1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Ada_88

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7177

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2018-06-05, 08:24   Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Ehhh... Nie mierzymy poziomu cukru, nikt nas o tym nie poinformował.
Dziadek od dwóch dni ma biegunkę, pielęgniarka zaproponowała Stoperan, jednak nic to nie daje. Dziadzio jest słaby :-( Ale nic go nie boli, tylko mówi że czuję się zmęczony.
  Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Ada_88

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7177

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2018-06-02, 10:53   Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Dziękuję za pomoc i odpowiedzi.
  Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Ada_88

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7177

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2018-06-02, 08:14   Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Nie stwierdzono przezutow w Oun i nie ma zoltaczki. Nie mogę w to uwierzyć jak choroba może zmienić człowieka. Jestem z dziadkiem 24 godziny na dobę. Przed zawałem dziadek był bardzo aktywny, nawet sam jeździł samochodem.
  Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Ada_88

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7177

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2018-06-01, 18:58   Temat: Rak trzustki z przezutami na wątrobe
Witam serdecznie, długo zastanawiałam się czy zalogować się na forum, ale chciałam opisać przypadek mojego dziadka. Jest to moje pierwsze zetknięcie z chorobą nowotworową. Mój dziadek ma 83 lata. W styczniu dostał zawał, niestety podczas badań usg kontrolnych okazało się że ma guza trzustki i zmiany meta na wątrobie. Ponieważ przeszedł zawał i że względu na wiek nawet nie mógł poddać się biopsji.Zostala nam opcja skorzystania z pomocy hospicjum domowego, medycyna paliatywna. Do kwietnia udawało się opanować ból poprzez leki typu Ketanolu, pyralgina i plastry transtec. Niestety od kwietnia dziadek musiał przejść na tabletki z morfina, a ponieważ ból był nie do zniesienia od maja morfina pod skórnie.Mimo wszystko dziadek je małymi porcja i, powolutku sobie chodzi po mieszkaniu. Ma problemy z orientacja pomieszczeń w domu, ale ogólnie trzyma się dobrze. Niestety schudł około 25 kg. Zmartwilo mnie ostatnio ze 4 dni temu stał się bardzo nadpobudliwy. Kompletnie nie wiedział co robi, żył jakby w swoim świecie. Pewnej nocy wyszedł z bramy i chciał iść do sasiada(mieszkamy w domku jednorodzinnym). Mimo że jest słaby szedł tak szybko że ledwo go dogonilam. Gdy go złapałam nie wiedział gdzie jest tylko powtarzał że chce iść do sąsiada. Jednak 2 noce temu przeszedł sam siebie. Od momentu wyjścia na ulicę zamykam dom na wszystkie zamki i pochowalam wszystkie klucze. Dziadek wyszedł przez okno. Dobrze ze to parter. Obudziłam się gdy już przeszedł przez okno i pędził przez podwórko. Oczywiście nie wiedział dlaczego tak zrobił. Na dodatek zrobił się nie miły i cały czas powtarza że chce już iść. (nie mogę się dowiedzieć od niego gdzie) zaczął też rzucać tabletkami w moją stronę i upierac się nie będzie już ich jadł. (bierze na serce). I nie spał wogole od 2 dni. Na szczęście HD pomogło jak zawsze i zmniejszyło dawkę morfiny o połowę oraz dziadek bierze haloperidol. Na szczęście zachowanie wróciło do normy. Zastanawia mnie fakt dlaczego dziadek tak się nagle zaczął zachowywać? Próby ucieczki, gadał kompletnie od rzeczy również chciał np. Dom remontować i krzyczał że mamy mu farby przynieść. I jeszcze jedna rzecz miał straszne bóle, a od kiedy zaczęły się te jego wybryki i zmiana nastroju, mimo przy zmniejszeniu dawki morfiny o połowę ani razu nie wspomniał że go boli. A wcześniej płakał z bólu. Może ktoś miał podobny przypadek. Pozdrawiam.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group