1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: INDIANALW - komentarze
AdArk

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3658

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-11-15, 19:02   Temat: INDIANALW - komentarze
Cytat:
ogarnelam sie.....na ile umiem....bylam u rodzicow....wspomagam jak moge - wspieram....sama siebie i ich....siegam po-kazda nute wsparcia
nikt z nas nie mógł i nie może zrobić więcej...
Droga INDIANALW, myślami jestem z Tobą _littleflower_ :/pociesza:/
  Temat: INDIANALW - komentarze
AdArk

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3658

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-10-28, 21:35   Temat: INDIANALW - komentarze
INDIANALW, za nic nie przepraszaj,
Masz ochotę krzyczeć to krzycz, płakać to płacz... to wszystko jest Twoje i trzeba to przeżyć...wiem, że jest ciężko
INDIANALW napisał/a:
jade do rodzicow i pogadam z nimi o wszystkich wspanialych rzeczach
no właśnie możesz o wszystkim rozmawiać :)

Mi wystarczyłoby powiedzieć "cześć Tato" i usłyszeć odpowiedź...

Nie wolno Ci tracić nadziei, bo jak napisałaś
Cytat:
dla mnie szklanka jest zawsze do polowy pełna

Kciukasy w pogotowiu ;)
  Temat: INDIANALW - komentarze
AdArk

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3658

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-10-28, 20:47   Temat: INDIANALW - komentarze
>> Komentarze dotyczą tego wątku <<


INDIANALW, przykro mi, że musicie doświadczać choroby, że spotkało to Twojego Tatę.
INDIANALW napisał/a:
.zaczynam myslec ze to niespawiedliwe-jak ktos dozywa wieku 85 lat to jakim cudem moze czekac go cala ta historia ?????? po co? ma wspaniale zycie...jest dobrym czlowiekem....czy ktos zna kres tej historii?
Pojawienie się choroby nowotworowej rodzi dziesiątki pytań. Nie na darmo, o rodzinie pacjentów mówi się jako o chorych "drugiego rzutu", chorują uczucia, nasze emocje.

Pytania. Ja ciągle je zadaje. Tylko do kogo mamy je kierować? Kto mi i Tobie odpowie?

Przecież choroba, los nie wybiera, nie ma znaczenia czy jest ktoś dobrym człowiekiem czy kawał ...., to bez znaczenia.
Czy jest kochany i kocha, a może jest samotny i opuszczony, rak nie różnicuje, bez litości. Sprawiedliwość (?), w przypadku choroby szkoda czasu by jej szukać.

Nie ma dobrego wieku na chorobę i na śmierć. Mój Tato miał 60 lat i oczy pełne łez gdy bawił się z wnuczką. 60 lat mało?, dużo?
Nie zrozum mnie źle, wiem, że rodziców ma się jednych i gdy się kocha to wiek jest bez znaczenia.

INDIANALW, piszesz, że Tato jest w niezłej formie, cieszcie się z tego. Wykorzystujcie dobrze każdy dzień.
Spróbuj nie myśleć o tym co może być - wiem, wiem łatwo mówić - bo może być wszystko, a o wszystkim nie da się myśleć, można zwariować :shock:

Dużo siły dla Taty i Ciebie :)
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group