Autor |
Wiadomość |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-10-26, 21:04 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Minęły 3 miesiące i 4 dni od kiedy nie ma Mamy. Pomnik już stoi a życie (niestety?) toczy się dalej.
Faktycznie nie da się odpuścić tego forum.
Tacie zmiana się wchłonęła, internista wskazał na zmiany przez nadwyrężenie mięśni i stres?
Kibicuję wszystkim, którzy walczą, przykro mi z powodu tych, którzy przegrywają no i tych, którzy muszą się tu dopisać.
A choroba mamy nauczyła mnie, że nie mamy nic w życiu na pewno i na zawsze i prędzej czy później każdy z nas może mieć kolejny powód by wrócić na to forum przez chorobę inne bliskiej osoby.
Kurde, zaraz będą loty załogowe na Marsa, a nie możemy pokonać tego świństwa. |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-12, 20:34 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
52 dni od kiedy nie ma mamy.
A ja dziś boję, się że przyjdzie mi założyć nowy wątek: tata ma w pachwinie guz wielkości orzecha włoskiego, trzymajcie za niego kciuki, by to była przepuklina a nie jakiś nowotwór. |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-16, 19:59 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
momika napisał/a: | Funia jak sie trzymacie?
jak sobie radzisz?
sciskam :* |
Niby jest ok, dzieci, praca, mój Wąż, ale nie ma fragmentu serca.
Łapię w ciągu dnia tzw. "zawiechę", zamyślam się i przypominają mi się sytuację z mamą, o których w ogóle nie pamiętałam.
Czasem chce mi się śmiać, czasem płakać.
Nie mam żadnych "znaków", nie słyszę głosów, ani kroków; śniła mi się zaledwie dwa razy (raz ze świadomością, że już nie żyje i że mam dbać o tatę; drugi gdy dostała ataku z drgawkami i krwotokiem, a ja wiedziałam, że już jej nie uratuję, dzwoniłam na pogotowie, ale wiedziałam, że i tak to bez sensu). Ale niemal cały czas myślę, że może wyjść zza rogu, zadzwonić, wejść przez drzwi.
Droga DSS, kochani moderatorzy
za wszystko dziękuję,
jesteście nieocenieni
ale życzę sobie i Wam, by to forum przestało kiedyś być potrzebne i obym nigdy więcej nie musiała tu pisać
Teraz trzymam kciuki za innych
i za Was
no i za OPP
Postulowałam o to w wątku Anelii, powtórzę się:
wydzielcie osobny wątek, coś na kształt naszej izby pamięci, gdzie będą wątki o tych co przegrali,
tutaj nasze łzy mogą nie być na miejscu, bo możemy odbierać nadzieję tym co walczą i podcinać im skrzydła
a przecież niektórym się uda
trzeba w to wierzyć |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-31, 10:47 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Na 26 lipca mieliśmy być stawić się do Poznania na brachyterapię.
Los jest przewrotny - tego dnia mama rzeczywiście pojechała do Poznania, ale sama - na kremację.
27 lipca był pogrzeb.
29 skończyłaby 54 lata.
Boli jak diabli.
Dobrze, że są małe dzieci, masa obowiązków, zobowiązania w pracy - bo dostałabym na głowę. |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-22, 17:02 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
22 lipca 2011 godzina 5.19
za tydzień skończyłaby 54 lata |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-20, 21:55 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Dziękuję |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-20, 20:45 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Justynko dziękuję.
Zapomniałam dodać, że poza tym co działo się w poniedziałek i tymi wynikami krwi, doszedł straszny ból gardła, utrudniający przełykanie i straszna pleśniawka w ustach.
Z tą pleśniawką jakoś walczymy, najpierw była pielęgniarka, teraz próbuje trochę mama sama, trochę jej siostra, która przy niej siedzi cały czas (nie wiem co byśmy bez tej cioci zrobili).
Problemy z przełykaniem i to splątanie, które wystąpiło w poniedziałek strasznie mnie przeraziło, ale może jeszcze na jakiś czas uciekamy spod kosy? |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-20, 20:23 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
JustynaS1975 napisał/a: | Także nie Twoja Mama za bardzo nie szaleje na działce (z różnymi pracami). |
Justynko obawiam się, że jej stan nie pozwoli nawet na dojście od bramy do działki (ok. 150 m).
Czy na te leukocyty i hemoglobinę coś się podaje? |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-20, 19:28 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Mamy nowe wyniki krwi, nie są zbyt dobre. Martwi mnie zwłaszcza poziom leukocytów. Czy ktoś może je skomentować?
leukocyty 1,2 tys./ul
erytrocyty 3,2 min/ul
hemoglobina 8,9 g/dl
hematokryt 27%
MCV83 fl
MCH 28 pg
MCHC 33 g/dl
płytki krwi 149
RDW-CV 18,7%
PDW 18,3 fl
MPV 9,1 fl
PCT 0,1 %
Neutrofile 0,68 tys/ul
limfocyty 0,36 tys/ul
monocyty 0,14 tys/ul
eozynofile 0,00 tys/ul
bazofile 0,0 tys./ul
neutrofile 56,5 %
limfocyty 29,3 %
monocyty 11,8 %
eozynofile 0,3 %
bazofile 2,1 %
Mama dziś w pełni kontaktowa, ale dużo śpi.
Trudno jej się mówi, ma problemy ze wstawaniem, chodzeniem i taki lekki wytrzeszcz oczu.
We wtorek mamy jechać na brachyterapię do Poznania, ale - przynajmniej dziś - marnie to widzę. W sobotę wybiera się na działkę - chyba na to też nie ma szans.
Jest jednak strasznie silna, walczy i jest poprawa względem stanu sprzed dwóch dni, może zbyt szybko tracę nadzieję?
