Witam,
Ojciec leczy się na "brodawczaki" (nie znam fachowej nazwy) moczowodu od 5 lat. Średnio co pół roku ma wypalane jakieś małe "gówienka". Dzięki temu został zarażony podczas jednej z kontrolnych cystoskopii jakimiś bakteriami, których nie mogą wyleczyć, ale piszę o tym tylko, aby dać pełen obraz sytuacji. Dodać należy, że ostatnia kolonoskopia była w maju 2013 (czysta) i gastroskopia w tamtym roku (czysta – przewlekłe zapalenie błony śluzowej).
Lekarz prowadzący chciał sprawdzić,czy wszystko jest ok tam na dole na TK, więc założył kartę DILO i wysłał Ojca na TK. Oto opis:
„KT jamy brzusznej z ujęciem miednicy bez i po wzmocnieniu kontrastem w fazie tętniczej, żylnej oraz w fazie późnej:
W ujętych badaniem dolnych partiach obu płuc zmian ogniskowych nie stwierdza się.
Wątroba niepowiększona. W segmencie 8 wątroby widoczna jest słabo hypodensyjna zmiana o śr. około 10 mm, głównie wyrażona w fazie żylnej odpowiadająca najprawdopodobniej zmianie meta. W segmencie 2 wątroby tuż podprzeponowo kolejna podobna zmiana o sr. około 5 mm najprawdopodobniej o tym samym charakterze.
Drogi żółciowe nieposzerzone. Żyła wrotna drożna, nieposzerzona, o śr. około 13,6 mm.
Pęcherzyk żółciowy w ujętych odcinkach bez złogów.
Śledziona niepowiększona o jednorodnej strukturze.
Trzustka, nadnercza niezmienione.
Nerki o prawidłowej warstwie miąższu, bez cech zastoju. Wydzielanie i wydalanie moczu kontrastowego jednoczasowe , nieupośledzone. Moczowody nieposzerzone.
Gruczoł krokowy o wymiarach 48,5x34,6x42,8 mm.
Pęcherz moczowy wydaje się mieć gładkie zarysy ścian, bez cech patologicznego pogrubienia czy też nacieczenia w badaniu KT.
W obrębie zstępnicy, ale szczególnie w obrębie esicy widoczne są liczne uchyłki.
Nie stwierdza się cech ewidentnego naciekania w okalającej tkance tłuszczowej pęcherz moczowy.
Pojedyncze blaszki miażdżycowe w ścianie aorty brzusznej i tętnic biodrowych.
Nie stwierdza się powiększonych węzłów chłonnych zewnątrzotrzewnowo oraz miednicy.
Natomiast stwierdza się węzły chłonne krezkowe na wysokości śródbrzusza o śr. do około 10 mm.
W obrębie głowy prawej kości udowej widoczne są dwa osteosklerotyczne ogniska o śr. do około 5 mm najprawdopodobniej o cechach wysepek kostnych.”
Wiadomo, że moim głównym zmartwieniem stały się pierwsze 3 linijki tego opisu. Przetłumaczenie w internecie na normalny język słów „hypodensyjna zmiana” i „zmianie meta” sprawia, że człowiekowi robi się słabo… Dlatego szybko „załatwiłem” Ojcu TK górnej części i tutaj mamy opis:
„KT klatki piersiowej bez i po wzmocnieniu kontrastem:
W segmencie 10 płuca prawego drobna zwapniała zmiana ogniskowa o śr. około 2,5 mm.
W segmencie 9 płuca lewego podopłucnowo również drobna zwapniała zmiana ogniskowa o sr. około 2,5 mm.
Zmiany te mają najprawdopodobniej charakter zwapniałych ognisk zakażenia pierwotnego po przebytym w przeszłości procesie swoistym.
W szczytach obu płuc, ale bardziej po stronie prawej zmiany o charakterze guzkowo-włóknistym również po przebytym w przeszłości procesie swoistym.
Poza tym w płucach stwierdza się wzmożenie rysunku zrębowo-naczyniowego na skutek cech przewlekłego nieżytu oskrzeli, a w śródpiersiu i w okolicy wnęk nie stwierdza się istotnie powiększonych węzłów chłonnych.
W obrębie trzonu kręgu VTh8 widoczne jest osteosklerotyczne ognisko o śr. około 7 mm - wysepka kostna?”
Tutaj mam pytanie, czy mam się czym martwić ? Ojciec dostał skierowanie na PETa, ale jedni lekarze twierdzą, że tam nic nie ma i to tylko po to aby uspokoić sumienie, a inni zaczynają mówić o wycinaniu tego i wlewkach… (pokazałem te wyniki komu mogłem).
Będe bardzo wdzięczny za opinie i przemyślenia.
[ Dodano: 2016-11-07, 16:53 ]
Dodam jeszcze, że wszystkie badania krwi włącznie z markerami są w idealnym porządku. Zapomniałem o tym wspomnieć. |