Znalezionych wyników: 8

Jogi,

Narzekaj, marudź, bluzga rzuć jak taka potrzeba... każdy z nas to zrozumie

Jusia, Madziorek.. a ja pamiętam jak cyganka rodząca obok stwierdziła ' piąta!! córka, mąż mnie chyba zabije' - zaraz po porodzie zamówiła taxi, pojechała bez małej - przy ogólnooodziałowym zwisie szczęk mam świeżych i tuż na finiszu, a następnego dnia zwalił się na oddział tabor cygański :lol:

Druga 'gigantka' urodziła 'maluszka' - 67 długi i 6100 wagi, nie mieścił się w szpitalne pampersy :shock:

Jogi narzekaj, przeklinaj co wolisz, my posłuchamy :-D

od tego jesteśmy

życzę Ci szybkiej rekonwalescencji po "opalaniu"
Dzielna dziewczyna

:bravo"

Jusia ja na sali porodowej obok miałam laskę, która nie bluzgała tylko rymowała: o Jezu, o Boże panie doktorze niech pan pomoże :mrgreen:

no normalnie urodzić ze śmiechu nie mogłam

Jogi

No cieszę się, że już po opalaniu. Kuruj się, wypoczywaj, prasowanie nie zając

Ściskam i pozdrawiam

Jogi, Mral

Oj dziewczyny - nastroje nieszczególne macie. Wyjazdy powinny Wam dobrze zrobić na psyche - z serca życzę tego.
Wróciłam z urlopu (wybyczyłam się 2 tygodnie nad jeziorem, zbijając bąki i myśląc o niebieskich migdałach

), a teraz kolejne schody z moim leczeniem do pokonania.
Jogi - jak ja Cię rozumiem - czekanie w 'niepewności' na decyzje doprowadza do lekkiego obłędu :?ale?:

Dobrego humoru i udanego odpoczynku.

Yogi - trzymam kciukasy! za badanie MRI i radioterapię. Będzie oki

Gotowana kalarepka? A ja zawsze jadam surowiznę, zaś marchewkę gotowaną z gorszkiem i masełkiem...

Zostałam przekonana i rezerwuję bilety

Dzięki Jogi

I jak wrażenia po filmie dziewczyny? mój Junior tyż chce... :mrgreen: