1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki - operacja tzw. metodą Whipple'a
Autor Wiadomość
TheOneWay 


Dołączyła: 05 Gru 2017
Posty: 6
Skąd: Częstochowa
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2017-12-05, 21:33  Rak trzustki - operacja tzw. metodą Whipple'a


Witam Wszystkich Forumowiczów:)
Jestem tutaj od dzisiaj.... Dzisiaj odebrałam tatę ze szpitala w Warszawie na Banacha, gdzie miał przeprowadzoną operację metodą Whipple'a z dodatkowym wycięciem żyły górnej, co było ogromnie ryzykowne. Przeraził mnie wygląd ojca oraz jego samopoczucie po 3 tygodniach od operacji. Wczoraj został odłączony od karmienia pozajelitowego (przez wkłucie centralne do żyły szyjnej) a dzisiaj został wypisany. Nie może za bardzo jeść, nie może się załatwić.... Moje pytanie do Was .... Czy ktoś z Was lub Waszych bliskich przeszedł taką operację i jak znosił powrót do zdrowia? Jakie mogą być skutki uboczne takiej operacji?
Tato miał guza trzustki w IV stadium zaawansowania. Lekarze w marcu tego roku mówili, żeby się pożegnać z ojcem, bo to już koniec.... jednak walczyliśmy, ziołami, hipertermią i innymi metodami (w granicach rozsądku) oraz chemią (celowo wymieniłam w tej kolejności, bo lekarze twierdzili, że chemia jest jedynie rozwiązaniem paliatywnym) i udało się doprowadzić do znacznego cofnięcia choroby, tak aby guz był operacyjny. Tato miał guza w głowie trzustki, przerzuty na wątrobę, nacieki na dwunastnicę i żyłę wrotną. Bardzo boję się o tatę po operacji, jego samopoczucie, wygląd i straszny ból są niepokojące. Lekarze twierdzą, że jest po poważnej operacji i musi minąć trochę czasu, aby doszedł do zdrowia... jednak nie wskazali jaki to może być czas. Proszę o jakąkolwiek informację, wiadomość z Waszych doświadczeń z tą straszną chorobą :(
Pozdrawiam wszystkich i czekam na jakiekolwiek wieści.....
_________________
Właściwa dieta leczy choroby, niewłaściwa je rozwija....
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2017-12-06, 08:59  


TheOneWay witaj na forum. Twój tato przeszedł naprawdę ciężką drogę.
Operacja Whipple'a jest jedną z najważniejszych i najbardziej skomplikowanych operacji w chirurgii trzustki i jest bardzo obciążająca dla organizmu. Rekonwalescencja trwa bardzo długo, okres 3 miesięcy to za krótko by można było o znacznej poprawie. Wiele zależy też od sposobu przeprowadzenia operacji i rekonstrukcji przewodu pokarmowego. Tu o operacji Whipple'a https://www.echirurgia.pl...odenektomia.htm
TheOneWay napisał/a:
Tato miał guza w głowie trzustki, przerzuty na wątrobę, nacieki na dwunastnicę i żyłę wrotną.
U taty były (są?) przerzuty na wątrobę oraz liczne nacieki - wnioskuję z tego że ta operacja nie była radykalna? Czym wobec tego kierowano się proponując tak obciążającą operację przy IV stopniu zaawansowania klinicznego raka? Jakie korzyści możena odnieść z takiego postępowania - szczególnie, że prawdopodobnie nie zliwkwidowano wszystkich ognisk raka? Tu nie znam odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2017-12-06, 09:51  


TheOneWay napisał/a:
Przeraził mnie wygląd ojca oraz jego samopoczucie po 3 tygodniach od operacji.

3 tygodnie po tak ciężkiej operacji to nie ma się co dziwić, że samopoczucie taty jest paskudne. Potrzeba czasu na rekonwalescencje i to sporego. Poza tym jeden pacjent dojdzie szybciej do siebie, drugi potrzebuje dłuższego czasu, nie ma jednakowej reguły dla wszystkich. Dostaliście zalecenia poszpitalne i teraz trzeba się do tego stosować i dać tacie czas.

Też nie wiemy jak to będzie w przypadku taty bo to, że usunięto guz pierwotny to zbyt mało. Nie wstawiłaś wyniku hist.pat. ale podejrzewam, że nie wszystkie zmiany zostały usunięte więc te ogniska raka są dalej i dalej niestety będą "siały", mimo operacji stan jest wciąż poważny i jestem zdziwiona, że tatę tak ciężkiej operacji poddano przy takim zaawansowaniu choroby ale nie mnie to oceniać, miejmy nadzieję, ze lekarze wiedzieli co robią.

Zapewne odezwą się osoby po tego typu operacjach i napiszą jak to u nich wyglądało.
Z mojego doświadczenia, to mąż jest po operacji wątroby i jedni pacjenci po takiej operacji jak mój mąż już 3 dni po operacji wstawali i chodzili a mój mąż czuł się tragicznie, nie jadł, nie chodził, paskudne samopoczucie przez okres 2 długich miesięcy, dopiero po tym czasie zaczął wracać do żywych.

pozdrawiam.
 
TheOneWay 


Dołączyła: 05 Gru 2017
Posty: 6
Skąd: Częstochowa
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2017-12-06, 15:05  


Ola Olka,
bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem:)

U taty były (są?) przerzuty na wątrobę oraz liczne nacieki - wnioskuję z tego że ta operacja nie była radykalna? Czym wobec tego kierowano się proponując tak obciążającą operację przy IV stopniu zaawansowania klinicznego raka? Jakie korzyści możena odnieść z takiego postępowania - szczególnie, że prawdopodobnie nie zliwkwidowano wszystkich ognisk raka? Tu nie znam odpowiedzi.

Po chemioterapii oraz stosowaniu hipertermii wszystkie przerzuty z wątroby zniknęły, choroba znacznie się cofnęła. Guz trzustki zmniejszył się z 8 na 3 cm. Lekarze stwierdzili, że nadaje się na operację metodą Whiple'a, oprócz standardu operacji miał resekcję części żyły górnej (co nie należy z tego co się orientuję do standardów).

[ Dodano: 2017-12-06, 15:10 ]
Cytat:
marzena66 napisał/a:
mój mąż czuł się tragicznie, nie jadł, nie chodził, paskudne samopoczucie przez okres 2 długich miesięcy, dopiero po tym czasie zaczął wracać do żywych.


Dziękuję za odpowiedź, nic innego poza czekaniem i wspieraniem nam nie pozostało.
_________________
Właściwa dieta leczy choroby, niewłaściwa je rozwija....
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #5  Wysłany: 2017-12-06, 16:56  


TheOneWay napisał/a:
Lekarze stwierdzili, że nadaje się na operację metodą Whiple'a, oprócz standardu operacji miał resekcję części żyły górnej (co nie należy z tego co się orientuję do standardów).
No to jest jakaś nadzieja. jak napisała marzena66 lekarze zapewne wiedzą dlaczego podjęli taką decyzję. Rekonwalescencja może być długa bo to rozległa operacja ale są szanse że będzie lepiej.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
ski 


Dołączył: 01 Sty 2018
Posty: 4

 #6  Wysłany: 2018-01-01, 01:27  


TheOneWay napisał/a:
Ola Olka,
Po chemioterapii oraz stosowaniu hipertermii wszystkie przerzuty z wątroby zniknęły, choroba znacznie się cofnęła. Guz trzustki zmniejszył się z 8 na 3 cm. Lekarze stwierdzili, że nadaje się na operację metodą Whiple'a, oprócz standardu operacji miał resekcję części żyły górnej (co nie należy z tego co się orientuję do standardów).


Dzień dobry
Wielka prośba o opis terapii, którą zastosowałaś do leczenia choroby. Zniknięcie przerzutów i zmniejszenie guza jest dużym sukcesem w tej chorobie, można powiedzieć jest cudem. Trzymam kciuki.
 
TheOneWay 


Dołączyła: 05 Gru 2017
Posty: 6
Skąd: Częstochowa
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2018-01-02, 13:20  


Dzień dobry
Wielka prośba o opis terapii, którą zastosowałaś do leczenia choroby. Zniknięcie przerzutów i zmniejszenie guza jest dużym sukcesem w tej chorobie, można powiedzieć jest cudem. Trzymam kciuki.[/quote]

Witam,
podczas stosowania leczenia systemowego cyklami chemioterapii FOLFRINOX, jeździliśmy do Rybnika na hipertermię oraz tato pił herbatę ziołową ESSIAC, ostropest plamisty i tyle. Po zakończeniu chemioterapii - rezonans magnetyczny pokazał reemisję guza pierwotnego na trzustce oraz całkowite zniknięcie przerzutów z wątroby. Nagle guz stał się operacyjny. Wiem, że brzmi to jak cud, ale takie są fakty. Myślę, że ważne jest to, że tato był zdrowym człowiekiem i miał bardzo dobre wyniki morfologii przez całą chorobę. Nie choruje na żadne dodatkowe choroby.
Obecnie tato już się czuje w miarę dobrze jak na 1,5 miesiąca po operacji, je prawie wszystko ale małymi porcjami.

Pozdrawiam i dziękuję :)
_________________
Właściwa dieta leczy choroby, niewłaściwa je rozwija....
 
ski 


Dołączył: 01 Sty 2018
Posty: 4

 #8  Wysłany: 2018-01-02, 13:35  


Dziękuję za odpowiedź, myślę, że są to bardzo cenne informacje. Trzymam kciuki i pozdrawiam.

[ Dodano: 2018-01-02, 13:38 ]
TheOneWay napisał/a:

Obecnie tato już się czuje w miarę dobrze jak na 1,5 miesiąca po operacji, je prawie wszystko ale małymi porcjami.

Pozdrawiam i dziękuję :)


Jeszcze mam pytanie jaki jest typ nowotworu ? Gruczolakorak ?
Pozdrawiam
 
TheOneWay 


Dołączyła: 05 Gru 2017
Posty: 6
Skąd: Częstochowa
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2018-01-02, 14:34  


Jeszcze mam pytanie jaki jest typ nowotworu ? Gruczolakorak ?
Pozdrawiam[/quote]

W sumie to nie wiem dokładnie. Ale poniżej opis badania:

"Rozległy, nieregularny, nieostro odgraniczony guz głowy i części trzonu trzustki, ulegający niejednorodnemu wzmocnieniu kontrastowemu, o przybliżonych wymiarach 70x45 mm, guz otacza i infiltruje spływ żyły wrotnej naciekając żyły, wrotną, śledzionową i krezkową górną w tej okolicy; guz ściśle przylega do ściany części zstępującej dwunastnicy na przestrzeni ok. 45 mm - z podejrzeniem nacieku ściany dwunastnicy - obraz guza przemawia za zmianą npl.
Przewód trzustko w ogonie i trzonie trzustki poszerzony gładko do wym. 4-5 mm. W wątrobie widoczne są 3 zmiany ogniskowe; w seg. V o wym. 15 mm i 10mm oraz w seg. VII i VIII o wym. do 8 mm - największa ulega brzeżnemu wzmocnieniu kontrastowemu i wykazuje cechy restrykcji dyfuzji; pozostałe mniejsze są słabo odgraniczone i ulegają jednolitemu wzmocnieniu - obraz przemawia za zmianami meta.
Ponadto widoczny jest nieostro odgraniczony obszar ogniskowego stłuszczenia wątroby w seg. IV o śr. ok. 28 mm. .... "

[ Dodano: 2018-01-02, 14:36 ]
Powyższy opis badania dotyczy stanu z początku choroby. Po operacji tato już nie ma raka, lecz pozostaje w okresie rekonwalescencji po operacji.
Można powiedzieć cud... :)
_________________
Właściwa dieta leczy choroby, niewłaściwa je rozwija....
 
ski 


Dołączył: 01 Sty 2018
Posty: 4

 #10  Wysłany: 2018-01-02, 16:55  


TheOneWay napisał/a:

Powyższy opis badania dotyczy stanu z początku choroby.

Dzień dobry
A jakieś łacińskie nazwy ? Wynik z badania histopatologicznego ?
Pozdrawiam
 
TheOneWay 


Dołączyła: 05 Gru 2017
Posty: 6
Skąd: Częstochowa
Pomogła: 1 raz

 #11  Wysłany: 2018-01-02, 17:27  


Badanie histopatologiczne:
Infiltratio adenocarcinomatosa
Rozpoznanie kliniczne:
Guz nieoperacyjny trzustki
_________________
Właściwa dieta leczy choroby, niewłaściwa je rozwija....
 
ski 


Dołączył: 01 Sty 2018
Posty: 4

 #12  Wysłany: 2018-01-02, 18:00  


TheOneWay napisał/a:
Badanie histopatologiczne:
Infiltratio adenocarcinomatosa
Rozpoznanie kliniczne:
Guz nieoperacyjny trzustki


Dziękuje za informacje. Trzymam kciuki i pozdrawiam.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #13  Wysłany: 2018-01-02, 20:48  


Moi drodzy, proszę nie mieszać tematów, bo to zaburza obraz danego wątku, poza tym jest to niezgodne z Regulaminem forum. Jeżeli chcecie podać jak leczony jest ktoś z członków rodziny, czy jakie ma wyniki bądź jakie rozpoznanie to proszę podać link do swojego wątku, w którym osoba zainteresowana zapozna się z daną historią. Proszę trzymać się Regulaminu, każda historia ma swój "własny" wątek.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group