Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=
Witam, U mojej mamy (63l.) został wykryty nowotwór płuc z przerzutami do kości.
Mama od roku chodziła do lekarza ponieważ skarżyła się na bóle pleców i dr mówił że to zwyrodnienie a wynik RTG nic nie wykazał no był za ciemny. Nie wiem czemu lekarz nie zlecil rezonansu szczególnie że mama jest palaczem od 40 lat.
Dzień przed Wigilią mamie zaczęły drętwieć nogi i zadzwoniła po pogotowie. W szpitalu lekarz z początku powiedział że to wylew ponieważ mama choruje na nadciśnienie ale powiedział żeby jeszcze została na obserwacji. Po paru godzinach mama nie mogła już stanąć na nogi, chociaż wciąż je czuła. Parę dni później mama została przewieziona do innego szpitala na oddział neurologiczny gdzie mieli dokonać dalszych badań. Przedstawię teraz wyniki badań:
Karta informacyjna nr1:
Badaniem neurlogicznym stwierdzono bolesność opukową kręgosłupa piersiowego na poziomie Th4-Th6, porażenie kończyn dolnych, wygórowane odruchy ścięgniste w kończynach dolnych, dodatni obustronnie objaw Babińskiego, niedoczulicę w zakresie czucia powierzchniowego od poziomu TH5, MR1 kręgosłupa piersiowego zobrazowało zmiany i charakterze nowotworowym w zakresie kręgów TH5-TH7 z towarzyszącym uciskiem na rdzeń kręgowy na poziomie TH5/TH6.
Następnie mama została skierowana do szpitala w Legnicy na biopsję w celu ustalenia wielkości guza i zaawansowania.
Wynik badania histopatologicznego:
1-2 Carcinoma planoepitheliale keratodes
Z początku myśleliśmy że to właśnie jest źródłem pierwotnym, ale myliliśmy się ponieważ kolejnym badaniem mamy była tomografia komputerowa klatki piersiowej. Wynik nas przeraził :( Ale dopiero we wtorek mam konsultację z lekarzem pneumologiem w sprawie wyniku tej tomografii. Prawdopodobnie mama będzie miała chemię. Z początku lekarze brali pod uwagę radioterapię ale ten wynik wszystko zmienia :(
Wynik tomografii komputerowej klatki piersiowej:
Badanie TK wykazuje obecność na poziomie wnęki płuca lewego patologizcnej policyklicznej struktury wykazującej niejednorodne wzmocnienie kontrastowego, o przybliżonych pom. 4.3x 5.6x 6.1 cm. Guz przylega ściśle do lewej tętnicy płucnej od miejsca jej odejścia od pnia płucnego- na dł. ok. 4.5cm, modelując/zwężając światło naczynia- do 1.0 cm. Zmiana przyśrodkowo od poziomu rozwidlenia tchawicy otacza oskrzele główne prawe na dł. ok. 4.8cm, modelując/zwężając jego światło odcinkowo do 0.4 cm. W tylnej części przylega do części zastępującej aorty piersiowej, odcinkowo nie różnicuje się ze ścianą przełyku na dł. ok. 3 cm- możliwy naciek. Przylega do kręgosłupu piersiowego naciekając/niszcząc kręgi Th5, Th6, Th7 oraz przykręgosłupowe odcinki przyległych żeber tego poziomu-lewej strony klatki piersiowej. Guz na poziomie Th6 penetruje w obręb kanału kręgowego naciekając jego zawartość.
Zwapnienia i drobne zmiany włókniste szczytu płuca lewego.
Cechy rozedmy płatów górnych płóc - widoczne są rozsiane miejscami zlewające się pęcherze rozedmowe, śródmiąższowe. Po za tym płuca bez zmian.
Zwapnienia we wnęce lewej.
Węzły chłonne śródpiersia niepowiększone.
Sylwetka serca prawidłowej wielkości. Pogrubienie i niejednorodna struktura tarczycy na poziomie cieśni - wskazane usg tarczycy.
Zmiany zwyrodnieniowe kr Th.
Objęte badaniem narzady jamy brzusznej bez ewidentnych patologii.
Bardzo proszę o pomoc wg mnie nie wygląda to dobrze. Mama jest teraz w domu. Wie wszystko o chorobie ale wciąż jest pełna nadziei że wyzdrowieje :( Najgorsze jest dla niej to że nie może chodzić i leży juz przez 3 miesiące bo na wszystko trzeba czekać :( Boję się jak zniesie chemię, nie wiem czy ma jakieś szanse? Jakie są rokowania? Proszę o pomoc. Z góry bardzo dziękuje.