[jerzozwiesz@amorki.pl]

Byłem prawie o 12 pożniej się opalałem i póżniej symulator.Okazało się że na sam koniec zmienią również kąty naświetlań i muszą sprawdzić na symulatorze.

[mamanel]

To się minęliśmy. Ja byłam kilka minut po 12 (trochę się spóźniłam), bo przedtem byłam w mojej pracy i trochę się zagadaliśmy. W sierpniu czeka mnie powrót do pracy!

[jerzozwiesz@amorki.pl]

To ja byłem wtedy w środku-ja w pracy jestem non stop kolor dziś dostałem sms że już wrzesień mam zajęty Piwnice były zalane 70 cm głębokości niestety.

[edi]

Wróciłam. I no cóż. Nie jest najgorzej ale nie jest też idealnie. Te dwa mm to faktycznie przyrost. Jednak na chwilę obecną ten przyrost jest zbyt mały i żadna interwencja neurochirurgiczna nie wchodzi w grę. Mogliby narobić więcej szkody niż pożytku bowiem guz jest zrośnięty z pniem mózgu.
Mam zrobić kolejny rezonans za rok i wtedy się okaże co dalej

Wróciłam. I no cóż. Nie jest najgorzej ale nie jest też idealnie. Te dwa mm to faktycznie przyrost. Jednak na chwilę obecną ten przyrost jest zbyt mały i żadna interwencja neurochirurgiczna nie wchodzi w grę. Mogliby narobić więcej szkody niż pożytku bowiem guz jest zrośnięty z pniem mózgu.
Mam zrobić kolejny rezonans za rok i wtedy się okaże co dalej

[gontcha]

mamanel - bardzo, bardzo się cieszę z pokontrolnych wieści

edi - co tu napisać? chyba tylko to, żeby ten przyrost się zatrzymał na obecnym poziomie - za to trzymam kciukasy od teraz przez cały kolejny rok

mamanel - bardzo, bardzo się cieszę z pokontrolnych wieści

edi - co tu napisać? chyba tylko to, żeby ten przyrost się zatrzymał na obecnym poziomie - za to trzymam kciukasy od teraz przez cały kolejny rok

[Nadzieja]

gontcha napisał/a:

[b]edi - co tu napisać? chyba tylko to, żeby ten przyrost się zatrzymał na obecnym poziomie - za to trzymam kciukasy od teraz przez cały kolejny rok

Brakło mi słów ale gontha napisała dokładnie to co tez bym napisała edi :cmok:
mamanel -

[edi]

Szału ni ma ale poradzę sobie. Wygrałam jedną bitwę to wygram i kolejną i jak trzeba bedzie to następną. Aż w końcu wygram wojnę. Ci mi się bedzie jakiś dziki sublokator rządził. Jak już się zadomowił to niech chociaż sie nie rozpycha bo jak nie to won...

Szału ni ma ale poradzę sobie. Wygrałam jedną bitwę to wygram i kolejną i jak trzeba bedzie to następną. Aż w końcu wygram wojnę. Ci mi się bedzie jakiś dziki sublokator rządził. Jak już się zadomowił to niech chociaż sie nie rozpycha bo jak nie to won...

[gontcha]

edi napisał/a:

Wygrałam jedną bitwę to wygram i kolejną i jak trzeba bedzie to następną. Aż w końcu wygram wojnę.

No pewnie edi, bo Ty jesteś twarda babka

edi napisał/a:

Jak już się zadomowił to niech chociaż sie nie rozpycha bo jak nie to won...

Won wogóle nieproszonemu intruzowi :pifpaf:

edi napisał/a:

Wygrałam jedną bitwę to wygram i kolejną i jak trzeba bedzie to następną. Aż w końcu wygram wojnę.

No pewnie edi, bo Ty jesteś twarda babka

edi napisał/a:

Jak już się zadomowił to niech chociaż sie nie rozpycha bo jak nie to won...

Won wogóle nieproszonemu intruzowi :pifpaf:

[jogi45]

Edi -życzę ci wszystkiego co najlepsze i żebyś doczekała się wnuków a nawet prawnuków. W dobrej kondycji.

[Nadzieja]

Dzień dobry w ten słoneczny dzień.
A mi się mimo wszystko baterie rzładowały i jakas nie do życia jestem.
Mam nadzieję ze kawusia pomoże

[mamanel]

Edi, no to faktycznie szału nie ma, ale nie jest najgorzej. Ja mam nadzieję, że nawet jak jest ten niewielki przyrost, to się zatrzyma znowu na co najmniej parę lat.
Zresztą lekarka też uważa, że niewiele będzie się działo, skoro RM masz za rok?

[madziorek]

edi napisał/a:

Aż w końcu wygram wojnę

- jedyna słuszna opcja
mamanel, uff dobre wieści radują serducho.

Obie dziewczyny macie - TAK TRZYMAĆ.
Buziole. M.

edi napisał/a:

Aż w końcu wygram wojnę

- jedyna słuszna opcja
mamanel, uff dobre wieści radują serducho.

Obie dziewczyny macie - TAK TRZYMAĆ.
Buziole. M.

[mamanel]

U nas kolejna "niespodzianka" Mój mąż zapomniał o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia samochodu i przyszło nam ponaglenie - musimy zapłacić 780 zł, chociaż samochód mamy ubezpieczony już u innego ubezpieczyciela <bezradny>
ZAŁAMKA

[madziorek]

mamanel, skończyła Wam się umowa? czy w trakcie zmieniliście ubezpieczyciela?
Już wiem, to nic nie zmienia.
Agent powinien poinformować Was o konieczności rozwiązania umowy, ewentualnie sam wystąpić z wypowiedzeniem w Waszym imieniu.
Jeśli Was o tym nie poinformował, możecie starać się o zwrot ubezpieczenia w nowej firmie.
Jeśli starym ubezpieczycielem było PZU to donoszę, że 16 czerwca ma wejść ustawa, iż takie powielone ubezpieczenie, po piśmie do PZU że obligujecie się do powrotu w roku 2011 do ich firmy spowoduje że 2011 będziecie mieli OC opłacone bez wzg. na podwyżki.
Jak tylko ta ustawa wejdzie potwierdzę.
Buźka

mamanel, skończyła Wam się umowa? czy w trakcie zmieniliście ubezpieczyciela?
Już wiem, to nic nie zmienia.
Agent powinien poinformować Was o konieczności rozwiązania umowy, ewentualnie sam wystąpić z wypowiedzeniem w Waszym imieniu.
Jeśli Was o tym nie poinformował, możecie starać się o zwrot ubezpieczenia w nowej firmie.
Jeśli starym ubezpieczycielem było PZU to donoszę, że 16 czerwca ma wejść ustawa, iż takie powielone ubezpieczenie, po piśmie do PZU że obligujecie się do powrotu w roku 2011 do ich firmy spowoduje że 2011 będziecie mieli OC opłacone bez wzg. na podwyżki.
Jak tylko ta ustawa wejdzie potwierdzę.
Buźka

[mamanel]

Madziorku , dzięki za podpowiedź. Byliśmy w HDI teraz mamy wykupione w Liberty. Agent niestety nie wspomniał o konieczności wypowiedzenia umowy. Mąż był dziś w HDI i złożył podanie o rozwiązanie umowy. Ale raczej nie ma szans na przychylność HDI.
Trudno, najwyżej będzie saldo na koncie...