nie uwidoczniono.Struktury kostne bez zmian ogniskowwych.

Jak pisałam na początku nigdy nie znałam osoby chorej na raka.... panikuję , martwię się i boję .co to wszystko znaczy ???Czy jest źle ?

[/b]Aga 22

[ Dodano: 2016-03-25, 14:56 ]
Proszę ,niech się ktoś odezwie.wiem ,wiem święta ,kurczaczek i zajączek.

[gaba]

To nie sprawa Świąt ani zajęć, po prostu nic dokładnego nie można jeszcze powiedzieć. A ogólnie to wygląda na nowotwór w bardzo niedobrej lokalizacji. Musicie się rozejrzeć wśród chirurgów onkologów i to tych najlepszych, ale podejrzewam że mogą nie zechcieć tego operować. Trzeba do jakiegoś ośrodka referencyjnego. Ja niestety w tym obszarze nie mam doświadczeń. Sorry że nic lepszego przed Świętami.

[Aga 22]

Dziękuję za odp.... oczywiście wolała bym inną ..ale ...
mam nadzieję iż jeszcze ktoś odpisze i coś podpowie.

[delete]

Aga,

Przypadek Twojej siostry należy jak najszybciej skonsultować ze specjalistą mającym doświadczenie w chirurgii trzustki. Ja mogę Ci podpowiedzieć 2 adresy:
1/ Prof Paweł Lampe - Katedra i Klinika Chirurgii Przewodu Pokarmowego SPCSK Śląskiej Akademii Medycznej
2/ Dr hab. Marek Durlik - Klinika Chirurgii Gastroenterologicznej i Transplantologii CSK MSW w Warszawie (równocześnie jest dyrektorem szpitala MSW w Warszawie)

Trzustka jest bardzo trudno dostępnym organem i naprawdę niewielu specjalistów ma doświadczenie w jej operowaniu (trudna i długa operacja, duże ryzyko powikłań) - dlatego niezwykle istotne jest, aby Twoją siostrą zajął się chirurg, który ma na swoim koncie kilkaset, nie kilka takich zabiegów. Tylko taki specjalista zaproponuje odpowiednie rozwiązanie.

Nie zwlekajcie.
Trzymam kciuki.

[Aga 22]

Czyli jest źle, ja tak myślałam .Cieszę się z jednego - siostra chyba jest nie świadoma jak bardzo jest chora.Ja oczytałam się i jestem przerażona i bardzo bardzo wściekła na służbę zdrowia ,że nie ma jakieś kliniki która by specjalizowała się w leczeniu tego "drania".
Mieszkam w miasteczku i najbliżej nam do Olsztyna i siostra tam chce ,bo bliżej domu itp...
Sama nie wiem ...boję się Ją namawiać ,naciskać na Warszawę ,Kraków bo nie chcę wzbudzić u niej strachu. Kasia nie przesiaduje w internecie ...woli robótki szydełkowe....Więc mało o tej chorobie wie.
To ja muszę ją zapisać do lekarza, zawieść itp.....A mi serce pęka......uśmiechać się i mówić ,że będzie ok.

[delete]

Aga,

Na razie wiadomo tylko tyle, że w badaniach obrazowych uwidoczniona została zmiana w głowie/trzonie trzustki. Dopóki nie będzie wyniku badania histopatologicznego (czyli badania wycinka tej zmiany) nie wiadomo, z czym mamy do czynienia. Niestety jest prawdopodobne, że to zmiana nowotworowa - i właśnie z tego powodu należy potraktować zaistniałą sytuację bardzo poważnie.

W Olsztynie nie ma lekarza, który miałby doświadczenie w chirurgii trzustki. Najbliższy jest w Warszawie i przyjeżdżają do Niego ludzie z całej Polski! W tym momencie kluczowa jest rola chirurga. Jeżeli po operacji okaże się, że to nowotwór, siostra będzie mogła kontynuować leczenie (chemioterapia?, radioterapia?) w Olsztynie... w tym momencie najważniejsze jest, aby doświadczony specjalista ocenił, czy podejmie się operacji, a jeśli się podejmie - czy uda mu się usunąć zmianę.

