Bóle krzyża mogły być wtórne do rosnącego guza. Trzeba dalej diagnozować: przede wszystkim usg przezpochwowe, to nam da wstępną odpowiedź na pytanie o strukturę guza (torbiel? guz lity?), następne badania i konsultacje w zależności od tego, co powie usg. Czy ginekolog tak Was puścił bez żadnych zaleceń?
Jestem zaskoczona, że zamiast badań podstawowych w rodzaju usg badacie sobie markery nowotworowe, być może zupełnie niepotrzebnie...