Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-08-28, 21:10 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Dzień dobry, zastanawiamy się jak babcia może brać Doreta dawka 37,5 mg + 325 mg ? Bo lekarka powiedziała, żeby na początku brać maksymalnie 3 tabletki na dobę. Ale czytam w ulotce, że dawka maksymalna to 8 tabletek i można wziąć dwie tabletki na raz
Co o tym myślicie? Bo wizyta u onkologa dopiero 5 września. |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-08-20, 09:41 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Dorete mamy, bo Pani doktor przepisała opakowanie 90 tabletek.
Czyli może ją babcia ? Lekarka mówiła, że może Babcia brać maksymalnie 3 tabletki na dobę.
Niestety ale Babcia bierze już bardzo długo Ketonal i to codziennie.
Na lekarza będziemy uważać ale nie mieliśmy wyboru, sami nas skierowali. To on właśnie ostatecznie podjął decyzję, że najpierw te 5 naświetlań i już w piątek czyli po ostatniej radioterapii Babcia ma u niego wizytę.
Może jakieś rady na radioterapię albo na dalsze leczenie po tych 5 naświetlaniach? |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-08-19, 10:40 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Tak o braku możliwości operacji i zaawansowaniu raka wiemy.
Byliśmy Pani profesor - radioterapeuta (o czym już pisałam) i ona stwierdziła, że najpierw chemia a jeśli naciek na pęcherzu się zmniejszy to później ewentualnie radioterapia. Przekazała nas do onkologa w tym samym szpitalu.
Pani Doktor onkolog uważa, że jeśli się da to ona chciałaby leczyć Babcie zgodnie ze standardami czyli radiochemoterapia. Wzięła płyty z badań obrazowych, żeby się zastanowić, skonsultować i dać nam znać co postanowiła. Zadzwoniła, że mamy przyjechać na wizytę do radioterapeuty (innego niż za pierwszym razem).
Więc ten radioterapeuta postanowił, że najpierw Babcia będzie miała radioterapię - planowana dawka 20 Gy w 5 frakcjach. Później raczej chemioterapia a jeśli będzie regresja to dalsza radioterapia.
W karcie konsultacyjnej lekarz napisał dokładnie: " W zależności od regresji decyzja odnośnie ewentualnej radykalizacji"
Tę radioterapię Babcia zaczyna dzisiaj (19.08.2019).
Jak widać każdy lekarz miał trochę inny pomysł i zdanie na temat leczenia.
Co myślicie o tym leczeniu i propozycjach dalszego leczenia?
Mamy też taki problem, że babcia nam skarży się na ból. Jeszcze przed diagnozą ból dokuczał i od ponad miesiąca przed diagnozą Babcia brała cały czas Ketonal. Jednak problem jest w tym, że będąc u lekarza nie przyznaje się do bólu, mówi tylko, że "coś ją tam kłuje."
Pani Doktor onkolog dała Babci lek Doreta, który babcia brała i było lepiej. Po czym na wizycie u drugiego radioterapeuty Babcia znowu nie przyznała się do bólu i lekarz stwierdził, że w takim razie Doreta jest za mocna i w razie potrzeby ma brać Ketonal.
No i niestety jest to duży problem bo tak naprawdę nie wiemy jak Babci pomóc i czym leczyć ten ból. W domu nie jest w stanie wytrzymać bez Ketonalu o ile nie jest za słaby. I wydaje mi się, że nie można go tak długo brać bo zaszkodzi na żołądek.
Proszę o Waszą pomoc i może jakieś rady. |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-07-31, 21:10 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Profesor badając Babcie już nas poinformował, że na operację nie ma szans..
Wyobrażam sobie jak bardzo rak musi być zaawansowany jeśli tylko na podstawie badania bez badań obrazowych lekarz stwierdził nacieki w konkretnych miejscach i to, że na operacje jest już zdecydowanie za późno..
Żałuję, że nie poinformowano nas o konsylium bo może udałoby się dowiedzieć trochę więcej.. Słyszałam, że jest możliwość uczestniczenia w konsylium. Mamy jednak podejrzenie, że konsylium odbyło się tylko na papierze, a karty DiLO nie widzieliśmy na oczy do dzisiaj tylko krąży od jednego szpitala do drugiego.
Czyli dobrym postępowaniem jest podanie chemioterapii z udziałem Cisplatyny jako pierwszy etap leczenia?
A jeżeli naciek z pęcherza nie cofnie się to nie można zastosować radioterapii lub brachyterapii?
Jeśli dobrze rozumiem nie możemy marzyć już o leczeniu radykalnym a jedynie paliatywnym, tak?
Dziękuję za odpowiedzi i cenną pomoc. |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-07-31, 12:48 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Dzień dobry, stan zdrowia okazał się dużo bardziej poważny niż myśleliśmy.
Na wizycie u Profesora już podczas badania powiedział, że jest naciek na odbyt, że naciek jest do 2/3 pochwy (wkładając pół palca do pochwy lekarz już wyczuł naciek) i prawdopodobnie naciek na pęcherz moczowy, co niestety potwierdził Rezonans Magnetyczny miednicy małej, które zlecił Profesor. Zlecił również wykonanie TK klatki piersiowej i jamy brzusznej. Wynik wklejam.
TK wykonane 17.07.2019 roku a MR 19.07.2019 roku.
Konsylium rzekomo się odbyło ale nikt nas o tym nie poinformował i w ogóle dużo rzeczy w tej kwestii się nie zgadza..
Zostaliśmy skierowani do szpitala w Katowicach przy ulicy Ceglanej 35. Wczoraj (30.07.2019) byliśmy na wizycie (również wkleję konsultację). Pani Doktor wstępnie zakwalifikowała Babcię do chemioterapii Cisplatyną w mniejszej dawce aby zmniejszyć naciek. Obawia się łączenia radioterapii z chemioterapią w Babci przypadku ze względu na naciek na pęcherzu moczowym i ryzyko jego pęknięcia. Być może po chemioterapii Babcia będzie miała radioterapię. Nie jesteśmy za bardzo zadowoleni z wizyty ponieważ była szybka, mało dokładna..\
Dzisiaj (31.07.2019) pobierane były badania krwi potrzebne do zakwalifikowania do chemioterapii, kolejną wizytę na której mamy poznać szczegóły mamy 01.08.2019 r. u innej Pani Doktor.
Proszę o Wasze cenne uwagi i rady na co mamy zwrócić uwagę.
[ Dodano: 2019-07-31, 13:56 ]
Dodaję zdjęcia jeszcze raz ponieważ dodały się za małe. Proszę o edytowanie, bo ja niestety nie mogę tego poprawić.
|
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-07-14, 23:12 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Dziękuję bardzo za informację o stronie.
Tak właśnie myślałam, że jednak ma to duże znaczenie.
Zobaczymy co jutro dowiemy się na wizycie. |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-07-12, 13:23 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
No tak, wiemy. Ale niestety żadnych innych informacji na jego temat nie mamy.
Mam nadzieje, że wizyta będzie udana. Chociaż nie wiem, czy wizyta u tego lekarza (nie wiem czy mogę podać jego imię i nazwisko?) jest dobrym wyborem. Szpital umówił wizytę, nie mieliśmy na to wpływu.
Bo jednak wizyta jest w szpitalu powiatowym zastanawiam się, czy nie lepszy w tym przypadku byłoby COI w Gliwicach? - jesteśmy ze Śląska. Bo jednak jeszcze jakaś diagnostyka musi być.
Może ktoś jest ze Śląska i poleca miejsce bądź lekarza specjalizującego się w tej dziedzinie?
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-07-11, 17:51 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Dziękuję bardzo za odpowiedź i wszystkie sugestie.
Póki co są to wszystkie dokumenty, które mam. Babcia miała jeszcze zapalenie pęcherza moczowego jakiś czas temu i wtedy poszła do lekarza i miała wykonane badania moczu i USG (niestety tego wyniku nie mam). Od tego się właśnie zaczęło - lekarka wysłała babcie do ginekologa.
Na co zwrócić jeszcze uwagę będąc u Profesora? O co pytać? Starać się o dalsze badania, które pokażą zasięg choroby?
Czy z wyniku histopatologicznego można się czegoś dowiedzieć?
Czy warto starać się o założenie karty DiLO? |
Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Ania2
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6772
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-07-11, 11:04 Temat: Rak szyjki macicy - babcia, ur. 1942r. |
Dzień dobry, piszę w imieniu babci rocznik 1942 - 77 lat.
Babcia została skierowana przez ginekologa do szpitala w celu diagnostyki - podejrzenie raka.
11.06.2019 r. Babcia trafiła do szpitala, w którym pobrano wycinki z szyjki macicy do badania histopatologicznego - wpis ze szpitala wklejam w załączniku.
08.07.2019 odebraliśmy wynik badania histopatologicznego - wynik wklejam w załączniku.
Babcia źle się czuje, jest obolała, musi brać leki przeciwbólowe - Ketonal. Narzeka na zaparcia. Ostatnio dość dużo schudła. Ogólnie babcia dotychczas nie chodziła do lekarza, ostatnia wizyta u ginekologa była 42 lat temu, podczas ciąży.
Proszę o Wasze sugestie oraz porady na co zwrócić uwagę i co dalej robić ?
Póki co babcia jest umówiona przez szpital do profesora ginekologa, onkologa na 15.07.2019 r.
|
|