Kilka dni temu zdiagnozowano u mojej babci gruczolakoraka płuca prawego. Wiem, że najlepiej byłoby wkleić zdjecia lub skany wypisu ze szpitala jednak na tą chwilę mogę jedynie przepisać informacje jakie zebrano po poszczególnych badaniach. Moja babcia badana była za pomocą RTG, TK, bronchoskopii oraz biopsji. Dalsze zalecania lekarzy to: wyjazd do Bydgoszczy w celu badania neuronowego, później 26 listopada wycięcie guza w Poznaniu.
Histopatologia:
15.10.2014
Wynik: Fragment miąższu płuca bez zmian nowotworowych (nacieki i włóknienie limf.)
22.10.2014
Wynik: Adenocarcinoma
Mam pytanie: Co można wyczytać lub wywnioskować z podanych wyników?
Jakie moja babcia ma szanse? Wiem tylko tyle, że skoro operacja to dobrze. Czy po tych badaniach w Bydgoszczy będziemy wiedzieć coś o ew. przerzutach (mam nadzieję, że o ich braku). Czy cokolwiek z tego co napisałam jest jasne na tą chwilę?
Histopatologia:
15.10.2014
Wynik: Fragment miąższu płuca bez zmian nowotworowych (nacieki i włóknienie limf.)
22.10.2014
Wynik: Adenocarcinoma
Ale z czego to jest histopatologia, z biopsji? Bronchoskopii?
Przede wszystkim prosimy o PEŁNE wyniki obu histopatologii (pełne = z rodzajem badania, miejscem pobrania, wynikiem makro i mikroskopowym), pełne wyniki TK klatki piersiowej.
proponuję lekturę
http://onkologia.zaleceni...%20oplucnej.pdf
znajdziesz tu odpowiedź na wszystkie pytania
jeżeli chcesz tutaj uzyskać dokładne i wiarygodne odpowiedzi, konieczne jest wklejenie wszystkich wyników i wtedy zadanie pytań
_________________ Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
Na bazie PET można stwierdzić, iż może to być stadium zaawansowania IIIA - przerzut do węzła śródpiersia dolnego. Podejrzane jest też ognisko w śliniance, które wymaga dalszej diagnostyki.
Dziękuję za odpowiedzi i materiał do przeczytania.
Czy ten stopień zaawansowania kwalifikuje się do leczenia operacyjnego?
[ Dodano: 2014-11-13, 00:16 ]
Już doczytałam, że to stadium choroby kwalifikuje się do zabiegu chirurgicznego Mam inne pytanie. Czy te przerzuty są bardzo groźne? Zdaję sobie sprawę, że pytanie to brzmi naiwnie, ale z tego co przeczytałam najlepsze rokowania dają przerzuty do węzłów znajdujących się w pachach, gorzej rokują z kolei te w śródpiersiu i obojczykach. Stąd moje pytanie. Czy te przerzuty mogą uniemożliwić wykonanie operacji? Co oznacza grupa węzłów 2R?Jakie są rokowania przy tego typu stadium zaawansowania i przerzutach?
[ Dodano: 2014-11-13, 08:58 ]
Babcia miała ustalony termin operacji na 26.11. Byłam dziś w szpitalu z wynikami PET. Lekarze powiedzieli, że niepokoją ich te ślinianki i operaccja stanęła pod znakiem zapytania. Czy się odbędzie zadecyduje chirurg. Załamałam się:(
Lekarz stwierdził, że nie przeciwwskazań do wykonania operacji mimo przerzutów. Zastanawiam się... Moja babcia ma naciek na żebra. Czy to oznacza, że te żebra mogą być wycięte?
Niestety nie udało mi się zdobyć wyników TK babci.
Babcia jest trzeci dzień po operacji. Lekarze twierdzą, że babcia jak na swój wiek przeszła operację bardzo ładnie. Jest nieco nieprzytomna, wciąż przysypia. Lekarze twierdzą, że po narkozie. Dziś jednak pojawiły się komplikacje. Babcia ma problem z odksztuszaniem co skutkuje tym, ze wydzielina osadzajaca się powoduje problemy z oddychaniem. Dziś podawano babci tlen. Bardzo się boję, że przez plwocinę babcia dostanie zapalenia płuc. To bardzo skomplikowałoby sytuację prawda? Czy lekarze mają dużą moc w powstrzymaniu zapalenia płuc w takim wypadku czy jest to tak przebiegła infekcja, że będą mieli problem?
Bardzo boli mnie fakt, że przed operacją babcia czuła sie dobrze, a teraz kiepsko kontaktuje grozi jej zapalenie płuc. Wiem oczywiście, że ta operacja to dar, bo niewiele osób ma taką szansę, ale boję sie, że lekarze coś sknocili.
Czy Waszym zdaniem zapalenie płuc mogłoby odebrać życie mojej babć w tej sytuacji? Czy to jeszcze nie koniec.
Babci wycięto guz wraz z płatem. Na wyniki badań nad wycinkiem musimy czekać około 3tygodni.
wciąż przysypia. Lekarze twierdzą, że po narkozie. Dziś jednak pojawiły się komplikacje. Babcia ma problem z odksztuszaniem co skutkuje tym, ze wydzielina osadzajaca się powoduje problemy z oddychaniem.
To bardzo niedobrze, że Babcia przebywa stale w łóżku. Właśnie w zapobieganiu pooperacyjnym powikłaniom płucnym dużą rolę odgrywa wczesna pionizacja. Powinna przychodzić rehabilitantka codziennie uaktywniać Babcię ruchowo. Druga niemniej ważna
sprawa - to ćwiczenia oddechowe przy użyciu trenażera oddechowego.Każdy chory na oddziale takie coś dostaje i powinien ćwiczyć do kilku miesięcy po operacji. Ułatwia rozprężanie płuc.
Cytat:
Czy lekarze mają dużą moc w powstrzymaniu zapalenia płuc w takim wypadku czy jest to tak przebiegła infekcja, że będą mieli problem?
Tutaj ma znaczenie tzw. efektywne odkrztuszanie wydzieliny. Taka wydzielina z drzewa oskrzelowego jest pożywka dla bakterii. Babcia ma podawany tlen, antybiotyk ( pewnie też).
Obecne powikłanie wcale nie musi zakończyć się niepomyślnie. Babcia jest w szpitalu pod opieką specjalistów. Ale tak jak napisałam - ruch, gimnastyka oddechowa i jeszcze raz ruch...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum