1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: RAK PŁUCA PRAWEGO-WZNOWA- PROSZĘ O INTERPRETACJĘ |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5536
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-30, 16:33 Temat: RAK PŁUCA PRAWEGO-WZNOWA- PROSZĘ O INTERPRETACJĘ |
wojtek1 napisał/a: | Dziękuję za szybką odpowiedź, przynajmniej wiem teraz że to jedyna właściwa opcja leczenia..
Pozdrawiam |
Wojtku, dla Twojej informacji: pierwotne leczenie chirurgiczne (w 2011 r.) zostało przeprowadzone nieprawidłowo.
Nie operuje się bowiem raka płuca bez pobrania regionalnych i śródpiersiowych węzłów chłonnych - a tak u Twojej Mamy uczyniono.
Standard:
źródło: Zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach złośliwych | 2013 rok / podkreślenie na czerwono: własne /
Nieprawidłowo wykonany zabieg zwiększył ryzyko wznowy ( w tym węzłowej - i tak się stało, tak w Polsce niestety bywa).
Będąc jednak na Waszym miejscu - skupiłabym się przede wszystkim na dalszym leczeniu.
Każda chwila spędzona z Mamą i dla dobra jej samopoczucia jest teraz ważna. |
Temat: RAK PŁUCA PRAWEGO-WZNOWA- PROSZĘ O INTERPRETACJĘ |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 5536
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-30, 13:07 Temat: RAK PŁUCA PRAWEGO-WZNOWA- PROSZĘ O INTERPRETACJĘ |
wojtek1 napisał/a: | Jakie są sznse, że chemia spowoduje poprawę?? |
W badaniach klinicznych odpowiedź na chemioterapię opartą na pochodnych platyny uzyskano u 20-40% chorych.
Dobrą informacją jest, że w 2011 r. najprawdopodobniej uzyskano odpowiedź na leczenie bowiem wznowa wystąpiła dość późno. W tej sytuacji jest szansa na dobry efekt leczenia i teraz (jednak pewności nie ma).
wojtek1 napisał/a: | Czy są szanse na wyleczenie??? |
Niestety nie. Obecnie chemioterapia będzie pełniła rolę leczenia paliatywnego.
Cytat: | Czy warto się konsultować z innym chirurgiem, czy kwestia chemii w tym przypadku to jedyna droga??? |
Chora z całą pewnością jest nieoperacyjna. Wymagałaby usunięcia całego płuca prawego (z małą szansą na wyleczenie), a to doprowadzi do kalectwa oddechowego. W takiej sytuacji nie operuje się.
wojtek1 napisał/a: | Czytałam jeszcze na temat radioterapii...czy w tym przypadku jeśli chemia nie przyniosłaby rezultatu istnieją jeszcze jakieś alternatywy??? |
Radioterapia radykalna nie jest raczej możliwa. Zmiany są w różnych miejscach i wydaje się, że w zbyt od siebie odległych. Ponadto RTH radykalna upośledza wydolność oddechową a w tym wypadku najprawdopodobniej nie ma już rezerw.
Podsumowując - chemioterapia oparta na pochodnych platyny wydaje się właściwą decyzją terapeutyczną.
Jeśli cokolwiek dodatkowo konsultować - to z radioterapeutą, nie z torakochirurgiem. Zapewne jednak chora zostanie wykluczona z możliwości radykalnego napromieniania.
pozdrawiam ciepło. |
|
|