1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 8
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-05-01, 21:31   Temat: Rak szyjki macicy
Długo mnie nie było, ponieważ ciężko było mi opisywać co się dzieje... to były bardzo trudne chwile.
Ale dziękuję za wcześniejszą pomoc i udzielone odpowiedzi. To forum na prawdę pomaga.
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-05-01, 18:19   Temat: Rak szyjki macicy
Moja Siostra przegrała walkę. Odeszła 11 kwietnia. Miała 32 lata.
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-10-05, 20:25   Temat: Rak szyjki macicy
Wróciłam do Bydgoszczy. Chyba przynoszę Siostrze szczęście, bo jak do niej jechałam to dostała wiadomość, że ją wypisują do domu. Faktycznie z opieki na Klinicznej była bardzo zadowolona, atak niedrożności jelit opanowany, jednak strasznie boi się, żeby nie wrócić do szpitala z powodów jelitowych. I chyba zrozumiała, że niestety jej organizm już zawsze będzie wymagał szczególnej troski. Czyli teraz godzi się na ścisłą dietę jelitową i jedzenie czegokolwiek, bo po tym szpitalu wygląda przerażająco chudo:(

Mam historię badań (faktycznie zmieniono klasyfikację na IB2)

29-12-2010
Adenocarcinoma G2 invasivum
CK7+ CK20- mucykarmin + w pojedynczych komórkach; pierwotnym punktem wyjścia jest najpewniej śluzówka kanału szyjki macicy


27-01-2011

Doraźnie:węzły biodrowe zewnętrzne lewe: przerzut raka w jednym węźle chłonnym; węzły zasłonowe lewe: bez przerzutów
Doraźnie: węzły zasłonowe strony prawej wolne od przerzutów, węzły biodrowe zewnętrzne: w jednym węźle przerzut raka gruczołowego

02-09-2011

Adenocarcinoma endometriale g-2 et focali G-3 colli uteri. Naciek obejmuje całą grubość mięśnia szyjki macicu. Linia cięcia pochwy, obustronne przymacicza, ujście wewnętrzne oraz trzon wolne od nowotworu. W zbadanych węzłach chłonnych przerzutów nie stwierdzono.
IHC: chromogranina ujemna' śluz dodatni


Wypisy ze szpitala

31.12.2010
Rozpoznanie: guz szyjki macicy, krwawienie z dróg rodnych
Morfologia: L-13,0, K/uL, E-3,51 HB - 11,1g%, HCT - 32,5 %, płytki 243 CRP 1,48

Leczenie: pobranie wycinków guza, cyclonamina, płyny infuzyjne, Agumentin, Vitacon, Exacyl, Metronidazol


03-02-2011

Rozpoznanie: Rak szyjki macicy IB2 C 53.0

RTG klatki piersiowej: zarysy przepony gładkie, kąty p-ż wolne, W polu dolnym płuca lewego lepiej wysycone pasmowate cienie - zmiany utrwalone? - co to znaczy??

poza tym pola płucne bez zagęszczeń miąższowych. Sylwetka serca w normie.

Zabieg: Wycięcie macicy bez przydatków sposobem Wertheima Meigsa. Usunięcie węzłów chłonnych miednicznych obustronne oraz paraaortalnych. Przemieszczenie i oznakowanie jajników. Drenaż (27.01.2011)
2 j KKCz, 1 j FFP, Tarfazolin, Metronidazol, Fragmin

08.04.2011

Napromieniowanie w dniach od 7.03 do 08.04.2011 w obszarze węzłów chłonnych miednicznych, loży po usuniętym narządzie rodnym oraz kikucie pochwy LA X 15MMV 1/. 20.3x21.3cm kąt 40 SSD=88.5 cm 2/.19.3x21.3 cm kąt 100 SSD=80.2 cm 3/.19x20.5cm kąt 180 SSD=83.4 cm 4/. 18.3x21.3 cm kąt 260 SSD=79.9 cm 5/.22.1x21.3 cm kąt 320 SSd=89.3 cm Dpref=45Gy/25fr/1.8Gy
Jednocześnie pacjentka otrzymywała chemioterapię (cisplatyna) w stosownych dawkach. Tolerancja leczenia średnia.

18.04.2011

Brachyterpaia HDR Iryd 192 3 aplikacje

(,,,)

przebieg bez powikłań

[ Dodano: 2011-10-05, 21:42 ]
majówka napisał/a:
Wszystko to brzmi może bardzo nieciekawie ale uwierz mi można po tych przejściach żyć w miarę normalnie.


Bardzo mi żal Twojej Mamy, tak jak i mojej Siostry. Wszystko co piszesz nieco mnie przeraża i chcę wierzyć w to, że Siostrze uda się tego uniknąć. Straszne jest to, że co trochę zaczyna myśleć o normalności, to trafia się kolejne powikłanie, które ją podłamuje:(

Majówka, czy chodziłyście do jakiś lekarzy, którzy pomogli by ułożyć dietę odpowiednią dla takich problemów z jelitami? mojej Siostrze polecono taką panią doktor od jelit w przychodni Morena. Ciekawe ile czasu minie do takiej względnej normalności.. Powiem szczerze, że ciężko było mi powstrzymać łzy jak zobaczyłam mojego siotrzeńca z kwiatkami dla mamy. Ma dopiero 2 latka a już tyle przeszedł:( ale jaki mądrutki się przez to zrobił.

majówka napisał/a:
Myślałyście o rencie, takiej czasowej, żeby mieć czas na dojście do siebie i spokojny, oszczędzający tryb życia?

Na szczęście Siostrze przyznano rente a nasza Mama po każdej operacji Siostry dostaje 2 tygodnie zwolnienia lekarskiego, żeby zająć się nią i synkiem.

Oby teraz już było coraz lepiej.

Pozdrawiam :)
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-10-01, 08:46   Temat: Rak szyjki macicy
Zebra napisał/a:
jest na Urologii na Klinicznej?


Tak. Właśnie tam teraz leży.
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-09-30, 22:20   Temat: Rak szyjki macicy
Wreszcie jestem w Gdańsku. Siostra nadal na oddziale urologii, podpięta do kroplówek i żadnego normalnego jedzenia czy picia. Nastrój jej się poprawił, ale sytuacja się nie zmienia. Czekają czy przesuną się masy kałowe, starają się uniknąć operacji. Dla poprawy humoru mam dla niej wywołane fajowe zdjęcie jej synka :) W niedzielę dostanę od Mamy wyniki i wypisy Siostry, które ma w domu i napiszę więcej szczegółów -między innymi to
Aniaha napisał/a:
Nie podajesz szczegolow, czy byl to rak plaskonablonkowy, czy gruczolowy.


Lideczka napisał/a:
Irre a w szpitalu nie porobili Siostrze żadnych badań obrazowych.? Które mogłyby wykluczyc przerzuty odległe Taki jak naprzykład tomograf, czy rtg?


Zrobili jej kilka tk i usg przed usunięciem nerki, i teraz poinformowali ją, że widzieli podniedrożność jelit. Nie podejmowali żadnych działań, nie wiem dlaczego, może dlatego, że nerka była bardziej pilna? Wg zdjęć przerzutów nie ma. To z czym teraz walczy to skutki poprzedniej operacji i radioterapii. JAk z tym się uporamy, to idziemy prywatnie do onkologa poleconego na tej stronie i będziemy pytać co dalej.

majówka napisał/a:
Na szczęście to nie przerzuty tylko komplikacje po dwóch operacjach spowodowanych niedrożnością jelit


Majówka, dziękuję za podsunięcie pomysłu o zgłoszenie się o poradę do hospicjum. Nie wpadłabym na to, bo faktycznie nazwa miejsca źle się kojarzy, ale teraz spróbuję poprosić o pomoc. Jak radziłyście sobie z niedrożnością jelit? Czy konieczna była operacja? Na chwilę obecną to jest najgorsze powikłanie, z którym musimy sobie poradzić.
majówka napisał/a:
My tak zrobiłyśmy gdyż żadni inni lekarze nie skupiają się na ulżeniu w tych dolegliwościach, interesuje ich tylko ich ścisła specjalizacja.

Odnoszę dokładnie takie samo wrażenie. Chciałabym, żeby Siostra znalazła kogoś kto zająłby się jej przypadkiem kompleksowo. Wszystkimi powikłaniami i utrudnieniami nawet takimi w życiu codziennym, a nie mówił, że tak już będzie, bo przeszła ciężką terapię :-(


Dziękuję Wam bardzo za wszystkie wypowiedzi! ::thnx::

Czuję, że tak mało wiem o chorobie Siostry i próbuję to zmienić dzięki Wam :)

pozdrawiam wszystkich
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-09-29, 19:55   Temat: Rak szyjki macicy
Dziękuję bardzo za tak wyczerpującą odpowiedź. Czuję się trochę mądrzejsza w tym temacie. Co do klasyfikacji stadium, faktycznie, gdy moją Siostrę przekazano do Szpitala Morskiego w Gdyni ordynator zmienił rozpoznanie stadium i podjął się operacji. Z opinii innych lekarzy - bardzo trudnej i wyczerpującej - i poświęcił mojej Siostrze wiele uwagi. Jednak po skierowaniu na radio- i chemioterapię Siostra przeszła po opiekę onkologa radioterapeuty, która nie spełnia naszych oczekiwań w kwestii informacyjnej, porad pielęgnacyjnych itp ponieważ każde komplikacje (niedrożność jelit, zastój w nerce, jej usunięcie) kwituje słowami: że tak się może zdarzać po tak ciężkiej terapii. A my czujemy się zagubieni, bo może niedrożności jelit dałoby się uniknąć i co robić dalej...

Co do rozpoznania, to przybadaniu w maju 2010 pani ginekolog zauważyła coś niepokojącego, określiła, że to mogą być jakieś przypadłości związane z porodem (wydało nam się dziwne to 8 miesięcy po porodzie, ale nie) i kazała siostrze przestać brać minipigułki antykoncepcyjne, które kilka miesięcy wcześniej przepisała.Może powinna wtedy zrobić cytologię?

Mamy bardzo dużo wątpliwości co do przeszłości, lecz teraz najważniejsze jest krok po kroku wychodzenie z choroby.

pozdrawiam serdecznie
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-09-29, 17:24   Temat: Rak szyjki macicy
Dziękuję bardzo za odpowiedź i polecenie tekstu. Jednak zalecenia tam zawarte nie zmniejszają mojego niepokoju...Czy wymienione formy badań kontrolnych wykazałyby ewentualne przerzuty u Siostry? np. do pozostałych węzłów chłonnych?

Uderza mnie też to, że Siostra nie mieści się w żadnych czynnikach ryzyka poza paleniem papierosów. Związana długo z jednym partnerem. Jest młodą kobietą z dużego miasta, która regularnie odwiedzała lekarza ginekologii, jednego z najlepszych w Gdańsku. Na ostatnim badaniu była w maju a w grudniu zdiagnozowano ponad 4 centymetrowy guz. Może stąd nasz brak zaufania do lekarzy...
  Temat: Rak szyjki macicy
Irre

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 17470

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-09-28, 17:16   Temat: Rak szyjki macicy
Witam,

postanowiłam napisać na tym forum, z dość oczywistych powodów - zagubienie, niepewność, brak informacji na temat choroby.

(Z góry przepraszam, za brak fachowego opisu, ale w chwili obecnej nie mam dostępu do jej karty badań - siostra mieszka w Gdańsku a ja w Bydgoszczy.)

W grudniu 2010 roku u mojej Siostry (31 lat, 1 rok i 3 miesiące po urodzeniu synka) zdiagnozowano raka szyjki macicy w stadium zaawansowanym - z informacji przekazanych przez lekarza: guz ponad 4 cm, stadium IIB, w pierwszym rozpoznaniu nieoperacyjny.
Jednak po skierowaniu do Szpitala Morskiego w Gdyni, dr Mirosław Dudziak podjął się operacji - w styczniu przeprowadził operację usunięcia guza, usunięto macicę oraz część węzłów chłonnych.
Powiedziano nam, że operacja przebiegła dobrze.

Po operacji siostra przeszła radioterapię i chemioterapię.

Jest pod kontrolą onkologa, ale nie zleca on żadnych badań kontrolnych i bardzo nas to niepokoi.
Jedyne badania, które są przeprowadzane to badanie ginekologiczne.
Skąd możemy wiedzieć, że u Siostry nie wystąpiły przerzuty skoro rak był w tak zaawansowanym stadium a przerzuty widoczne były w usuniętych węzłach chłonnych?
Czy lekarz nie powinien zlecić zrobienia markerów nowotworowych? Co ze skanerem pet?
jakie badania jeszcze potwierdziły by, że leczenie odniosło skutek?
Nie wystosował także żadnych zaleceń tj. leki, które mogłyby zapobiec obecnej sytuacji.

Obecnie Siostra bardzo cierpi z powodu wielu powikłań po radio i chemioterapii..
6 dni temu usunięto jej nerkę, ponieważ przestała pracować ze względu na zrosty.
A teraz leży na ostrym dyżurze z powodu ostrych dolegliwości spowodowanych kamieniami kałowymi.
Dopiero od jutra zgodził się przyjąć ją oddział urologiczny.
Ogląda ją co chwilę inny chirurg i żaden nie wie co robić.
A Siostra jest w coraz gorszej kondycji psychicznej i my też.. Z bezsilności.
Kilkakrotnie wykonywane lewatywy nie odnoszą skutku - masy kałowe nie przesuwają się :(
Niestety ja mieszkam w Bydgoszczy a siostra w Gdańsku i tym większa jest moja bezsilność i niewiedza...

Jakie badania powinna Siostra wykonać, aby stwierdzić, że nie wystąpiły przerzuty?

Nie wiem czy w tym dziale takie pytanie - kamienie kałowe?
czy często zdarza się takie powikłanie? jak bardzo groźne są? jak pomóc Siostrze?

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

pozdrawiam,
Dominika
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group