[Meggy1983]

Dzień Dobry,
Jestem nowa na tym forum i bardzo chciałabym uzyskać pomoc w sprawie mojej babci.

Niedawno zdiagnozowano u niej raka jajnika.
Babcia źle się czuje i krwawi. Lekarz ocenił, że jest możliwość wystąpienia krwotoku.

Załączam wyniki badań, które posiadamy i bardzo proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czego to jest rak dokładnie: jajnika, jajników, macicy?
2. Czy na podstawie tych badań można wnioskować na temat rokowań, i jeśli tak to jakie one są.
3. Babcia została zakwalifikowana do operacji w ośrodku we Wrocławiu i czeka już cztery tygodnie.
Czy taki czas oczekiwania jest normalny, w sytuacji, w której pacjentce grozi śmierć w wyniku krwotoku?

[tam-tam-taram]

W karcie informacyjnej jest wzmianka o koniecznosci wykonania TK jamy brzusznej i miednicy malej.

Czy masz wyniki tych badan?
To bardzo wazne, bo w tej chwili mamy tylko wynik hist.pat, zadnych badan obrazowych.

[Meggy1983]

Już załączam. Nie wiedziałam, że to istotne. pozdrawiam

[kina]

na obecnym wypisie ze szpitala pisze adenoca trzonu macicy..czyli nowotwor zlosliwy tego narzadu..Piszesz ze niedawno zdiagnozowano u babci raka janika ..powinnas dla pelnego obrazu udostepnic i tamtejsze wyniki..Bo tu na obecnych o raku janika nic nie ma-jedynie o torbieli na janiku jest wzmianka.Czy babcia miala juz jakas w zwiazku z rakiem janika operacje czy chemie czy jakiekolwiek leczenie ?na obecnych opisach nie pisze tu nic zeby to byly ogniska meta ( przerzutowe) ..wiec to chyba odrebna jednostka chorobowa..to taka moja sugestia bo lekarzem nie jestem i moge sie mylic...

[Meggy1983]

Babcia nie była wcześniej chora ani leczona. Chodzi o to, że moja mama, która była z babcią na wizycie u onkologa zrozumiała, że jest to rak jajników. Dopiero, gdy zaczęłam szukać i dowiadywać się co i jak nic mi się nie zgadzało, a szczególnie te łacińskie nazwy. Wydaje mi się, że wynika to z tego, że ani moja mama, ani moja ciocia nie chcą, żeby babcia wiedziała w jakim jest stanie, i że jest to nowotwór złośliwy (babcia jest nerwowa, emocjonalna i bardzo się stresuje) to by tylko pogorszyło jej stan. I tak się źle czuje. Więc wszystkie rozmowy w gabinetach są prowadzone trochę tak jak by za plecami babci i bez nazywania rzeczy po imieniu. Ale niestety skutek jest taki, że tak naprawdę to już nie wiemy do końca na co jest chora i jakie są rokowania. Dlatego postanowiłam dowiedzieć się czegoś na tym forum.

[nana1]

Rak gruczołowy surowiczy trzonu macicy. Badania TK nie wykazały żadnych nacieków na inne narządy, ale dokładny stan będzie dopiero znany po otwarciu brzucha i wykonaniu badań histopatologicznych pobranego materiału. Co do rokowań - jest to uzależnione od stopnia zaawansowania choroby, stopnia złośliwości nowotworu, reakcji chorej na zastosowane po operacji leki...
Pewnie specjaliści powiedzą coś więcej.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-03-24, 19:58 ]
Trudno cokolwiek więcej dodać do tego posta.

[Meggy1983]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Okropnie się boimy i jak na szpilkach czekamy na operację. Ale teraz, to już chyba dopiero po Świętach...