Witam na początek w skrócie przedstawię moja historie:-)
W ubiegłym roku w grudniu zdiagnozowano u mnie nowotwor jajnika g2 Ib
w związku z powyższym przeszłam dwie operację jedna w grudniu a druga w styczniu.
Usunięto mi przydatki oraz macice, wyrostek o sieć większą.
Obecnie jestem w trakcie chemioterapii taxol i karboplatyna.
Jestem po 4 chemii a właściwie już przed 5:-) chemię do tej pory przechodzę w miarę :-)
Mam pytanie ponieważ ostatnio troszkę narobilam się w ogródku (choć ciężko stwierdzić czy to od tego)
spuchl mi wzgorek lonowy po prawej stronie...utrudnia mi to troszkę chodzenie.
Czy ktoś się orientuje co to może być?, czy nie jest to przypadkiem skutek chemii.
Bardzo się boje nawrotu choroby...tym bardziej w czasie chemii bo zapewne wiadomo co to niesie za sobą.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-05-24, 18:01 ] Proszę nie pisać jednym ciągiem, tylko rozdzielać istotne informacje. Po kropkach, przecinkach stawiać spacje i stosować duże litery. Bardzo ułatwia to czytanie i zrozumienie tekstu przez osoby, które to czytają i pragną pomóc. Tekst został poprawiony.
Aniasas,
Myślę, że może to być zastój w naczyniach limfatycznych. Kiedy miałaś ostatnią tk?
Sugeruję skonsultować się z lekarzem. Jeżeli potwierdzi, że to sprawa limfatyczna to warto się jednak trochę pooszczędzać i poobserwować - czy obrzęk mija czy raczej się powiększa. W porę wyłapany obrzęk limfatyczny daje się przyzwoicie kontrolować.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum