Znalezionych wyników: 8

Tych zmian się nie usuwa - są zbyt małe, i nie zagrażają w żaden sposób zdrowiu i życiu... należy traktować je jak pieprzyki

. Po sprawdzeniu po kilku miesiącach, i potwierdzeniu, że się nie powiększają, należy po prostu o nich zapomnieć.

U ponad 50% badanych w TK wychodzą tego rodzaju zmiany, najczęściej pozapalnej etiologii. Wskazaniem w takich przypadkach jest powtórzenie badania po 3-6 miesięcy. Takie zmiany nie są uważane ze podejrzane onkologicznie, aczkolwiek warto je obserwować.

Najlepiej przytoczyć cały wynik, a zwłaszcza informację, czy obszar ten ulega, czy też nie, wzmocnieniu kontrastowemu...

Troszkę informacji znajdziesz tutaj

Może spróbuj skontaktować się (wysłać e-mail) z Violl, może podzielić się z Tobą informacjami o usunięciu zmiany łagodnej.

E no... ni ma sprawy... 8-)

No i powiedzieli bardzo dobrze :-)
Lekarz oceni sytuację w trakcie zabiegu, i na tej podstawie określi jego zakres. Po dokładnym usunięciu zmiany łagodnej problem powinien być rozwiązany raz na zawsze.

Ja myślę, że to pytanie należy kierować przede wszystkim do lekarzy. Jeśli zmiana która się pojawiła u Ciebie to tumor mixtus (a może na to wskazywać niejednoznaczny obraz komórek w biopsji), to spokojnie można czekać ten miesiąc. Ale to już gdybanie, i najwłaściwsi do udzielania fachowych odpowiedzi są lekarze.

Przede wszystkim z danych które tutaj cytujesz, nie wynika, byś cierpiała na nowotwór złośliwy - obraz może odpowiadać zmianie łagodnej. Powinnaś przede wszystkim się uspokoić - i tak wszystko okaże się dopiero po zbadaniu usuniętej ślinianki. Stres w niczym Ci nie pomoże, i tak nie masz na niego wpływu. Gdzie się leczysz? Ważne jest, by ślinianka została usunięta w ośrodku dysponującym odpowiednim doświadczeniem. Gdzie robiłaś biopsję?