1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Moja mama umiera |
55beata
Odpowiedzi: 114
Wyświetleń: 68083
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2014-03-10, 12:37 Temat: Moja mama umiera |
Mi też zmarła mama na raka tarczycy, dziś mija 8 miesięcy, a ja nadal nie mogę się z tym pogodzić. Straciłam całą rodzinę najpierw brata, potem ojca, a teraz mamę, ale to z nią byłam najbardziej związana i nawet pisząc te słowa : Po zdiagnozowaniu choroby lekarz powiedział, ze zostało jej 3 miesiące życia. Ciągle płakałam, nie spalam w nocy, sprawdzałam czy oddycha. Mamuśka chyba jakoś łatwiej się z tym pogodziła. Nie potrafiłam się z tym pogodzić, nie spalam po nocach, szukałam jakichś alternatywnych metod walki z gadem. I udało się choć na chwile przechytrzyć chorobę, mama przytyła 14 kilogramów, rak się zatrzymał, przerzuty przestały rosnąc, a nawet zmalały, niektóre zupełnie zanikły. Lekarze zachodzili w głowę jak to jest możliwe. wszystko było dobrze wiec wyjechałam, wróciłam 2 tygodnie przed śmiercią mamy i wszystko było dobrze. Wyjechałam ponownie. Wróciłam pol godziny przed śmiercią. Zdążyłam się z nią pożegnać. Wyjechałam jak najszybciej, niechcianym być w domu z tymi wszystkimi wspomnieniami. Do tej pory mimo iż mamuśka mi się śni, jako jedyna z całej rodziny nie potrafię tego "przeboleć". Zadko teraz chodzę do kościoła, odsunęłam się od Boga, nie mogę mu wybaczyć, ze mi ja zabrał. Staram się chodzić na msze gdy nie ma wiele osób, zaszywam się w kątku, i wówczas poprzez łzy prowadzę monolog z Bogiem. Dlaczego mi ja zabrał itd? Nie spotykam się z ludźmi.. Nie chce rozmawiać na temat mojej mamy. Mam nadzieje, ze uda mi się znowu wyjechać w celach zarobkowych, zając się praca... wówczas jest jakoś lżej... |
Temat: Czy to już przerzuty? |
55beata
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 9556
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2014-02-27, 12:05 Temat: Czy to już przerzuty? |
Może się źle wyraziłam, wczoraj dużo czytałam i niektóre osoby po prostu ubolewały, że są już te przerzuty, że nie mogły wcześniej się o tym zorientować... i chciałam jedynie zgłębić jedynie ten temat... chodziło mi o coś raczej w stylu takiego artykułu.. http://www.medonet.pl/zdr...woru,index.html |
Temat: Czy to już przerzuty? |
55beata
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 9556
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2014-02-27, 11:19 Temat: Czy to już przerzuty? |
Przykro mi... Chodzi mi właśnie o takie symptomy, których nie należy lekceważyć obserwując swoje ciało... Dzięki, którym osoba, która wcześniej będzie miała wykryte niepokojące zmiany w swoim będzie mogła wcześniej i szybciej się z nimi zmierzyć, zanim nie zaatakują większej ilości organów... Pozdrawiam..:) |
Temat: Czy to już przerzuty? |
55beata
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 9556
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2014-02-26, 22:59 Temat: Czy to już przerzuty? |
Nie, no spokojnie ja się tylko nad tym zastanawiam... Różnie ludzie piszą na forach... I postanowiłam spróbować zebrać wszystko w całość...
[ Dodano: 2014-02-26, 23:02 ]
Moja mama miała przerzuty na wątrobie i płucach... to na wątrobie nie odczuwała żadnych zmian, od czasu do czasu mówiła, że jedynie ją pobolewa... no schudła dość dużo, nie miała apetytu, była osłabiona, no i towarzyszył jej kaszel... |
Temat: Czy to już przerzuty? |
55beata
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 9556
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2014-02-26, 19:52 Temat: Czy to już przerzuty? |
Witam serdecznie wszystkich...:)
Chciałam Was spytać czy są jakieś symptomy po, których człowiek obserwujący swoje ciało może wnioskować, że nastąpiły przerzuty???? Dużo ostatnio o tym czytam, i pragnęłabym zachęcić wszystkich do rozważań na ten temat.... Na pewno wszelkie informacje przydadzą się Nam wszystkim i naszym rodzinom...
Pozdrawionka...:)
Trzymajcie się ciepło...:) |
|
|