Jeżeli Twoja siostra jest typem pacjenta, który nie chce zbyt dużo wiedzieć o swojej chorobie - nie opowiadaj jej na siłę, tym bardziej, że nie ma wyniku his-pat.
Myślę jednak, że możesz Jej powiedzieć prawdę dotyczącą trzustki - z uwagi na fakt, że jest to organ położony "głęboko", pod innymi organami, na dodatek w sąsiedztwie bardzo dużych, ważnych naczyń krwionośnych jest naprawdę niewielu chirurgów, którzy mają doświadczenie w przeprowadzaniu operacji trzustki (dosłownie kilku w Polsce). Z tego powodu musicie pojechać do Warszawy.

Od tej decyzji może zależeć niezwykle dużo..

[karol2012]

Jako jeden z nielicznych co przeżyli 11 lat z ostatnim stadium raka watroby, powiem tak operuj się u najlepszych w kraju, to przeżyjesz inaczej nie masz szans. Ja sam z nad morza robię to w stolicy......i nawet tam widziałem przypadek jak w jednym ze stołecznych szpitali zdecydowali się na operację na watrobie, nie dali rady, spieli rozciety brzuch "zszywkami" i na Banacha poprawiali go zresztą skutecznie...

[gaba]

Jak masz takie opory to na razie nie musisz angażować siostry (niestety). Wprawdzie to trochę kosztuje ale możesz przyjechać do W-wy na konsultację prywatną (i przy Banacha i na Wołoskiej są przychodnie komercyjne), pokazać płytkę z CT i otrzymasz odpowiedź czy operacja jest w ogóle możliwa. Ci najlepsi chirurdzy jeżeli wiedzą że jakiś przypadek szczególnie "leży" innemu to powiedzą, powiedzą także jeżeli można to gdzie indziej zoperować szybciej. Wejdź na stronę szpitala na Banacha i wczytaj się tam kto się specjalizuje w chirurgii jamy brzusznej.

Ze względu na pilność powinnaś to załatwić jak najszybciej. Nie jestem chirurgiem ani nawet lekarzem, ale mnie z tego opisu wydaje się że operacja doszczętna jest niemożliwa. Ale tylko wypowiedź jakiegoś autorytetu i to po obejrzeniu dokładnym tego CT rozstrzygnie tą sprawę. A może być tak że chirurg będzie miał jakąś wątpliwość i będzie kierował na rezonans, ale to by oznaczało jakąś szansę.

[Aga 22]

Dziękuję
Tak zrobię ,podzwonię i sama z płytką TK pojadę.Mam nadzieję iż któryś z lekarzy porozmawia ze mną.

[Aga 22]

Czy to możliwe 22.03 wyszła ze szpitala z bilirubina sprzężona 0.00 mg i skóra normalna .
Dziś po sześciu dniach zaczyna żółknąć czy to możliwe ????
Ten " drań" szybciej działa niż ja.Do specjalisty na skierowanie i Kartę Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego jaką otrzymała przy wypisie 22.03. czeka się dwa tygodnie.......

[Madzia70]

Aga 22 napisał/a:

Dziś po sześciu dniach zaczyna żółknąć czy to możliwe ????

Tak. Prawdopodobnie w szpitalu siostra dostała sporo nawodnienia dożylnego wraz z lekiem moczopędnym, co wypłukało bilirubinę. Ale przyczyna (guz trzustki uciskający drogi żółciowe) nie została usunięta.
Przykro mi, ale rokowania nie są optymistyczne

[Aga 22]

Hej ..... Na 4 kwietnia mamy wizytę w europejskim Centrum Medycznym
do prof.dr hab.n.med.Marek Durlik uff ale mam stresa ...Mam nadzieję iż pomoże siostrze.
Dziękuję Wam za porady..

[Aga 22]

Jutro siostra ma operację w W-wie w MSWiA

[marzena66]

Aga 22,

Życzę, żeby wszystko poszło pomyślnie.

[karol2012]

Jak chirurdzy zdecydowali się operować to połowa sukcesu..