Witam, od września mam kaszel, który żadnym sposobem nie ustępuję, po szwendaniu się po lekarzach zostałem wysłany na tomografię komputerową z kontrastem
W opisie było napisane, że "widoczna tkanka mięsista o wymiarach 27-x18mm resztkowa grasica"
Z tym wynikiem poszedłem do mojej pulmonolog, wydała mi skierowanie na konsultacje do chirurga klatki piersiowej w instytucie gruźlicy i chorób płuc w Warszawie i na skierowaniu napisała "Grasiczak, prosze o ocene"
czekałem 2.5 miesiąca na wizyte, nadszedł ten dzień, ale...
Wizyta trwała 2 min, wszedłem, powiedziałem co i jak, lekarz zobaczył opis z tomografi i powiedział, ze to normalne, że mam resztki grasicy i mam przyjść za rok na kontrole
Tyle czekania, stresu, kaszel nadal jest, i mam czekać rok?
Powiem jeszcze, ze mam 18 lat, to nie dużo, więc mam większe obawy
Ktoś z Was spotkał się z taką sytuacją?
Co mam robić dalej? Nie chce tego tak zostawić i czekać rok.. |