Witam,
Moja mama od 1.5 roku zmaga się z nowotworem jajnika.
Po operacja całkowitego usunięcia narządów rodnych - chemia.
Po chemii okazało się że całość guza który naciekał na esicę nie został usunięty i sobie powoli rósł.
Kolejna operacja- całkowite usunięcie guza (przynajmniej tak twierdzili lekarze) wyłonienie stomii i znów chemia.
Gdy wszystko wydawało się być ok nastąpiła wznowa i co dziwne znów wywodząca się z esicy (mimo tak radykalnej operacji nie wycieli wszystkiego? ).
Mama została skierowana po konsultacji z chirurgiem na radioterapię (guz za duży do usunięcia i w bardzo niewygodnym miejscu).
Jesteśmy właśnie po pierwszym tygodniu radioterapii i tu zaczyna się moja historia z forum ponieważ wszystkie tematy dostępne w internecie nie dają żadnej odpowiedzi.
Dokładnie chodzi o gorączkę. Mama od podjęcia radioterapii ma gorączkę od 37,0 do nawet 39,0. Leki przeciwgorączkowe pomagają na chwile. Moje pytanie z czego może wynikać tak wysoka gorączka? ile to może jeszcze trwać? za jakiekolwiek podpowiedzi będę wdzięczna,
Ania
zadajesz bardzo ogolne pytania i tak naprawde bardzo ciezko na nie odpowiedziec.
Ciezkie leczenie onkologiczne, jakie przeszla twoja mama, i teraz radioterapia - to wszystko zostawia jakis slad w organizmie.
37 to nie goraczka, 38 to juz goraczka i skoro ona jest caly czas, to znaczy, ze organizm stara sie cos zasygnalizowac. Co? To moze byc wszystko.
Czy lekarz onkolog jest powiadomiony?
mimo tak radykalnej operacji nie wycieli wszystkiego?
Na to właśnie wygląda: możliwe, że sam zabieg operacyjny był nieradykalny,
lub, co może być równie prawdopodobne, wcześniej doszło już do mikrorozsiewu choroby do innych lokalizacji,
skąd później mogła nastąpić wznowa i ponowny rozwój nacieków nowotworu.
Laverita12 napisał/a:
Mama od podjęcia radioterapii ma gorączkę od 37,0 do nawet 39,0. Leki przeciwgorączkowe pomagają na chwile. Moje pytanie z czego może wynikać tak wysoka gorączka? ile to może jeszcze trwać?
Wygląda na to, że może to być jedno z powikłań popromiennych,
chociaż rzadziej wymieniane wśród typowych skutków ubocznych radioterapii.
Nie można też wykluczyć, że jest to gorączka neutropeniczna,
opisywana jako możliwe powikłanie po radioterapii (chociaż znacznie częściej po chemioterapii).
Na jej temat więcej przeczytać można np. w odpowiednich Zaleceniach (2013 r.) od str. 537.
Powinien jednak w tej sprawie wypowiedzieć się lekarz - najlepiej radioterapeuta.
Jeśli taka jest przyczyna tej gorączki, to może ona utrzymywać się dłużej,
a przy większym natężeniu wymaga podjęcia odpowiedniego leczenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum