Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Bonaj
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 37687
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-28, 16:04 Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
trzymaj się...
z czasem wcale nie będzie łatwiej |
Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Bonaj
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 37687
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-24, 09:12 Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Współczuję .
Odwaliłeś kawał dobrej roboty.
Życzę sobie takiego zięcia. |
Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Bonaj
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 37687
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-23, 11:10 Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Marcin J napisał/a: | Czy jezeli by go bolalo to okazywal by to przes sen?, nie wiem jeczal... czy cos takiego, on poprostu spi, ruszy czasem reka czy noga ale tak to grzecznie spi.... |
Jakby cierpiał to byłoby widać.
Trzymaj się wspaniały zięciu |
Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Bonaj
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 37687
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-19, 10:35 Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Marcin J napisał/a: | (a raczej wcisnol w siebie bo ja nad nim stalem |
nie przesadzaj z tymi naciskami
http://www.deon.pl/czytel...-bliskosci.html
Marcin J napisał/a: | Pielegniarka z HD zapowiedziala urzadzenie tlenowe nie wiem jak fachowo sie to nazywa |
koncentrator tlenu
Marcin J napisał/a: | ten czlowiek zapewnil wszystko mojej zonie, udane dziecinstwo, |
zatem zapewnijcie Mu spokój, miłość, swoją obecność i godną śmierć |
Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Bonaj
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 37687
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-05, 11:14 Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Wiesz Marcin, to że koniec blisko to nie znaczy, że to będzie dzisiaj już jutro.
Ile czasu zostało tego nie wie nikt. A walczyć trzeba do końca. Bo nigdy nie wiesz czy nie zdarzy się cud. Może też dojść do chwilowej lub dłuższej poprawy. Tu nic nie wiadomo.
A dopóki walczysz - jesteś zwycięzcą.
Ja robiłem tak samo. Stałem cały czas na straży. Jak nie drzwiami to oknem...
Czy to coś dało - nie wiem, ale wiem, że mam na dziś czyste sumienie, że zrobiłem wszystko co mogłem. A to jest ważne. Bo tak jak Ci pisałem - Wy zostaniecie ze swoimi myślami i swoim sumieniem.
[ Dodano: 2015-12-05, 11:15 ]
* -dzisiaj lub jutro |
Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Bonaj
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 37687
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-01, 15:20 Temat: Rak pluca niedrobnokomorkowy z licznymi przerzutami |
Z tego co opisujesz nie zostało dużo czasu.
Jak macie możliwość, siły i ochotę to zostawcie Teścia w domu.
Załatwcie Hospicjum Domowe i dowiedzcie się ile czeka się na stacjonarne, żeby było w razie czego.
Może żona dostanie wolne w pracy itp.
Teść sam na pewno nie może być.
Jak macie warunki i możliwości ja bym zostawił w domu.
Jak Was sytuacja przerośnie (a jest to możliwe) to wtedy hospicjum stacjonarne.
Jak masz ochotę to przeczytaj moje wątki.
Też miałem takie dylematy i na dziś nie żałuję, że zostawiłem Mamę w domu.
Było bardzo ciężko, ale byliśmy do końca razem.
życzę Ci dobrych decyzji, bo po wszystkim emocje opadną, każdy pójdzie w swoją stronę, a Twoja żona i Ty zostaniecie ze swoimi myślami sami.
http://www.forum-onkologi...,255.htm#260647 |
|