1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak śluzówki policzka z przerzutami, rekonstrukcja |
AniaT
Odpowiedzi: 411
Wyświetleń: 124651
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-08-29, 11:22 Temat: Rak śluzówki policzka z przerzutami, rekonstrukcja |
Dronka82
Śmiało możesz iść do Lekarza i prosić o opiekę nad Tatą , pomimo że z nim nie mieszkasz.
Z racji mojej pracy mogę powiedzieć iż jest to dopuszczalne.
Przysługuje Ci tylko 14 dni płatnych opieki na dorosłym.
Po drugie sprawdzone , mnie jak brakło urlopu opiekę nad mama dostała moja siostra
mimo iż nie mieszkała z nami. Mieszka w innym mieście.
Po trzecie sprawdzone w ZUS.
Po czwarte prawda jest taka , że jak pójdziesz do Lekarza i poprosisz o L4
i podasz prawdziwy powód to też dostaniesz L4 na siebie. |
Temat: Jak to wytrzymać |
AniaT
Odpowiedzi: 354
Wyświetleń: 108655
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-08-08, 14:03 Temat: Jak to wytrzymać |
BEATASO
Powiedz Mamie , że śmierdzi ( przepraszam za te słowa ) i że czuć ropę .
Że natychmiast należy przemyć ranę ja tak robiłam. Moja mama miała założoną nefrostomie do nerki.
Miejsce wkłucia trzeba było dezynfekować codziennie i na pupie miała jedna odleżynę.
Dwa razy dziennie dezynfekowałam te miejsca. Też nie chciała abym ją ruszała.
To jej powiedziałam , że czuć ropę i za chwilę będzie miała na skórze robale.
Pomijam to , że jak ktoś przyjdzie to nie wytrzyma w tym smrodzie. Tak kłamałam.
Znam to wszystko , moja mama była dokładnie taka sama. |
Temat: Jak to wytrzymać |
AniaT
Odpowiedzi: 354
Wyświetleń: 108655
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-08-08, 12:26 Temat: Jak to wytrzymać |
BEATASO
Bardzo Ci współczuję , przechodziłam przez to samo co Ty z jednym wyjątkiem.
Nie byłam sama , miałam do pomocy siostrę i brata. Mama mieszkała ze mną.
Mnie się wydawało , że to ja powinnam wszystko zrobić. Co z tego , że przyjeżdżali ...
że gotowali dla mamy obiady ....że siedzieli z mama jak ja poszłam do pracy.
Winiłam się , że ją z nimi zostawiam , tak jakby oni nie mieli do niej prawa.
Ja siedziałam z nią w nocy w dzień chodziłam do pracy . Ja decydowałam o leczeniu.
Na mnie mama krzyczała , że jestem okropna ...że mi nogi z d... powyrywa jak jeszcze
raz ją dotknę przy zmianie pampersa .
Byłam czasami złą na nią , raz na nią nakrzyczałam ....byłam tym załamana .
Ale tutaj na forum Ci wspaniali ludzie wszystko mi wytłumaczyli , że to choroba nie mama.
Miotałam się tak samo jak Ty. Winiłam się że pozwoliłam mamie iść do szpitala.
Niestety mama odeszła , pomimo tego wszystkiego pomalutku dochodzę do siebie.
Myślałam ,że nie przeżyje tego ale się pomyliłam.
Ty tak samo dasz radę , gwarantuję Ci to. Jesteś silną kobietą ! Kochającą córką !
Bądź dzielna dla mamy :-) |
Temat: Nie radze sobie |
AniaT
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 75643
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-06-26, 19:26 Temat: Nie radze sobie |
Witam ponownie.
Wróciłam aby Wam wszystkim podziękować za wsparcie , za bycie ze mną w ciężkich chwilach.
Minął miesiąc od śmierci mamy. Jest mi ciężko ale daje radę , codziennie mówię do niej i zapewniam ją ,że sobie poradzę.
Jestem spokojniejsza , muszę Wam powiedzieć że sama mogę mówić o śmierci mamy ale jak ktoś mówi
że ona zmarła to nie daje rady i zaczynam płakać.
Moja siostra kompletnie się załamała , ona przechodzi to wszystko co ja już przechodziłam jak mama jeszcze żyła . Dopiero teraz ja dopadło : złość, "gdybanie" , strach , szukanie winnych.
To forum jest dla mnie obecnie lekarstwem na smutek i tęsknotę za mamą.
Teraz znajduje tutaj odpowiedzi na swoje pytania , których nie zadałam , odpowiedzi na to co się działo z nami.
Dlatego dziękuję Wam wszystkim z całego serca za obecność za pomoc .
Dziękuję za to że jesteście . |
Temat: Nie radze sobie |
AniaT
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 75643
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-05-18, 19:34 Temat: Nie radze sobie |
Zawiozłam mamę do szpitala. Mam gonitwę myśli , czy dobrze zrobiłam czy źle.
Mama bardzo się ucieszyła , że od jutra będzie miała lampy , jak z nią rozmawiała Lekarka.
A teraz popołudniu już liczyła , że jeszcze tylko 2 dni i już pójdzie do domu..
Więc jej zaczęłam tłumaczyć , że dopiero w następną środę . Że przecież nic jeszcze nie zrobili z nia.
Jedynie jaka poprawa to to,że nogi wróciły do normalności. Już nie są spuchnięte.
I te nogi to była wina tego jak leżała , gdzieś miała ucisk . Krążenie nie takie jak trzeba.
Boję się w jakim stanie wyjdzie po tej radioterapii. Czy przypadkiem nie zrobię z niej "warzywka".
Przepraszam za to określenie. |
Temat: Nie radze sobie |
AniaT
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 75643
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-05-17, 08:55 Temat: Nie radze sobie |
Witam znów po małej przerwie.
W końcu mama idzie na radioterapię. A mnie ogarnęły wielkie wątpliwości.
Nie wiem czy dobrze robimy zawożąc ją na ta radioterapię. Boję się , że przyspieszę cały ten
proces lub pogorszę jej stan. Wiem , że potrzebuje badań kontrolnych i jeszcze innych uzupełniających.
Ostatnio bolą ja kości. Przede wszystkim kolana i od czasu do czasu kręgosłup.
Ma podwyższony wapń zjonizowany. Lekarz z hospicjum powiedział , że trzeba powtórzyć badanie
ponieważ może to świadczyć o przerzutach do kości.
Biję się z myślami i mam huśtawkę nastroju. A mama raz jest ok a raz szaleje.
Nie ma siły , nie chce leżeć normalnie w łóżku , leży na złożonej kanapie.
Co półgodziny podnoszę ją aby siadła a za półgodzinki kładę i tak od 23:00 do 5:00 rano.
Mówi , że wszystko ją już boli . Że za mocno ją ściskam , ale ona jest taka bezwładna i nie chce
współpracować .
Wielki strach mnie ogarnął i nie wiem co robić. Mama się cieszy , że idzie do szpitala , że w końcu jej
leczenie rusza . Robi plany na przyszłość. A ja się coraz bardziej boję.
Jestem coraz bardziej zła i wystraszona tym wszystkim i już zmęczona. |
Temat: Nie radze sobie |
AniaT
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 75643
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-04-09, 19:09 Temat: Nie radze sobie |
Jesteście lepsze niż jakikolwiek psycholog czy psychiatra.Dziękuje Wam bardzo.
Chciałabym się Wam odwdzięczyć i dodać otuchy ale niestety nie jestem jeszcze na tym etapie.
Macie racje , nie będę myśleć co się może stać bo oszaleję.
Będę żyła z dnia na dzień i będę się tym cieszyć. Jutro wypisują mamę ze szpitala.
Jest tak podekscytowana jak małe dziecko. Ja też się cieszę że mogę ją zabrać.
Dzisiaj , jak dowiedziała się , że idzie do domu to się uspokoiła. Co prawda ma duży słowotok ale poza tym jest ok. |
Temat: Nie radze sobie |
AniaT
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 75643
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-04-04, 20:41 Temat: Nie radze sobie |
Dronka , pomoc znalazłam przez internet, agencja opiekunek medycznych.
Kobieta z tej agencji dała mi telefon do Pani Dyrektor z Hospicujm domowego. One razem współpracują.
Niestety za opiekunkę trzeba płacić , miesięcznie wyjdzie 1.300 zł - tak jak za nianie do dziecka.
Mogę mieć tańszą opiekunkę ale ona nie ma przeszkolenia medycznego, a pielęgniarki nie są na moją kieszeń.
Jeżeli chodzi o mamę to raz jest lepiej a raz gorzej tak samo z moim nastrojem. w dodatku kręgosłup mi siada.
Dzisiaj mama dostała ponownie bólu głowy. Po podaniu kroplówki , przestała ją boleć.
W piątek dostałam płytkę z MR ale niestety nie udało mi się spotkać z tym onkologiem.
Muszę się wylogować , w tej chwili padam już z nóg.
Wszystkim życzę Spokojnych Świąt. Dronka , dziękuję . Trzymajcie się ciepło , zima wróciła :-) |
|
|