1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Asiaa1201
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 130324
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-09-14, 20:55 Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Hmm pozwólcie, że sprostuję
Po pierwsze: Jod diagnostyczny pooperacyjny jest wykonywany najczęściej po miesiącu od pierwszej operacji. Ma on na celu sprawdzenie za pomocą badania scyntygraficznego czy jest jodochwytność, czy coś się jeszcze klei co jest podejrzane... Po tej diagnostyce przeważnie lekarz decyduje czy jod leczniczy tzw uzupelniajacy ma byc podany za tydzień za dwa czy nawet za pół roku...[w moim przypadku było to po tygodniu] ... I uważam, że imszybciej tym lepiej... Ty dostałaś szybko, bo tak zdecydował lekarz, bo coś mu się nie podobało... Natomiast po wyjściu z 3 dnioej terapii wykonywane jest badanie scyntygraficzne dla sprawdzenia czy leczenie dało efekt, lecz jest w tym pewnien minus, bo potrzeba czasu, żeby ten jod pozabijał te resztki i nie rozumiem dlaczego ta scyntygrafia wykonywana jest zaraz po wyjściu z jodu... Właśnie przy takim sposobie wychodzą ludzią różne głupoty tak jak np Karolina u Ciebie nadgarstki, a u mnie był to tył głowy..oczywiście przerazenie szok itp normalka, ale trzeba pomysleć skoro się nie rozumie tych wszystkich tajników lekarzy... Po jakimś czasie od jodu leczniczego miałam wykonaną TK klatki szyi i głowy no i ta nie wykazała NIC bo ten promieniotwórczy jod po tym czasie, który potrzebował na wyeliminowanie złych komórek poprostu je zabił... Wcale się nie przejmuj tym wynikiem...Mi tez dało do myslenia to, że wychodząc z diagnostycznego była jodochwytnosc tylko w szyi a w całym ciele nic a raptem po 7 dniach miałam coś z tyłu głowy NIEREALNE ! sama Pani doktor mi o tym powiedziała...Najważniejsze Twoje badanie dopiero przed Tobą czyli za kilka miesięcy sprawdzenie scyntygrafią Twojej szyi i ciała... ewentualnie mogą dać Ci Naświetlania, ale na to już przywypisie powinnaś być zapisana, skoro takiej informacji nie ma to się nie przejmuj...
Po drugie: Trochę spokojniej sie odnoście do dziewczyny, bo widać, że jest zdesperowana i nie może sobie jeszcze trochę poukładac szystkiego w głowie... Trzeba czasu...
[ Dodano: 2013-09-14, 21:59 ]
a te głupie klejące się rzeczy to prawdopodobnie od tego, że 3 dni nie możesz się myć, potem wychodzisz jest kolejka do prysznica wszyscy szybko szybko a Ty w 5 minut musisz umyć dokładnie całą siebie + włosy ! |
Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Asiaa1201
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 130324
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-05-31, 22:15 Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
No i widzisz opowiadaj jak było
|
Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Asiaa1201
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 130324
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-05-21, 13:48 Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
mówiłam
zabierz ze sobą ze dwie piżamy, szlafrok, ręcznik, mydełko, skarpetki, kapcie i krzyżówki
w tym samym dniu przyjdzie Pani anestezjolog przeprowadzi wywiad, będziesz musiała wypełnić ankietę. Potem przyjdzie Pan doktor i wytłumaczy co usunie potem skierują cię na EKG, RTG klatki i pobiorą krew i wolna jesteś cały weekend, a rano w poniedziałek dadzą jaśka, ale najpierw karzą się wykompać i założyć zielony fartuch. potem kładziesz sie do łóżka i masz odjazd hehe nawet przyjemny ... jesli już Twoja kolej biorą wózek i zabieraja Cię na dół, wjeżdzasz w przesuwane drzwi kładziesz się na łóżku chirurgicznym, jadą z Tobą na sale i tylko penie usłyszysz dzieńdobry od Pani anestezjolog, i jak założy welfron to wstrzykuje znieczulenie i śpiszzzz. Nie przestrasz się jak wybudzisz się na sali pooperacyjnej bo będziesz podpięta pod aparatury i na prawej ręce będziesz miała podłączony ciśnieniomierz, który co chwila mierzy cisnienie. Odczekasz 15-20 minut i na swoja sale i śpisz i śpisz i śpisz okolo 16-17 stawiają Cię na nogi, kręci się w głowie, ale to nic takiego, uważaj na głowę bo na szyi będą szwy żebyś przez pomyłkę nie podniosła mocno głowy bo może zaboleć... Dren czyli tzw ''pesek'' będzie Ci towarzyszył do środy i pytaj koniecznie kiedy możesz wyjść bo jak się nie upomnisz to Cię przetrzymają do czwartku lub piatku. Wyjęcie drenu nie boli, ale uważaj w nocy, śpij na pół siedząco tak najwygodniej. Nie obawiaj się jak będzie Cię tak przyduszało w klatce, bo to efekt drenu... |
Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Asiaa1201
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 130324
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-02-01, 08:23 Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Tak masz rację Gałczyński...zawsze mi się myli hehe
mnie kierował dok. Luboiński
a do Gałczyńskiego raz trafiłam, wiesz w takim amoku
pytam go: Panie doktorze to co mi jest??
