1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czy mama też jest chora na raka? |
Buuuka
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 16510
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-01-30, 00:38 Temat: Czy mama też jest chora na raka? |
Zaczęłam czytać temat z niepokojem, bo pamiętałam z innego wątku, że Twój tata niedawno odszedł i już sobie w myślach znowu wyklinałam, że czemu to wszystko takie niesprawiedliwe..ale cieszę się bardzo, że doczytałam do końca i że mamie udało się wykryć raka w tak wczesnym stadium. Wszystko mogło się potoczyć dużo gorzej, a tak..przed Wami jeszcze dużo chwil spędzonych razem. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki, żeby stan mamy jak najszybciej wracał do normy
Ps. Żałuję bardzo, że tak rzadko się zdarza, żeby teego skur...tak szybko wykryć i walczyć- mieć wyrównane szanse. U mojej mamy walka zaczęła się zbyt późno i szanse od początku były małe.. |
Temat: Nie radze sobie |
Buuuka
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 75628
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-04-17, 12:21 Temat: Nie radze sobie |
Chyba trzeba oswoić się z myślą, że przychodzi taki moment, że lekarze już nic nie mogą zaproponować. U nas ta radioterapia paliatywna niosła chociaż taką motywację, że zawsze to jakiś krok do przodu, że jeszcze coś można zrobić, więc jeśli u Twojej mamy by była taka możliwość, to myślę, że warto spróbować, chociaż przecież co pacjent, to inna sytuacja. Za to chemioterapii onkolog odmówił. Znaczy mówił ostatnio na wizycie, że jak mamę w tym hospicjum wzmocnią, to mamy się zgłosić, no ale jak ona jeszcze nie wstaje, to chyba sprawa przesądzona.
Tak, masz rację- cała rodzina przeżywa to wszystko i to nie tylko domownicy, ale po prostu cała rodzina. To wielki cios i przewrócenie życia do góry nogami. |
Temat: Nie radze sobie |
Buuuka
Odpowiedzi: 95
Wyświetleń: 75628
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-04-17, 09:50 Temat: Nie radze sobie |
Moja mama po deksametazonie była bardzo pobudzona, sprzątanie robiła generalne hehe. Ale to wszystko trwało może z miesiąc, teraz się pogorszyło. Zwiększona dawka sterydów trzyma ją przy życiu chyba..ale już działania nie widać, bo ani siły nie ma, ani apetytu.
Jak tak piszesz o tym wszystkim Aniu, to ja mam identyczne obawy i dylematy i też jestem przerażona tym wszystkim. Boję się, że niewłaściwie zareaguję w momencie, kiedy nie będę miała kogo pytać o zdanie, a mamie się pogorszy. Najchętniej z każdym najdrobniejszym pytaniem i zmianą mamy stanu dzwoniłabym do lekarza, ale to chyba nie ma sensu.. Coraz częściej się zastanawiam jak ja sobie dam radę.
Pozdrawiam i trzymaj się mocno. |
Temat: mama traci wiare |
Buuuka
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 19639
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2015-01-23, 22:47 Temat: mama traci wiare |
Moja mama przez całe 3 lata choroby nigdy nie była złośliwa, wredna czy rozgoryczona. Przyjęła to dobrze, leczyła się. Nikt patrząc na nią i słuchając jej nie pomyślałby, że zmaga się z rakiem- zawsze uśmiechnięta, wesoła, pełna życia. Mam bardzo dzielną mamę..Dlatego strasznie przykro mi było jak pierwszy raz w ten wtorek zobaczyłam ją płaczącą po diagnozie przerzutów. I tak jak normalnie jak jestem sama to sobie popłaczę i się podołuje, to tak przy niej odzyskuje siły i tuliłam ją jak dziecko i powtarzałam, że musi być silna jak do tej pory i to jeszcze nie koniec. Jeszcze walczymy. Myślę, że pomogło. Mama wierzy, że radioterapia znowu postawi ją na nogi i tego się trzymamy wszyscy- czegoś trzeba, bo bez nadziei i wiary z tą chorobą nikt nie ma szans. |
|
|