Witam!
Mam 62 lata, niedawno wykryłam u siebie guzek w prawej piersi.
Natychmiast zrobiłam usg, a następnie biopopsję
wynik badania usg:
sutki o budowie tłuszczowej,
w sutku prawym w KDW na 4,00 jest hipoechoegeniczna zmiana o nierównych ostrych zarysach o wym. 8,7 x 17,8 mm,
w pasze prawej widoczny hipoechogeniczny okrągły węzeł chłonny 28 x 16 mm,
poza tym węzły obustronnie do 12 mm z redukcją warstwy korowej,
przewody mlekowe nieposzerzone.
sutek lewy ok!
wynik badania cytologicznego BACC (912-2)
Wykonałem BACC/USG-koniec igły w zmianach.
W rozmazach:
sutek prawy-drobne grupy atypowych,częściowo martwiczo zmienionych komórek nabłonkowych sutka (materiał skąpy);
węzeł chłonny: wśród komórek węzła chłonnego liczne atypowe komórki nabłonkowe
Rozpoznanie: obraz cytologiczny:
-sutek prawy: atypowe komórki nabłonkowe ( cellulae atypicae verisimiliter carcinomatosae)
-węzeł chłonny pachy prawej:atypowe komórki nabłonkowe wśród komórek węzła chłonnego (cellulae carcinomatosae- carcinoma metastaticum in lymphonodo ).
Co to dla mnie oznacza?
Jutro mam wizytę w poradni onkologicznej w Mazowieckim Szpitalu Onkologicznym w Wieliszewie u lekarza onkologa radiologa.
O co pytać, czego się dowiedzieć?- mam wielki mętlik w głowie
Od razu powinnaś iść do chirurga (radiolog powinien Cię przekierować), zrobić biopsję gruboigłową guzka. Prawdopodobnie każą zrobić mammografię. Później dalsze badania czy nie ma przerzutów odległych (minimum to usg jamy brzusznej i rtg klatki piersiowej). Pytałaś co to oznacza - w węźle chłonnym są komórki raka, więc jest bardzo duże prawdopodobieństwo że ten guzek to inwazyjny rak piersi. Biopsja tego nie wykazała, ale w biopsji cienkoigłowej to się zdarza. Przetraw tę sprawę, poczytaj w tym dziale historie o podobnej wielkości guzka i ogólnie zapoznaj się z tematem żeby jutro na wizycie wiedzieć co lekarz mówi i zadawać istotne pytania. Powodzenia
Dzięki!
Po otrzymaniu wyniku usg byłam u swojego lekarza rodzinnego z pytaniem co dalej,czy robić mammografię.Dał mi skierowanie do poradni sutka i powiedział,że tam wszystkiego się dowiem.
Niestety był to już koniec roku,wszędzie limity wyczerpane i udało mi się zapisać do lekarza dopiero na 8 stycznia.Zdaję sobie sprawę,że nie jest najlepiej,tym bardziej,że cała moja rodzina ze strony ojca umarła na raka,należę wiec do tych zagrożonych,ale nie mam zamiaru się poddać.
Czuję się jednak tak,jakby wisiał nade mną wyrok .Bardzo się boję,a mam jeszcze tyle do zrobienia.Poczytałam trochę o raku piersi-wiem,że długie leczenie przede mną.Dziś po południu mam wizytę u lekarza.Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum