1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi przewodowy apokrynalny
Autor Wiadomość
magdaxxx 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 19

 #1  Wysłany: 2011-09-13, 20:45  Rak piersi przewodowy apokrynalny


Witam,

W maju tego roku wykryto u mnie raka w lewej piersi. Tego samego miesiąca zrobiono mi biopsję cienko i gruboigłową.

Wynik z biopsji cienkoigłowej:
I) Węzeł chłonny pachy lewej- dgn. Cellulae carcinomatosae.
II) Węzeł chłonny nadobojczykowy lewy - dgn. Cellulae carcinomatosae.
Prawdopobne ognisko pierwotne: pierś.

Wynik z biopsji gruboigłowej:
Mikroskopowo: Carcinoma ductale apocrinale invasivum G2 mammae.
GCDFP15/+++/, CK18 /++/, E - Cadherin /+++/.
Receptory -
ER - odczyn negatywny w komórkach raka. PS - 0, IS - 0.
PR - odczyn negatywny w komórkach raka. PS - 0, IS - 0.
HER 2 - odczyn negatywny w komórkach raka naciekającego /Score=0/.

W rozpoznaniu lekarz prowadzący napisał: RAK PIERSI LEWEJ (cT2cN3cMO).
20go czerwca otrzymałam pierwszą chemię (AC). Miałam juz 4 chemie.
Lekarz stwierdził, że w moim przypadku jest najlepiej wziać 4 chemie, operacja, 4 chemie, radioterapia.
O hormonoterapii mogę pomarzyć, bo jestem potrójnie negatywna.
Chemie otrzymywałam co 21 dni.
Kiedy przyszłam 12go września na chemie, lekarz powiedział mi, że byl na sympozjum, gdzie rozpatrywano sprawy onkologiczne i w moim przypadku lepiej by było, zebym dostała całą chemie przed operacją i 12 września dostałam chemie PTX (PACLITAXEL).
Będę ja dostawała raz w tygodniu do 5 grudnia i dopiero lekarz podejmie się zrobienia mi operacji.

Pytanie moje brzmi:

Czy nie za długo to wszystko trwa?
Czytałam na forum, ze w pierwszej kolejności powinno się robic operację (mój guz ma 4.5 cm).
Czy w grudniu nie będzie za późno - to mnie najbardziej terapii i spędza sen z powiek.
Błagam pomóżcie, bo zwariuje.
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #2  Wysłany: 2011-09-13, 21:12  


Witaj :)
Nie zawsze operację robi się w pierwszej kolejności , czasem potrzebna jest chemioterapia przedoperacyjna , która ma na celu między innymi zmniejszenie guza .
Tak było w przypadku Mojej Mamci .
Nie denerwuj się - myśl pozytywnie Pozdrawiam
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #3  Wysłany: 2011-09-13, 21:19  


Nie martw się. Prawdopodobnie lekarz kierował się tym, że u Ciebie guz jest spory (T2) i są zajęte węzły chłonne (N3), ale najważniejsze, że nie ma przerzutów odległych (M0). Teraz tylko musisz przeżyć chemię, to pewnie najgorsze w całym tym leczeniu. Ile masz lat?
Gdzie się leczysz? Pozdrawiam i życzę dużo siły :)
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #4  Wysłany: 2011-09-13, 21:20  


magdaxxx, też życzę Ci dużo siły. Pozdrawiam.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #5  Wysłany: 2011-09-13, 21:21  


Magdo, witam Cię na forum.

Twój stan zaawansowania choroby jest poważny, jest to stadium IIIC,
z zastrzeżeniem, że stwierdzone na podstawie badania klinicznego (c),
ostateczna weryfikacja następuje po badaniu histopatologicznym (p).

Dla zaawansowanych stadiów choroby postępowanie jakie opisujesz jest standardowe:
najpierw chemioterapia neoadjuwantowa, następnie operacja, po czym uzupełniająca chemio- / radioterapia
(ewentualnie hormonoterapia, która w Twoim przypadku nie ma zastosowania ze względu na trójujemność).

Istotne znaczenie ma czas od rozpoznania do rozpoczęcia podawania chemii,
od tej pory czas do zabiegu pracuje na Twoją korzyść, a CTH ma za zadanie zmniejszenie guza
i przygotowanie Ciebie do operacji.
Leczenie wygląda więc na prowadzone prawidłowo.

W uzupełnieniu mogę polecić lekturę:
sekcja "Diagnostyka i leczenie nowotworów" w bibliotece tego działu, a tam w szczególności
zalecenia PUO leczenia raka piersi (str. 131 i 132) (w tym opracowaniu Twoje stadium wg skali TNM z roku 1997 oznaczone jest jako IIIB).

Czeka Cię trudna walka, ale są szanse na jej wygranie,
czego Ci serdecznie życzę i pozdrawiam. :uhm!:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
magdaxxx 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 19

 #6  Wysłany: 2011-09-13, 22:08  


erin29 - dziękuję za wsparcie i za pomoc. Może wreszcie prześpię dzisiejszą noc :)

asia19 - jak narazie z chemią daję sobie radę. Kiedy jest mi żle to myślę o moich dwóch córkach, że nie mogę ich zostawić. Taka jest moja motywacja. mam 48 lat, leczę się w Olsztynie na ul. Kopernika. Jestem pod opieką wyrozumiałych, cierpliwych lekarzy.

JustynaS1975 - dziękuję za wsparcie, które jest mi teraz bardzo potrzebne

Richelieu - dziękuję za szczegółowy opis. Przy źyciu będzie mnie trzymało Twoje jedno zdanie ... "Czeka Cię trudna walka, ale są szanse na jej wygranie" Walki się nie boję, żeby żyć zrobię wszystko!

