1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-11-13, 10:47 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
ślicznie dziękuję za kondolencje. Niestety dołączam do stosu postów tego samego tematu, mimo tego jestem bardzo wdzięczny, że mogłem uczestniczyć w tej społeczności choć przez 6 miesięcy...trzymajcie się mocno przyjaciele i niech to forum nie zginie bo na prawdę jest potrzebne! |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-11-09, 12:38 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Witajcie,
przepraszam, że długo nie pisałem. Ostatnie trzy miesiące były bardzo intensywne. Wczoraj pochowaliśmy tatę. Zasnął w niedzielę w nocy, nie cierpiał, nie dusił się, po prostu złapał ostatni oddech w życiu podczas snu. Mama była przy nim, ja przyjechałem 30 minut po, zmarł w domu pod opieką swojej żony i hospicjum domowego. Chciałbym tu podkreślić rolę mojej mamy, która opiekowała się nim w domu do samego końca, także w tych ostatnich dniach, kiedy nie był w stanie wstać z łóżka ani jeść. Nie każdy byłby w stanie mieć tyle sił. Tato chorował równo tyle ile dała nam pani ordynator, 10 miesięcy. Tak jak napisałem, trzy ostatnie miesiące były ciężkie, jak wspomniałem, tato miał przerzuty do mózgu, zmieniło go to całkowicie, potrafił być bardzo przykry dla swoich najbliższych oraz tych którzy chcieli mu pomóc. Pod koniec życia zaczął podejmować najbardziej irracjonalne decyzje, często przykre dla nas najbliższych. Wierzę, że to było pod wpływem choroby mózgu i że to nie był ten sam człowiek którego znałem ponad 30 lat i który pomimo swoich ułomności i wad był naprawdę dobrym człowiekiem. Wielka szkoda, że choroba zabrała go w wieku 58 lat.
Jeśli ktoś z Was, lub czytelników chciałby znać szczegóły objawów przerzutów do mózgu, możemy porozmawiać prywatnie. Piszę to tylko w tym celu jeśli ktoś by chciał wiedzieć na co ewentualnie miałby się przygotować.
Ciężka choroba, która wyniszczyła nie tylko samego chorego ale najbliższych, którzy go kochali. Powiem tylko, że mama schudła 15kg a ja 5kg (moje 5kg w ciągu miesiąca), tylko przez sam stres...
Żegnam Was Forumowicze, i dziękuję bardzo za wsparcie i wiedzę jaką od Was otrzymałem.
Pozdrawiam,
Andrzej |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-08-08, 12:58 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Witajcie, dziś niestety wyniki TK potwierdziły przerzuty do mózgu. Właśnie ma miejsce konsylium, gdzie dyskutowane są dalsze kroki. Wiadomo już, że nie będzie tzw. 'dolewki' dla VI cyklu chemii. Z tego co się dowiedziałem to ma być radioterapia głowy...
Czy jest jakakolwiek szansa, że te symptomy behawioralno-poznawcze ustąpią? W sensie to 'uwstecznienie', zaniki pamięci krótkotrwałej i całkowity brak umiejętności podejmowania jakichkolwiek decyzji (np. czy zjeść śniadanie, czy założyć obydwa kapcie koniecznie itd.). Jutro tato ma być wypisany na min kilka dni do domu. Generalnie to je i pije ale na wszystkie czynności prosi o zgodę i o 'procedury'. Np. na pytanie czy zjadł zupę na śniadanie odpowiedź jest, nie bo nie wiem jaka na to jest procedura. Przykre. Wszystkiego musi dopilnować moja mama, która spędza większość dnia z tatą w szpitalu. Pielegniarkaw szpitalu przyniesie jakieś leki i powie, żeby pacjent zjadł po śniadaniu. Tato 2 minuty potem już nie pamięta, jeśli ktoś przy nim nie będzie siedział i nie przypilnuje. |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-08-01, 14:21 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
marzena66,
dziękuję za szybką odpowiedź, tato ma morfologie robioną przed każdą chemią, zobaczę czy mamy wyniki z ostatniego wypisu, kolejna morfologia będzie wykonywana w czwartek, w dniu przyjęcia do szpitala. |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-08-01, 07:58 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Witajcie, przepraszam, że tak długo nie pisałem. Tato jakieś 3 tygodnie temu miał powtórne TK tułowia, okazało się że guzy w płucach zmalały a zmiany w kościach 'uległy zwapnieniu'. Tato przez tydzień czuł się znacznie lepiej. Lekarz zadecydował o kolejnej ale ostatniej, szóstej dawce chemii. Tato ma iść do szpitala w ten czwartek. Od 3 tygodni jest w domu pod opieką mamy. Chodzi, je i da się z nim rozmawiać ale niestety od przeszło tygodnia pojawiły się silne zmiany w nastroju i jakbym to nazwał, mocne uwstecznienie umysłowe...Tato zadaje dziwne pytania o wszystko, pyta się na przykład czy może teraz się napić wody, czy może się położyć, czy może iść do ubikacji...potrafi zadawać to samo pytanie co 30 minut i zapomina, że ktoś mu już na nie odpowiedział. Ma także zmiany nastroju, płacze kiedy mama wychodzi na chwilę do sklepu i twierdzi że ona już nie wróci. Jak ma zmierzyć cukier to się pyta w który palec. Herbata którą lubił teraz mu śmierdzi itp. Większość dnia spędza patrząc się w telewizor.
Czasem ma lepszy dzień ,np. jak dzwoniła do niego siostra mojej mamy to powiedziała, że całkowicie normalnie się z nim rozmawia. Mam wrażenie, że jak on się wysili i skupi to jest normalnie i kontaktuje ale potem potrafi się pytać z niedowierzaniem iż tak wygląda woda mineralna w butelce.
Lekarz prowadzący ma zlecić TK głowy. Moim zdaniem potwierdzi to zmiany w mózgu bo nie możliwe, że to jest wpływ leków bo tato nie przyjmuje praktycznie żadnych leków przeciwbólowych tylko mała dawkę sterydu który został mu przepisany. Chyba przegrywamy walkę powoli. Nie wiem czy jeśli TK wykaże przerzuty do mózgu to czy są na to jakieś leki, żeby odwrócić te zmiany behawioralne.
Zapomniałem napisać, tato od 2 tygodni jest oficjalnie na rencie. |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-06-28, 16:20 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi, muszę przyznać, że nie spodziewałem się tak szybkiej reakcji użytkowników forum. Bardzo mi miło. Ta choroba jest niestety straszna bo jest to tak na prawdę w obecnych realiach medycyny wyrok śmierci (90% przypadków jest diagnozowanych gdy jest za późno na wyleczenie). Tato dziś dostał ostatnią przypominającą dawkę chemii i czeka na powtórne TK. Myśle, że lepiej by było umrzeć spokojnie ze starości we śnie niż być świadomym śmiertelnej choroby i słyszeć od wszystkich że nie zostało dużo czasu. Niestety taki 'komfort' umierania chyba staję się coraz mniej powszechny...biorąc pod uwagę iż mieszkamy w coraz bardziej zanieczyszczonym świecie, jemy coraz wiecej przetworzonej żywności oraz mimo woli przenosimy genową podatność na raka z pokolenia na pokolenie to wychodzi, że ja też umrę w podobnym wieku (dziadek 62 lata, chory tato obecnie 58 lat).
No nic, zostało mi lekko powyżej 20 lat aby maksymalnie dbać o swoje zdrowie i unikać wszystkiego co sprzyja powstawaniu nowotworów. Ja nie wiem, skąd pochodzą te statystyki, że Polacy żyją na emeryturze co raz dłużej.
Przepraszam za mały off topic, po prostu nie wiem co myśleć. |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-06-26, 11:53 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Czy można jakoś stwierdzić jak długo ta choroba się rozwijała? Wiem, że to pytanie teraz nic nie zmieni. Tato ma aktualne wyniki z RTG płuc (niecały rok temu), które nie wykazały żadnych zmian...w listopadzie 2016 czuł się dobrze. Czy w związku z tym warto robić periodycznie prześwietlenia płuc? Mam na myśli m.in. siebie z uwagi na genetyczne predyspozycje do nowotworów (dziadek, tato) mimo tego że nigdy nie paliłem papierosów. |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-06-26, 07:36 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Hej marzena66, dziękuje za szybką i konkretną odpowiedź. Niestety zdaję sobie sprawę jaka jest sytuacja...
Cytat: | Przy tak zaawansowanej chorobie niestety tato już traci siły. Czy było robione TK głowy?, nie było analizy czy są przerzuty do OUN? |
Według mojej wiedzy nie było robione TK głowy. Muszę porozmawiać z mamą, ona ma więcej informacji.
Cytat: | Tato z tego co opisujesz nie nadaje się już na dalsze leczenie, niestety przyszedł ten moment, że trzeba zadbać o komfort psychiczny i fizyczny taty, nie męczyć już lekarzami, badaniami bo tato nie ma już na to siły, dostał już tato chemię paliatywną, która miała tatę trochę "zwolnić" w chorobie, zminimalizować skutki choroby ale nie wyleczy taty, może nawet nie przedłużyć Jego życia....
|
My z mamą dalej wierzymy, że po obecnej dawce chemii może guzy się zmniejszyły. Jesteśmy świadomi, że rokowania w tej postaci nowotworu są beznadziejne....zobaczymy co wykaże powtórne TK, które ma być robione.
Jeśli chodzi o hospicjum to ciężko nam o tym myśleć tym bardziej, że tato bardzo chce być w domu i źle znosi psychicznie pobyt w szpitalu. Zgadzam się, że trzeba zacząc o tym rozmawiać bo będzie trudno. Nie mieszkam z rodzicami, więc nie widzę wszystkiego co się dzieje. Poczytam o domowym hospicjum i jak to działa. Dziękuję raz jeszcze. |
Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Andrzej214
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10414
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-06-25, 09:42 Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości |
Moi Drodzy,
Od pewnego czasu obserwuje forum i czytam o podobnych przypadkach jak u mnie w rodzinie.
Chciałbym opisać sytuację choroby mojego ojca, lat 58. Tato na początku stycznia bieżącego roku zachorował na rwę kulszową, z dnia na dzień było co raz gorzej a leczenie polegało na podawaniu najróżniejszych środków przeciwbólowych. Ponieważ z upływem czasu nie było żadnej poprawy w końcu zostały zlecone odpowiednie badania czyli TK płuc oraz także jamy brzusznej. TK wskazało na nowotwór płuc. Objawy rwy kulszowej były spowodowane naciekaniem nowotworu na rdzeń kręgowy. Została również wykonana bronchoskopia która potwierdziła rozdaj nowotworu. Ojciec był w tak słabym stanie, że został w szpitalu około 3-4 tygodni. Nowotwór niestety w momencie diagnozy był juz w IV stadium z odległymi przerzutami - nieoperacyjny. Zadecydowano rozpocząć leczenie paliatywne w postaci radioterapii na miejsca przerzutów oraz chemioterapii.
Po zakończeniu naświetlań udało się praktycznie odstawić środki przeciwbólowe. Obecnie tato jest po IV cyklu chemioterapii (Carboplatyna+Nevalbina). Okresy miedzy cyklami chemii spędza w domu pod stałą opieką mojej mamy (na emeryturze). Obecnie tato czuje się średnio. Jest mocno skołowany i splątany i ma huśtawki nastroju. Przepisano mu m.in. sterydy (wg lekarza - aby pacjent nie wymiotował?) które mają najwyraźniej spore skutki uboczne. Tato bardzo dużo pije i traci siłe w nogach. W przyszłym tygodniu idzie na ostatnią (przypominająca) dawkę chemii a potem powtórka badania TK.
Za rekomendacją rodziny ojca oraz znajomych stosowaliśmy równolegle terapie alternatywne w postaci ozonoterapii, hipertermii i kroplowek z witaminami (pod kontrolą lekarzy oczywiście). Tato jednak podchodzi do tego typu terapii bardzo sceptycznie i po kilku wizytach nie ma już na nie ochoty. Skuteczność tych metod moim zdaniem też jest dyskusyjna.
Załączam wypis oraz wyniki badań. Bardzo bym prosił o rady, co jeszcze możemy z mamą zrobić? Dodam, żę mama dba o dobrą dietę taty zgodnie z zaleceniami i dba o to aby tato miał cukier pod kontrolą bo sam powoli nie jest w stanie nad nim panować (zapomina).
Sytuacja jest cieżka, tato psychicznie jest w bardzo złym stanie tym bardziej, że musi już przejść na rentę. Od diagnozy minęło prawie 5 miesięcy i wiem, że niestety będzie co raz gorzej.
Pozdrawiam
|
|
|