[pierwotny tytuł wątku: Sutent - na jakie dokładnie przerzuty działa?]
Witajcie.
Jestem tu nowa, chodzi o mojego tatę.
Przy rozpoznaniu tata miał spory guz na nerce 7cm, rak jasnokomórkowy, przerzuty wykryto w nadnerczu, płucach, kręgosłupie.
Szybko była operacja wycięcia nerki i nadnercza,
tata czuje się dobrze po operacji, wrócił do formy, funkcjonuje w miarę normalnie.
Ze względu na dolegliwości bólowe, które się pojawiły zalecono 1 tydzień radioterapii na kręgosłup, ból ustąpił.
Jak rozumiem, była to radioterapia paliatywna.
Teraz tata bierze Sutent, na razie jest w trakcie pierwszego cyklu i tu mam pytania.
Czy ten lek oprócz zmniejszenia lub zatrzymania przerzutów w płucach może jakoś zadziałać na przerzut w kręgosłupie?
Tzn. zahamować go lub zmniejszyć?
Budujące są bardzo relacje o działaniu tego leku ale wiem, że może być różnie, bo ma też dużo skutków ubocznych.
Jakie są rokowania dla osób z tego typu przerzutami?
Tak bardzo chcielibyśmy jeszcze tatę mieć przy sobie.
Czy są szanse na jeszcze kilka lat przy braniu tego leku i takich przerzutach?
Ile cykli Sutentu pod rząd lub przez jak długo czas można go brać , jeśli organizm będzie go tolerował?
Witam, ja też jestem nowa i niejako dołączę do do Twoich pytań, mój tata jest aktualnie po 3 cyklu sutentu, który przeszedł ciężko - skutki uboczne niektóre dają się bardzo we znaki (we wcześniejszych tak nie było). Mój tata ma przerzuty do płuc i kości, ale lekarz nie jest zbyt wylewny w podawaniu jakichkolwiek informacji. Też chciałabym poznać mechanizmy jego działania - na co najlepiej wpływa i być może z nadzieją przeczytać posty o osobach które biorą go dłuższy czas i im pomaga.
Pozdrawiam i życzę dużo sił do walki.
Ze względu na dolegliwości bólowe, które się pojawiły zalecono 1 tydzień radioterapii na kręgosłup, ból ustąpił.
Jak rozumiem, była to radioterapia paliatywna.
Tak jest, jej zamierzeniem było przede wszystkim działanie przeciwbólowe,
w dalszej kolejności mające spowolnić proces nowotworowy.
figa1 napisał/a:
Teraz tata bierze Sutent, na razie jest w trakcie pierwszego cyklu i tu mam pytania.
Czy ten lek oprócz zmniejszenia lub zatrzymania przerzutów w płucach może jakoś zadziałać na przerzut w kręgosłupie? Tzn. zahamować go lub zmniejszyć?
W tej pracy (str. 312) znajdujemy twierdzącą odpowiedź na postawione przez Ciebie pytanie:
Cytat:
Badanie wykazało, iż zastosowanie sunitinibu zmniejsza ryzyko powstawania zmian przerzutowych raka nerki do kośćca oraz znamiennie wydłuża czas do pojawienia się tych ognisk. Podobny wpływ sunitinibu obserwuje się w przypadku zastosowania go w I i II rzucie leczenia u chorych z już istniejącymi ogniskami przerzutowymi w kośćcu
figa1 napisał/a:
Jakie są rokowania dla osób z tego typu przerzutami?
Tak bardzo chcielibyśmy jeszcze tatę mieć przy sobie.
Czy są szanse na jeszcze kilka lat przy braniu tego leku i takich przerzutach?
Rokowanie w ścisłym rozumieniu tego terminu przy chorobie uogólnionej jest niestety niepomyślne.
Natomiast kilkuletnie przeżycie, choć zapewne rzadkie, jest przynajmniej niewykluczone,
przypadki takie są opisane nawet na naszym forum - można je łatwo znaleźć,
korzystając z opisów wątków, gdzie skrótowo podane są rozpoznania i cechy choroby,
a także sposób leczenia, w tym Sutentem.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum