Witam
Postaram się pokrótce opisać moją sytuację. Jestem młody (18 lat) mam lekkie zaburzenia psychiczne - depresje, fobię społeczną i hipochondrię. Wspominam o tym dlatego, że to chyba kluczowe w mojej sytuacji.
Panicznie boję się raka. Przerabiałem u siebie już kilka, oczywiście wszystkie były wymysłem mojej nie da się ukryć mocno porytej psychiki. Aż trochę wstyd mi tutaj pisać o czymś takim, obok tematów gdzie ludzie mają prawdopodobnie gorsze problemy niż ja, bo 100% realne i pewne. No ale niestety muszę - od jakiegoś czasu wydaje mi się że mam raka trzustki. Objawy które odczuwam są nawet jak na moją hipochondrię wyjątkowo realne - co kilka/kilkanaście dni mocny ból pleców, kilka razy dziennie jakieś dziwne (ale nie jakoś bardzo bolesne) kłucie pod lewym żebrem. Zauważyłem też ostatnio krew na papierze toaletowym podczas wydalania, zdarzają się też dziwne, beżowe stolce (nie jest to regułą, jest tak od czasu do czasu). Zgłosiłem się do lekarza rodzinnego, w obawie że te moje objawy to już trochę za dużo jak na zwykłą hipochondrię. Dostałem skierowanie do gastrologa i chirurga, pani doktor nie podejrzewa nic nowotworowego (w ogóle nie było tego tematu) - raczej problemy z jelitami (możliwe że hemoroidy) i problemy trawienne. Mam termin wizyty za kilkanaście dni i do jednego i do drugiego lekarza. Dostalem też skierowanie na morfologię, tutaj moje wyniki:
Jak widać badanie krwi jest w normie - moje pytanie - czy takie badanie krwi może wykluczyć że mogę mieć raka w jakimś bardziej zaawansowanym stadium? Słyszałem, że nowotwory można na takim badaniu zauważyć (o ile są w zaawansowanym stadium) po Leukocytach (WBC) - te jak i inne składniki krwi mam w normie, ale to raczej górna część normy ( 8.6 podczas gdy napisana norma to 4.6 - 10.2). Czy moje wyniki mogą wykluczyć zaawansowanego raka u mnie?
Przepraszam za ten bzdurny temat, ale nie mam się kogo poradzić...
Wyniki są książkowe wręcz. Aczkolwiek morfologia do nowotworów ma się w niewielkim stopniu zwykle.
Ból w plecach może wynikać z siedzenia przy kompie, kłucie pod żebrem - może np. zjadłeś coś ciężkostrawnego i trzustka się nieco buntuje. Krew na papierze - najczęściej przyczyną są hemoroidy, postaraj się jeść więcej błonnika i nie prowadzić siedzącego trybu życia, ruch to zdrowie.
Nie lekceważymy Twoich objawów oczywiście, bo czasem lepiej nieco przesadzić niż nie interesować się swoim zdrowiem. Dobrze, że masz skierowanie do gastrologa - daj znać co powie na wizycie, wspomnij mu o tej krwi bo sam z siebie może nie zaproponować badania per rectum, co byłoby chyba przydatne.
Jeśli do tego czasu nadal będziesz się tak martwił, możesz się umówić na USG jamy brzusznej, prywatnie i bez skierowania, a już z wynikiem iść do lekarza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum