1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
Gosia29
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 22987
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-05-15, 18:26 Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
Pogrzeb mojej Mamuli był wczoraj. To był najstraszniejszy dzień w moim życiu. Pamiętam 2 momenty, które zmroziły mi krew w żyłach. 1- jak przed ceremonią podeszłam do pokoju gdzie była trumną i zobaczyłam tablliczkę informacyjna na której znalazłam imię ij nazwisko i fragment..." żyła lat 60.." To wywołala ogromne uczucie lęku i strachu.... Dugi moment kiedy ksiądz na miescu pochówku zaczął czytać nasze wpomnienia o mamie na forum po czym grabarze zasypali dól...to już koniec..... kiedy wróciłam z pogrzebu o 16;00 wstałam dzisiaj o 06;30. Zmęczenie psychiczne,fizyczne i mentalne było ogromne i pomimo podwójnej dawki leku łez nie było końca....Pogrzeb wyssał ze mnie całą energie. Mam nadzieje, że bedzie lepiej.
choc moja Mamula, na 2 msc przed śmiercią, uprzedziła mi że pierwsze 3 msc są najgorsze a później będzie coraz lepiej. Przez ten pierwszy okres moge oczekiwać uczucie najgorszej pustki, która po ok 3 msc przekształaca sie w tesknotę i pamięć po zmarłym.... |
Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
Gosia29
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 22987
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-05-13, 12:49 Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
elwirka84 napisał/a: | Wczoraj o godzinie 19:10 moja Mamunia odeszła..
Byłam przy niej cały czas, cały czas trzymałam ją za rękę, całowałam po buzi i głaskłam po włoskach.
Powiedziałam ze sto razy w ciągu 10 minu jak bardzo ją kochm i że może być o nas spokojna.. Prosiłam, by miała w opiece mnie i Zosieńkę.
Jak to mówiłam, to mama zaczęła odchodzić..
Nie wiem, jak bez niej będzie.. Czuję pustkę i żal, że coś mogłam zrobić lepiej.. Tyle lat prosiłam ją, by poszła do lekrza!! Nie chciała.. Broniła się przed tym jak mogła..
Kocham ją ponad życie i nie wyobrażam sobie życia bez niej.. Dzisiaj moja 15 miesięczna córeczka machała babci, gdy powiedziałam, że jest w niebie. Robiła "Babi papa", cały czas mchajc rączką..
Zosia też Cię strasznie kocha Babciu!!
Będziemy Cię zawsze kochć, tęsknić i mieć głęboko w serduszku!!
Elwirka
Filip
Zosia |
Elwirka,
tak bardzo mi przykro,
doskonale znam ten ból i cierpienie, żal i niemoc. Moja Mamula odeszła tydzień temu...jutro odprowadzam ją na wieczny spoczynek...
Elwirka przed Tobą trudne dni i noce. Ciągłe pytanie "dlaczego" i nie będę Ci mówiła , że masz być silna... bo masz prawo okazać słabość i łzy. Odezwij się.... i pamiętaj nie jesteś sama.
SErdecznie pozdrawiam
Gosia |
Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
Gosia29
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 22987
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-05-11, 16:38 Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
Gosiu.. Bardzo mi przykto z powodu Twojej Mamusi..
Powiedz mi proszę, jeśli mogę Cie spytać, czy były jakieś problemy, by Mama trafiła do Jana Bożego? Czy wystarczy mieć skierowanie?
Bardzo bym chciała, by moja Mamusia tam była..
Narazie jest z nami w domku, ale jest już taka słaba i ten oddech.. Jakby ją tak bardzo bolało!! a mówi, że nie..
:(
Na dział paliatywny czeka się ok. 2- 3 tygodni także już teraz warto abyś wpisała mamę w kolejce. Moja mamula miała całkowitą niedrożność jelit więc musiała zostać przyjęta od razu. Jeżeli Twoja mama spożywa posiłki tzn,że jelita jeszcze odbierają i choć perystaltyka jelit jest niewielka to nadal przepuszcza pokarm, więc z pewnością, nie przyjmą jej od razu, pomimo skierowania.
Bądź dzielna, i nie staraj się nie płakać przy niej. Bo ona bardzo cierpi, że będzie musiała Was zostawić, wiec Twoje łzy, powodują jeszcze większy ból.
Choć wiem, że trudno powstrzymać łzy...ja nie zawsze potrafiam
O |
Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
Gosia29
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 22987
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-05-10, 17:17 Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...) |
Elwirka.
Ja właśnie pożegnałam mamę. Moja Mamula zgasła 07.05.2012 została pustka i ból. Też jestem z Łodzi i na hospicjum domowe czekałam ok 4 tygodni co dla ciężkiej chorej osoby to jak całe życie. Ale do tego czasu miała zapewnioną opiekę długoterminową w zasadzie od razu. Przychodziła do mamy pielegniarka podawała kroplówki, nakładała plastry, dbała o higienę, rozmawiała o śmierci i bólu.
Niestety kiedy możliwości domowego leczenia bólu sie skończyły znalazła się pod opiekę paliatywna w Szpitalu Jana Bożego- gdzie zapewnili mojej mamuli godne odejście.
Pomyśl o opiece długoterminowej, sama nie dasz rady... niestety jesteśmy bezsilni i to najbardziej boli;-( |
|
|