Witam,
Piszę w sprawię mojego wujka, który cierpi na raka pęcherza moczowego i poszukuję porady czy aktualne postępowanie w jego przypadku jest prawidłowe.
Rak został rozpoznany II.2015, przeprowadzono wtedy zabieg TURT w wyniku którego ustalono, że to guz inwazyjny o wysokiej złośliwości.
W lipcu miał mieć usunięty pęcherz moczowy w szpitalu im. Kopernika w Łodzi,
jednak operację przerwano w trakcie, ponieważ okazało się, że nie można usunąć pęcherza wraz z guzem ze względu na jego rozrost.
Lekarz prowadzący zalecił chemioterapię i powtórzenie rezonansu magnetycznego i wtedy ewentualne powtórzenie próby usunięcia pęcherza jeżeli będzie to możliwe.
Wujek otrzymał 9 wlewów leku, jednak przy ostatnich konieczne były już transfuzje krwi ze względu na bardzo słabe wyniki.
Powtórzono MR, którego wynik zamieszczam poniżej.
Sytuacja jednak w tej chwili bardzo się skomplikowała - wujek wylądowałÂ w szpitalu po tym jak doszło do zatrzymania moczu.
Lekarz prowadzący po zapoznaniu się z wynikiem MR i obecnym stanem chorego nie zaproponował żadnego dalszego postępowania.
W tej chwili przebywa na oddziale nefrologii, jest dializowany i ma założoną nefrostomie.
Nie wiemy co powinniśmy teraz zrobić, czy możliwe są jeszcze jakieś działania pozwalające na spowolnienie procesu nowotworowego?
Z wyrazami szacunku,
Łukasz Wierciński
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-12-14, 21:00 ]
Zamieszczając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarza i pacjenta.