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i życzę wszystkim dużo, dużo zdrowia. Pozdrawiam.
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #7  Wysłany: 2011-09-13, 22:11  


Jesteś w wieku mojej Mamy. Moja też ma dwie córki i do tego syna i też mówi, że przeżyje, bo nie może nas zostawić :-D
I najważniejsze- cierpliwi lekarze. Nie może się nie udać ;)
Pozdrawiam
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #8  Wysłany: 2011-09-13, 22:19  


magdaxxx napisał/a:
Kiedy jest mi żle to myślę o moich dwóch córkach, że nie mogę ich zostawić. Taka jest moja motywacja.

Bliscy są najlepszą motywacją. Wiele dla nich robię, leczę się dla nich. Nie mam dzieci. Ale ... Mama. Biedne są te Mamy. Jej nie potrafię zostawić.
Poza tym wiele osób dla wiele zrobiło. Muszę żyć, aby im się odwdzięczyć.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
magdaxxx 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 19

 #9  Wysłany: 2011-09-13, 22:30  


asia19- na jakim etapie jest Twoja mama-jak to wszystko znosi? Gdzie się leczy,czy jest zadowolona z lekarzy?

[ Dodano: 2011-09-13, 23:39 ]
Justyna-ile masz lat? Na jakim etapie leczenia jesteś?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #10  Wysłany: 2011-09-14, 08:57  


magdoxxx, mam 36 lat. Choruję od 3 lat. Leczę się z ostrej białaczki szpikowej (OBS). Jestem po pierwszej wznowie OBS. Teraz jestem w trakcie leczenia. Tzn. jestem po dwóch chemiach, naświetlaniu, a teraz lekarze 'zastanawiają się' jakie ma być dla mnie leczenie. Do wyboru (kolejny) przeszczep szpiku kostnego lub immunoterapia (czasami nazywane doszczepem). Na razie o takich możliwościach słyszałam.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #11  Wysłany: 2011-09-14, 09:59  


magdaxxx napisał/a:
Kiedy przyszłam 12go września na chemie, lekarz powiedział mi, że byl na sympozjum, gdzie rozpatrywano sprawy onkologiczne i w moim przypadku lepiej by było, zebym dostała całą chemie przed operacją i 12 września dostałam chemie PTX (PACLITAXEL).
(...)
Pytanie moje brzmi:

Czy nie za długo to wszystko trwa?
Czytałam na forum, ze w pierwszej kolejności powinno się robic operację (mój guz ma 4.5 cm).
Czy w grudniu nie będzie za późno - to mnie najbardziej terapii i spędza sen z powiek.

Byłam na tym samym sympozjum ( IV Kongres PTOK ) i uczestniczyłam w sesji dotyczącej raka piersi.
Potwierdzam: chemioterapii nie dzielimy - całość stosowana jest albo przed operacją albo po operacji. W przypadku nowotworu miejscowo zaawansowanego (którym jak najbardziej jest choroba w stopniu zaawansowania IIIc) cała chemioterapia powinna być zastosowana przed zabiegiem.
pozdrawiam ciepło.

[ Dodano: 2011-09-14, 11:02 ]
Dodam, że w trakcie chemioterapii powinna być monitorowana odpowiedź na leczenie.
W razie braku odpowiedzi (a szczególnie progresji) chemioterapię należałoby przerwać i rozważyć zastosowanie radioterapii.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
magdaxxx 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 19

 #12  Wysłany: 2011-09-18, 13:49  


DumSpiro-Spero: co to zn.że powinna być monitorowana odpowiedż na leczenie.
Po pierwszej chemii guz zmalał,po drugiej wogóle go nie wyczuwam.
Lekarz sprawdzał mi tą pierś i powiedział,że chemia dobrze i prawidłowo działa-czy to o to chodzi?
Czy teraz przy chemii PACLITAXEL/PTX/ też tak będzie działało?
Poprzednio było AC,boję się bo mój stopień zaawansowania choroby IIIc to nie żarty.
Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę zdrówka

[ Dodano: 2011-09-18, 15:02 ]
JustynaS1975; Justynko-Jesteś młodą osóbką i napewno dasz sobie rade z tą chorobą.Wierzę w Ciebie-tylko mnie nie zawiedż?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #13  Wysłany: 2011-09-18, 15:56  


magdaxxx napisał/a:
Wierzę w Ciebie-tylko mnie nie zawiedż?

Cały czas się bardzo staram i dalej będę się mocno starać. :)
Pozdrawiam :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #14  Wysłany: 2011-09-19, 07:21  


magdaxxx napisał/a:
co to zn.że powinna być monitorowana odpowiedż na leczenie.

W trakcie podawania kolejnych cykli chemioterapii powinny być badane parametry związane z guzem i chorobą
i poddawane ocenie, czy następuje poprawa: zmniejszenie guza, obniżenie poziomu markerów nowotworowych.
Badanie takie (palpacyjne (źródło (str. 8)), albo techniką obrazową (TK, MRI)) powinno być wykonane po 2-4 cyklu chemioterapii (CTH)
i porównane do stanu przed rozpoczęciem podawania CTH.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
magdaxxx 


Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 19

 #15  Wysłany: 2011-09-19, 14:19  


Richelieu- jestem już po 5 chemii i takich badań co do oceny guza nie miałam robionych.Na nast.chemii poproszę lekarza o takie badanie.
Dziękuję bardzo za informację.Pomagasz mi jak dobry przyjaciel(a takich jest mało)
Pozdrawiam.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group