Bardzo Wam dziękuję za to, że jesteście.
To dalsze wyniki, które wyczytałam w dokumentacji.
Wyniki biopsji (o ile się nie mylę)
U podstawy dwa guzki birads 4C o wym. 30 i 15 mm oraz przerzutowe węzły chłonne 13 i 35 mm w dole pachowym.
Wyniki z histopatologii:
Makroskopowo: sutek prawy z zawartością dołu pachowego, na granicy kwadrantów zewnętrznych 2,5 cm pod skórą, 1,5 cm nad powięzią biały (g). Guz średnicy 1,9 cm. Brodawka makroskopowo bez zmian. Pozostały miąższ głównie o utkaniu tłuszczowym. Węzły chłonne średnicy do 1 cm. X,xx, gA, gB, gC, gD, wa4, wb5, wc6, wd1, we3, wf4.
Mikroskopowo: Caricinoma ductale invasium mammae dextrae partim In statu defeneratione post therapiam. Metastases carcinomatis in lymhonodulis (5/19). ypT1cN2.
Guz o największym wym. 1,9 cm i utkaniu raka przewodowego inwazyjnego z cechami zwyrodnienia małego I średniego stopnia. W podścielisku włóknienie i niewielka ilość nacieków zapalnych z komórek jednojądrowych. W naczyniach limfatycznych zatory z komórek raka.Brodawka sutkowa budowy typowej. Przerzuty raka w 5 węzłach chłonnych pachy, bez przekraczania torebek. W przerzutach cechy zwyrodnienia średniego stopnia.
Mama dostała chemioterapię: adriomacyna 80 mg i taxoter 125 mg; potem tamoksifen;
Naświetlania na obszar węzłów chłonnych nadobojczyka strona prawa fotonami x6meV dawkę 4500 C, a także obszar węzłów chłonnych i blizny po mastektomii.
Tomografia jamy brzusznej z czerwca br.- wątroba: hipodensyjne zmiany ogniskowe o charakterze meta w seg. 7 ok. 23mm, w seg.4 ok. 16 mm i14 mm, w seg. 6 24 mm.
Wyniki krwi: (zapisuję te, które jakoś różnią się od normy- czy one na coś wskazują?)
AST 27,0 (mniej niż 32) (w nawiasie norma)
ALT 36 (mniej niż 33)
MCHC 31,9 (32-36)
MPV 14 (8-12)
EOS 0,08 (0,10-0,50)
Po operacji mówiono nam, że rak był hormonozależny i Her2 był ujemny, a więc rokowania były dobre, miał reagować na hormony podane w chemii.
Dlaczego więc rozwija się dalej?
Czy może przestał reagować na chemię, uodpornił się? Co możemy zrobić w tej sytuacji?
Czytam, że narządy dobrze reagują na chemię, tzn. że zmiany zanikają lub stoją w miejscu, ale czy to znaczy, że całkowite wyleczenie nie jest już możliwe? Czy walczymy tylko o zachowanie tego stanu rzeczy, o brak dalszego postępu choroby?
Będę wdzięczna za każdą Waszą sugestię i radę
,
[ Dodano: 2010-06-25, 10:44 ]
Kochani,
Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć?
Co te wyniki wskazują?