Jutro będzie pielęgniarka z hospicjum. Spytam o wyniki krwi, ale gdy próbuję wyciągnąć z niej jakieś wnioski co do stanu mamy, odpowiada troszkę wymijająco.
Z jednej strony ją rozumiem, z drugiej - jakaś niecierpliwość wewnątrz nie daje mi odpuścić. |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-18, 19:06 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Katarzynka36 napisał/a: | Funiu
Dobrze, że niedawno robiliście TK głowy, bo można by było obawiać się, że coś sie w głowie dzieje niedobrego. To TK było 2 tygodnie temu? |
Tk głowy było 3 tygodnie temu
ale mama teraz wygląda z dnia na dzień gorzej - też mi przyszło do głowy, że ten wynik może już być nieaktualny
myślę, że może to też być kwestia obrzęku odsterydowego.
teraz jeszcze to, że od krwawień, które miała z buzi (płuc, oskrzeli?) odstawili mamie leki przeciwzakrzepowe - jestem zakręcona już od tego wszystkiego i sama nie wiem czy to dobrze czy źle. Ufam mamy onkologowi, ale cały czas myślę, że be tych leków narażona jest na jakiś zator albo coś innego.
[ Dodano: 2011-07-18, 23:31 ]
Tata zadzwonił, że wrócił z pracy i z mamą gorzej.
Wybudziła się i początkowo sprawiała wrażenie takiej jakby nieobecnej i nieświadomej co się dzieje, mówiła tylko "o jezu, o jezu", chodziła, a właściwie tak kręciła się bez celu.
wystraszył się i wezwaliśmy karetkę.
wiem, że może nam się oberwie, bo takie wzywanie karetki do chorych nowotworowo, nie zawsze jest uzasadnione, a może ktoś tej pomocy potrzebuje bardziej, ale na prawdę nie wiadomo co w takiej chwili robić i jak pomóc.
Jutro trzeba poprosić o instrukcje dobre dusze z HD
ps. jakoś teraz minęło 10 miesięcy od diagnozy ;( |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-18, 17:34 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Wczoraj i dzisiaj taki kryzys, że nie wierzę, że w ciągu tygodnia mama stanie na nogi na tyle by do tego Poznania dojechać.
Dziś kolejny dzień prawie cały czas śpi. Wstaje, troszkę zje, do toalety i znów do spania. W sumie może z 2 godziny nie spała.
Miała też taki incydent, że się przewróciła.
Jest też strasznie nerwowa, nie wiem kiedy naprawdę wyzywa, a kiedy próbuje jeszcze się droczyć. |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-17, 20:57 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
agni5 napisał/a: | Funia napisał/a: | Mama ma stawić się za ok. 2 tygodnie w Euromedic Onkoterapia w Poznaniu na brachyterapię.
Czy ktoś tam był, czy mogę prosić o jakieś wskazówki? |
Funiu nie wiem o jakie wskazówki Ci chodzi.Czy odnośnie samej brachyterapii, czy tego ośrodka?Tata mój był tam tydzień temu na badaniu PET.Na pewno bardzo miłe przyjęcie pacjenta i na pewno jest tam winda. |
Cenna uwaga o windzie.
Jak wygląda rejestracja, oczekiwanie?
Jak przyjdzie mamie czekać parę godzin na wejscie, to będzie kiepsko. |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-17, 15:37 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Mama dostała w ramach kolejnego CTH docetaxel - 129 mg/d i.dz.1 (wlew 1 godz).
Mama ma stawić się za ok. 2 tygodnie w Euromedic Onkoterapia w Poznaniu na brachyterapię.
Czy ktoś tam był, czy mogę prosić o jakieś wskazówki?
[ Dodano: 2011-07-17, 19:56 ]
Przed chwilą wróciłam od mamy
miała trudności z oddychaniem, 38,2 temperaturę oraz ciśnienie 74 na 57 a potem po podaniu tlenu 110/70.
Jest strasznie słaba i taka pół senna, jakby co chwilę przysypiała albo jakby traciła przytomność, potem się tak gwałtownie "wybudza" robi wielkie oczy, chwilę jest ok. i po chwili znów jest taka senna i słaba.
Była u niej pielęgniarka z hospicjum, dała jakąś czteroskładnikową mieszankę z ketonalem i czymś jeszcze i teraz poszła spać.
Nie wiem czy to po chemii, czy po prostu nasza "równia pochyła" zwiększyła kąt nachylenia". |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-14, 16:43 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Mama dziś wyszła po chemioterapii.
Zmieniono leczenie,
zaproponowano brachyterapię.
Jutro będą dokumenty wypisowe, to napiszę coś więcej. |
Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Funia
Odpowiedzi: 159
Wyświetleń: 44380
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-06, 19:21 Temat: Jak drugie uderzenie pioruna - T4N1M1 |
Odebraliśmy wyniki TK głowy - czyściutko
Na wizycie u onkologa po progresji z TK klp:
Pan doktor po rozmowie z mamą jednak zdecydował, że mama daje radę, więc próbujemy powtórkę z CTH
poprzednio w marcu 2011 było paclitaxel + paraplatyna
teraz mamy zacząć we wtorek od tego o czym wspominała DSS (nasz dobry duszek), czyli docetaxel.
Zaznaczył jednak, że jeśli dolegliwości będą uciążliwe, to pasujemy.
Ps. Takiego lekarza życzyłabym sobie, Wam i Waszym bliskim.
Nawet jeśli CTH nie pomoże - nie ma sprawy, nie oczekuję cudu,
ale to jest lekarz, który budzi zaufanie u chorego i zostawia do w przeświadczeniu, że jest w dobrych rękach.
No i co ważne, jak wcześniej napisała DSS, nie za wszelką cenę. |
|