1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mój tata ma guza na płucach |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 61322
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-08, 03:48 Temat: Mój tata ma guza na płucach |
Ewa
odpisuję bo obiecałam, choć billyb napisał Ci już szczerze jak faktycznie sprawy na tę chwilę wyglądają.
Dodam więc od siebie jeszcze, że w IV stopniowej skali zaawansowania choroby jest to prawdopodobnie niestety conajmniej IIIB , a bardzo prawdopodobne, że IV stopień.
Bardzo polecam zapoznanie się (o ile jeszcze na takie materiały nie trafiłaś) z klasyfikacją TNM => zobacz TUTAJ <= , będzie Ci łatwiej potem zrozumieć istotę tej choroby oraz wpływ jaki ma stopień jej zaawansowania na rokowanie.
Obraz TK w zasadzie potwierdza jeden przerzut odległy : tj. drugi guz w innym (tu akurat mowa o dolnym) płacie płuca prawego. Taka sytuacja świadczy już o raku rozsianym (którego nie leczy się już operacynie), choć wspomina się w praktyce klinicznej o przypadkach, gdzie chirurdzy porywają się na pneumonektomię (wycięcie całego płuca), jednak nie jest to standardem, ponieważ nie poprawia zbytnio rokowania, a łączy się z możliwością wystąpienia ciężkich powikłań pooperacyjnych.
Guzy na nadnerczach co prawda nie uległy wzmocnieniu kontrastowemu i pada sugestia, że to jedynie gruczolaki (statystycznie dość częsta przypadłość u osób niemłodych), jednak przy przerzutowym raku płuca zawsze powinny być "podejrzane" - zresztą niby radiolog nie pisze, że wyglądają na meta (czyli na przerzuty), a we wnioskach z badania podkreśla ich istnienie. Może być to sprawa niejednoznaczna. Bardziej jednak bym podejrzewała o przerzut zmianę w kręgosłupie.
Badaniem, które się powinno teraz jak najszybciej odbyć jest bronchoskopia.
Potem pozostanie poczekać ok. 2 tygodni na wynik badania histopatologicznego wycinków pobranych podczas bronchofiberoskopii i, po uzyskaniu wyniku pilnie zacząć leczenie.
Zalecenia co do leczenia mogą być różne, zależnie od rodzaju histologicznego raka (np. czy to rak drobnokomórkowy czy niedrobnokomórkowy).
Na operację chyba jednak niestety nie ma się co nastawiać. Na pewno leczenie chemiczne (o ile nie ma przeciwwskazań) ze skutkiem takim jak napisał billyb, i być może naświetlania.
Szanse na wyleczenie są w tym stadium zaawansowania faktycznie bardzo niewielkie.
Proponuję z płytką ze zdjęciami z TK pod pachą dostać się jeszcze do dobrego specjalisty na dodatkową konsultację (onkolog lub torakochirurg) - powinno się definitywnie nabrać pewności co do nieoperacyjności zmian ; tu idzie bowiem o b.wysoką stawkę - odstąpienie od leczenia chirurgicznego (o ile to rak niedrobnokomórkowy) znacząco zmienia rokowanie.
pozdrawiam ciepło, pisz co u Was - jesteśmy tu. |
|
|