a on: no jak to co? RAKA Pani ma...
|
Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Asiaa1201
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 130324
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-01-30, 16:48 Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
czeka Cię zapewne też jodowanie...wszystko jest zależne teraz od wyniku histopatologicznego po operacji, czyli takie badanie ewidentnie na wyciętym guzie...poczytaj mój temat http://www.forum-onkologi...nych-vt6902.htm
[ Dodano: 2013-01-30, 16:51 ]
Gapa ze mnie, nie zwróciłam uwagi, że mój temat jest Ci już znany
Czy przegoniłam ??? Jestem po operacji - czyli naważniejsza sprawa za mną, teraz to tylko dobijanie go poprzez naświetlania, ale czeka mnie jeszcze jodowanie, i jedno mam już za sobą. |
Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Asiaa1201
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 130324
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-01-29, 10:33 Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy |
Witaj, zapewne chodzi Ci o Centrum Onkologii Instytut na Ursynowie...
Mogę wypowiedzieć się w Twoim wątku, ponieważ miałam już operacje w październiku właśnie w tym CO. Bardzo polecam. Opieka nad chorymi, konsultacje lekarskie na wysokim poziomie. Dosyć spokojne miejsce. Ja byłam w sali 4 osobowej, gdy mnie przyjęto do szpitala na sali leżały już dwie Panie po operacji tarczycy i byłyśmy we dwie czekające, także mogłyśmy mniej więcej przypatrzeć się jak to mniej więcej wygląda taki czas po operacji. Mi akurat psychicznie to bardzo pomogło, bo należę do takich osób, które wolą wiedzieć na czym stoją. Na operację czekałam 2,5 m-ca, ponieważ u mnie z biopsji wyszło, że jest to rak brodawkowaty. A u Ciebie jak?? W tym CO mają różne stopnie oczekiwania tzn. z tego co zdążyłam zauważyć to 1,5 m-ca czekają nowotwory [groźniejsze], 2 m-ce komórki rakowe, 4-mce inne. A jaki lekarz Cię prowadzi?? Jeżeli chodzi o przetaczanie krwi itp ja takie zaświadczenie przyniosłam w dniu przyjęcia na oddział, ale z tego względu, ze mój mąż jest honorowym dawcą krwi i przy okazji zasięgnął po takie zaświadczenie, ale też nic się nie stanie skoro takiego zaświadczenia nie przyniesiesz. To jest tylko tak w razie czego. Napisane jest w tej karcie informacyjnej co dostałaś o różnych skutkach ubocznych operacji, ale tym się nie przejmuj, tu są tak wyspecjalizowani i zaradni lekarze, że nic Ci się nie stanie Pociesze Cię, że ja okres operacji bardzo dobrze wspominam, jedyne co było dla mnie takim małym mankamentem to ten dren, nazywany ''pieskiem'' ale szybko po 2-3 dniach go wyjęli. Przeddzień operacji dostałam ''głupiego jasia'' na dobre spanie, rano musiałam wziąć prysznic, założyć zieloną szatkę hehe znowu ''głupi jaś'' i do łóżka, w łóżku jak to w łóżku sen mnie zmorzył i potem to już tylko wiem, że pielęgniarka wiozła mnie na wózku na sale operacyjną popatrzyłam trochę jak mi zakładają wenflon i poszłam spać. Obudziłam się na sali pooperacyjnej o 12:45 a o 13:15 już przewieźli mnie na moją salę. Tam podłączali kroplówki i po mniej więcej 3-4 godzinach kazali powoli wstać, najpierw usiąść [będzie się kręcić w głowie] potem pare kroków, do łazienki i z powrotem do łóżka. Mój pobyt trwał od piątku do środy [w poniedziałek była operacja]. Także głowa do góry
[ Dodano: 2013-01-29, 10:41 ]
Badania przed operacją to: RTG klatki piersiowej, EKG, mocz, pobranie krwi do morfologii, do TSH i do badania na grupę krwi. Trwały około 2 godzin wszystkie. |
Temat: Guz tarczycy |
Asiaa1201
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 17905
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-12-10, 23:07 Temat: Guz tarczycy |
Mój miał 4 cm juz wycięty
Jednak okazał sie rakiem brodawkowatym
A teraz trwa leczenie jodem i naświetlaniami.
Kazdy ma swoj przypadek takze sluchaj co mowia lekarze, i pod zadnym pozorem nie porównuj sie do innych bo sobie w glowie popsujesz. Jak najwiecej pytan zadawaj lekarzowi. No i glowa do gory |
|
|