Temat dotyczy mojej babci lat 86.
Babcia jest osobą, która zawsze cieszyła się dobrym zdrowiem, nigdy nie chorowała.
Jedynym problemem były stany depresyjne w okresie zimowym.
W tym roku babcia również zaczęła narzekać na bezsenność, brak apetytu, sporo schudła.
Podczas wizyty u lekarza rodzinnego został wykryty guz w lewej piersi.
U babci wykonano w pierwszej kolejności usg jamy brzusznej- wynik nie wskazujący żadnych niepokojących zmian, rtg płuc- wynik bez zmian, morfologia krwi- wszystko w normie.
Następnie wykonaliśmy usg piersi, przepisuję wynik:
Oba sutki o utkaniu gruczołowo- tłuszczowym.
W PL na godz 8 na obwodzie lita zmiana bez cech ultrasonograficznych zmiany złośliwej o wym 18x9mm.
Innych zmian litych i torbieli nie stwierdzam.
Węzły chłonne dołów pachowych niepowiększone.
Wynik biopsji: Liczne, dwubiegunowe, komórki nabłonka gruczołowego bez wyraźnych cech atypii, leżące w płatach, grupach, ale głównie w rozproszeniu.
(Komórki te zbliżone są morfologicznie kształtem i wielkością do komórek gruczołowych oskrzeli, czy nabłonka endocervix?/
Obraz niejednoznaczny, nietypowy.
Zmianę należy usunąć z wykonaniem badania śródoperacyjnego.
Mamy skierowanie do poradnii chirurgii onkologicznej w Poznaniu.
W związku z wiekiem babci mam pytania:
Czy usunięcie zmiany/ całej piersi jest zabiegiem bardzo obciążającym osoby w wieku babci?
Jak wygląda ewentualne leczenie osób w podeszłym wieku z rakiem piersi?
Czy możemy mieć nadzieję, że zmiana jednak nie jest złośliwa?
Babcia na dzień dzisiejszy poza problemami ze snem i apetytem czuje się dobrze, jest osobą aktywną.
Mastektomia jest uważana za operacje mało obciążającą (ocenę ryzyka narkozy rozważa się łącznie z zabiegiem).
Zmiana nie jest duża, sporo zależy od wielkości piersi, bo może być możliwe wycięcie samej zmiany przy znieczuleniu miejscowym. Czyli trzeba po prostu rozmawiać z chirurgiem.
Wszystkie dane jakie podałaś wskazują że to nie jest rak piersi.
Wycięcie z śródoperacyjną oceną brzmi bardzo poważnie (kto to sugerował?) i to robi się w pełnej narkozie i zabieg jest dłuższy. Czy to jest w tym wypadku konieczne ? Należy lekarza o to zapytać bo taki zabieg jest bardziej obciążający dla chorej.
Nie ma jakiegoś specjalnego sposobu leczenia osób starszych, leczenie dopasowuje się do kondycji pacjenta, jest sporo osób młodych mających gorsze parametry od "staruszków".
Jeżeli chudnięcie jest poważne to należałoby poszukać innych przyczyn niż ten guzek. Nie został sprawdzony cały przewód pokarmowy.
Dziękuję za odpowiedź. Właśnie na wyniku z biopsji jest napisane,że zmianę należy usunąć z wykonaniem badania śródoperacyjnego. I tutaj zaczyna się problem, ponieważ babcia musiała by jechać do do innego miasta ok 120 km, a ona jest bardzo niechętna na jakiekolwiek badania. Jest osobą, która nigdy nie chorowała i teraz też uważa, że jest zdrowa. Wszystkie badania i wizyty u lekarzy, które miały miejsce do tej pory wymagały wielu zabiegów z naszej strony, aby babcia się na nie zgodziła. Na dzień dzisiejszy nie chce nigdzie jechać. Nie wiem czy jest taka możliwość, aby chirurg tylko na podstawie wyników badań mógł zdecydować czy wystarczy tylko wycięcie samej zmiany? Wtedy ja bym pojechała z wynikami, a babcie może by się udało namówić tylko na wycięcie. Jakie badania moglibyśmy jeszcze wykonać? Babcia schudła sporo, ale na nic się nie skarży oprócz bezsenności i braku apetytu. Chociaż z apetytem może teraz ciut lepiej. Nic ją nie boli, żadnych dolegliwości innych nie zgłasza. Funkcjonuje w zasadzie normalnie. Czy to po prostu związane wszystko jest z wiekiem? Nie bardzo wiemy co możemy jeszcze zrobić? Nie chcielibyśmy czegoś zaniedbać czy przeoczyć.Czy skupić się na tej zmianie w piersi, czy jeszcze może coś innego?
te pytania powinnas zadac lekarzom a nie osobom na forum internetowym. My nie zajmujemy sie diagnozowaniem, od tego sa lekarze.
Babci do niczego nie zmusisz - skoro nie chce, to jej prawo. Takie zmuszanie w Polsce ludzi do badan jest nagminne. Babcia powinna wiedziec wszystkie za i przeciw, a jak nie chce, to jej sprawa.
Brak apetytu jest charakterystyczny dla tego wieku, są suplementy na jego poprawę. Nie widząc tej osoby, nie znając jej stanu ogólnego nie mogę nic doradzić. Można porozmawiać o szukaniu przyczyn chudnięcia z lekarzem POZ on powinien ocenić czy to chudnięcie związane jest z patologią.
Zmiana jest do wycięcia i zbadania, chirurg na podstawie usg nie oceni czy można to wyciąć "bezproblemowo" musi po prostu obmacać tą pierś i sprawdzić czy guz da się łatwo "wyłuskać". Można jeszcze zrobić mammografię ale może nie dać żadnej dodatkowej informacji. Babcię powinien zbadać również ginekolog - ale mogą być pewnie trudności z przekonaniem jej do tego.
Nie rozumiem dlaczego ten chirurg tak daleko, kto pobrał biopsję?
Biopsję poprał lekarz chirurg onkolog w mieście powiatowym. I właśnie ten lekarz co pobierał materiał po obejrzeniu wyniku dał skierowanie do Poznania na Garbary do poradnii chirurgii onkologicznej. Wydaje mi się, że u nas po prostu nikt nie zajmuje się leczeniem raka piersi, a tylko diagnostyką. Wiem, że nikt diagnozy mi tutaj nie postawi, ale każda rada się przyda, a wiadomo, że decyzję musimy podjąć wspólnie z babcią. Chyba jeszcze raz zaliczymy internistę z wszystkimi wynikami badań jakie mamy, może prywatnie bo w ośrodku zdrowia to szybciutko wszystko. Może coś jeszcze doradzi, bo babcia jest osobą starszą i nie chciałabym, aby badania ewentualne zabiegi czy operacje przyniosły więcej strat niż zysków.
I ten chirurg onkolog jest w pełni kompetentny żeby powiedzieć (po ponownym obejrzeniu pacjentki) czy jest możliwe wycięcie tego guza w znieczuleniu miejscowym. Niezależnie czy się tego podejmie czy nie. Garbary to dobry adres.
Trzeba wszystko zrobić aby wyjaśnić problem i podjąć jak najlepszą dla Babci decyzję. Wiek jako taki nie stanowi przeciwwskazania do leczenia operacyjnego poza przypadkami zaawansowania choroby nowotworowej, współistniejących chorób ze strony układu krążenia i oddechowego. Oczywiście - nie w każdym przypadku, zależy od nasilenia objawów chorobowych.
Na pocieszenie dopiszę, iż według onkologii geriatrycznej nowotwory piersi występujące u starszych pacjentek rozwijają się na bardzo wolno.
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Rozmawiałam dziś z babcią i raczej zgodzi sie na usunięcie zmiany. Idealnie byłoby gdyby udało się to zrobić w znieczuleniu miejscowym, bez konieczności pobytu w szpitalu. Gdyby się okazało, że jest to zmiana złośliwa, to chyba przy prawidłowym wyniku usg jamy brzusznej , prawidłowym rtg płuc, prawidłowej morfologii, niepowiększonych węzłach chłonnych w usg piersi nie jest możliwe, aby babcia traciła na wadze przez tego guzka w piersi. Bo właśnie z powodu utraty masy ciała, braku apetytu, bezsenności udaliśmy się do lekarza. Kiedy lekarka zbadała piersi i wykryła guza była praktycznie pewna, że to rozsiany rak piersi, stąd najpierw usg brzucha i rtg płuc potem dopiero reszta badań.A tutaj poza niejasną biopsją wszystkie wyniki w jak najlepszym porządku. Dodam, że babcia zwłaszcza w okresie zimowym miewała stany depresyjne i zażywała leki, była pod opieką zaprzyjaźnionej pani doktor, która od ok 3 lat już niestety z racji złego stanu zdrowia nie jest w stanie przyjmować pacjentów. Może depresja jest przyczyną utraty apetytu i co za tym idzie utraty masy ciała? Czy dobrze myślę, że skoro wyniki wszystkie poza tą biopsją niejasną są dobre, wg usg węzły pachowe niepowiększone, to gdyby sie okazało, że ten guz w piersi jest złośliwy, to chyba na dzień dzisiejszy nie mógł spowodować utraty masy ciała?
Idealnie byłoby gdyby udało się to zrobić w znieczuleniu miejscowym, bez konieczności pobytu w szpitalu.
Jest to możliwe, jak najbardziej.
versa napisał/a:
Gdyby się okazało, że jest to zmiana złośliwa, to chyba przy prawidłowym wyniku usg jamy brzusznej , prawidłowym rtg płuc, prawidłowej morfologii, niepowiększonych węzłach chłonnych w usg piersi nie jest możliwe, aby babcia traciła na wadze przez tego guzka w piersi.
Tutaj nie można podać jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ to są problemy indywidualne..
versa napisał/a:
Może depresja jest przyczyną utraty apetytu i co za tym idzie utraty masy ciała?
Poza całą gama objawów natury psychicznej bardzo często w depresji występuje brak apetytu. Psychiatrzy nawet łączą depresję z zaburzeniami żywieniowymi. U części pacjentów występuje wzmożony apetyt a u innych jest brak apetytu - i co za tym idzie znaczny ubytek masy ciała.
USG i mammografia - to badania wzajemnie się uzupełniające. Piersi u kobiet starszych mają przewagę tkanki tłuszczowej. Co przemawia za faktem iż obrazy mammograficzne mają zdecydowanie większą wartość diagnostyczną u pacjentek w zaawansowanym wieku..
Babcia po rozważeniu za i przeciw jest w zasadzie zdecydowana na usunięcie zmiany. I tutaj zastanawiamy się nad wyborem szpitala. W grę wchodzą Garbary w Poznaniu i Szpital Kopernika w Łodzi. W Poznaniu babcia będzie osobą anonimową, a w Łodzi znajoma Pani doktor może nas umówić do jej znajomego dr hab. chirurga onkologa i dalej on ma pokierować leczeniem. O Poznaniu słyszałam wiele opinii, ale o Łodzi w zasadzie niewiele. Może ktoś coś może podpowiedzieć. Z góry dziękuję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum