Znalezionych wyników: 2

Mam 41 lat i na własne nieszczęście paliłam prawie 20 lat, od pół roku nie palę ale to małe pocieszenie w chwili kiedy zaczyna się coś dziać.
Przeczytałam wiele na temat raka płuc jak każdy zapewne u którego pojawiły się jakieś niejasności i wiem, że czas w moim przypadku odgrywa dużą rolę w kontrolowaniu wzrostu guzków jednak niepewność jest przytłaczająca.

W rodzinie nie było zachorowań na raka płuc, jedynie mój brat cioteczny walczył z rakiem krtani i na tą chwile walkę wygrał i oby tak już zostało

Proszę powiedzcie czy przy tak małych guzkach zasadne byłoby wykonanie badania PET, czy wniosłoby więcej wiedzy ????

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę pozytywnego nastawienia - sobie również.

Witam wszystkich forumowiczów.
Z powodu przedłużającego się przeziębienia miałam wykonane RTG płuc, na którym wyszło zacienienie płuca prawego. Oczywiście dalsza diagnostyka wykonana w szpitalu, gdzie wykonano mi bronchoskopię oraz tomografie klatki piersiowej.
Poniżej przytoczę wyniki:
- Ct:
Badanie wykonano w fazie przed i po dożylnym podaniu 80 ml środka kontrastowego Ultravist 370.
Guzek śr. 3 mm w s. 2 PP przy szczelinie międzypłatowej.
Niewielki obszar "mlecznej szyby" w s. 2 PP.
Niewielkie obszary zagęszczeń oraz niewielkie obszary zmniejszonej powietrzności podopłucnowo w grzbietowych partiach s. 6,9 obu płuc - najprawdopodobniej zaburzenia upowietrznienia wynikające z pozycji badania.
Zwłóknienie w s. 5 PP.
Powiększonych węzłów chłonnych śródpiersia i wnęk nie uwidoczniono.
Jamy opłucnowe wolne.
W lewym nadnerczu guzek śr. 7 mm o niskim, częściowo ujemnych wartościach współczynnika osłabienia w fazie przed podaniem środka kontrastowego - najpewniej gruczolak.
- Bronchoskopia:
Krtań, tchawica bez zmian. Klin podziałowy ostry w osi. Obustronne drzewo oskrzelowe niezmienione, tworów patologicznych nie uwidoczniono, kariny ostre, ujścia o prawidłowej ruchomości oddechowej. Pobrano popłuczyny - wyhodowano 1. Flora fizjologiczna - wzrost skąpy.
Lekarz prowadzący mnie uspokajał, ale zapewne sami wiecie jak jest ... niepewność, stres i niewiadoma. Czy może mi ktoś pomóc i podpowiedzieć co dalej robić ??
We wrześniu mam wyznaczony termin ponownego pobytu w szpitalu w celu badań kontrolnych ... jednak do tego czasu stres mnie chyba zje.