1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: NIEOPERACYJNY RAK PŁUC I CHORA TRZUSTKA |
EwEeeeE
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4282
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-03-05, 12:01 Temat: NIEOPERACYJNY RAK PŁUC I CHORA TRZUSTKA |
Witam,
nie myślałam nigdy, że będę musiała logować się w takich miejscach..
Chodzi o mojego Tatę - 54 lata. Od listopada 2013 roku zaczął kaszleć, dodam, że palił papierosy przez wiele lat, 6 lat temu przestał. Lekarz przepisywał coraz to nowe leki, antybiotyki, niestety nie przynosiły poprawy. W maju 2014 wysłał Tatę na rentgen płuc (po pół roku dolegliwości). Na rentgenie wyszedł naciek o sporych rozmiarach ok. 54x60 mm (podaję w przybliżeniu). Oczywiście zalecono dalszą diagnostykę, która nie wyszła za dobrze.
Tato miał zrobioną bronchoskopię, która potwierdziła, że jest to rak drobnokomórkowy, a więc nieoperacyjny. Lekarz na pulmonologii poinformował o sposobie leczenia - chemia + radioterapia i naświetlanie głowy (zapobiegawczo). Podczas TK wyszły także: torbiel na wątrobie, powięszkony węzeł w dole pachowym oraz powiększone nadnercza - określone jako guzki, ale niewskazujące na meta.
Tato poddał się chemii - 6 cykli, po każdej był tzw. "dół", ale ogólnie czuł się bardzo dobrze, miał apetyt, jedynie stracił włosy.. gdyby nie to nikt nie powiedziałby, że jest tak poważnie chory. Po chemii miał zrobioną TK która wskazał zmniejszenie się guza o ponad połowę, więc bardzo się cieszyliśmy. (Jednak taki sam wynik był juz po 3 cyklu, węc tak jakby 4,5, i 6 raz nie pomógł bardziej).
Po ostatniej chemii i chwilowym "odpoczynku" zaczęło się naświetlanie. 3 tygodnie naświetlania i przy ostatnich dwóch zaczął Tato odczuwać ból zlokalizowany w śródbrzuszu.. Bóle zaczęły się w listopadzie.. zaczął mniej jeść, bo bolało Go bardziej po jedzeniu... Na własną rękę szukaliśmy diagnozy, lekarz nic nie stwierdził - wg niego mogły to byc dolegliwości popromienne.
Zrobiliśmy domowy test na helicobacter - wyszedł pozytywny..Z wynikiem tato poszedł do lekarza, a ten bez żadnych badań przepisał antybiotyk... antybiotyk nie pomógł.. więc dalej szukaliśmy.. w końcu lekarz zlecił badania na enzymy trzustkowe - amylazę i lipazę.. bardzo podwyższone - skierowanie na cito do szpitala.. w szpitalu usg, TK.. stan zapalny trzustki, kroplówki, antybiotyk, głodówka, dieta, gastroskopia.. stan zapalny umiejscowiony w głowie trzustki i torbiel w ogonie.. konsultacja z chirurgiem wniosła tyle, że należy czekać, bo być może torbiel się wchlonie, a stan zapalny leczy się jedynie przeciwbólowo i odpowiednią dietą.
To było w połowie stycznia. Od tamtej pory nie ma żadnej poprawy.. tzn. tak narawę cieżko stwierdzić... teraz doszły jeszcze inne dolegliwości.. wzdęcia, okropnie męczące gazy, ból uniemożliwiający sen..
Zrobiono także TK płuc...i okazało się, że guz się powiększył, a guzy w nadnerczach został nazwane meta, ponieważ też się powiększyły. Cały czas badamy poziom amylazy i lipazy.. cały czas są bardzo podwyżzone, raz bardziej raz mniej.. Teraz jeszcze mam wrażenie, że tato zrobił się jakby "żółty", okropnie schudł, nie chce jeść, mało pije, boję się, że się odwodni..
Byliśmy u lekarza gastrologa wczoraj, który stwierdził, że ostre zapalenie trzustki przeszło w przewlekłe... zapisał inne przeciwbólowe (połączenie tramalu i paracetamolu, do tej pory Tato barł tramal i ketonal). W takiej sytuacji kolejna chemia, która byłaby wskazane ze względu na progresję w płucach wydaje się niemożliwa..
co teraz zrobić? Czy ktroś może pomóc?> Gdzue szukać ratunku i ulżenia w bólu i cierpieniach?? BARDZO PROSZĘ O POMOC.
[ Dodano: 2015-03-05, 12:09 ]
Dodam jeszcze, że wyniki krwi Tato miał i w zasadzie ma dobrre.. chociaż teraz hemoglobina spadła do 12.... Czy chemia jest wskazana i możliwa w Jego stanie?? |
|
|