Witam wszystkich, nie sądziłem że kiedyś napiszę coś na takim forum no ale cóź... U mojego taty (63 lata) stwiedzono raka płuc kiedy był na badaniach w szpitalu. Dostał się tam, ponieważ źle się czuł i stracić czucie w stopach (to nie jestem pewny czy to od raka, czy od alkoholu, ponieważ nie ukrywam że lubi(ał?) wypić sobie. Poniżej zamieszczam zdjęcia fragmentów wypisu ze szpitala. Proszę, pomóżcie mi zrozumieć to co tam piszę, ponieważ nie jestem w stanie tego zrozumieć. Nie rozmawiałem wgl. z żadnym lekarzem, ponieważ nie było mnie w kraju kiedy tata miał badania, teraz przyjeżdzam i czytam wypis... Teraz mama ma zanieść te papiery do lekarza rodzinnego do miejscowego ośrodka zdrowia. Dodam jeszcze, że w tym momencie tata dobrze się czuję, chodż dalej ma duże problemy z chodzeniem.