Znalezionych wyników: 8

Johanko Kochana

Ogromnie współczuję...

Johanko...Dałaś niesamowity dowód Waszej miłości... Wierzyłam, że uda Wam się wyrwać jeszcze kilka wspólnych miesięcy...

Dziękuję za Twoje posty: niesamowicie pieknie, dojrzałe, z każdego Twojego słowa o Antonim biła jakas niesamowita energia, miłość, wiara...

Tulę do serca...

Johanko Kochana...

Ogromnie mi przykro, gdy czytam Twoje słowa... Jakoś tak wierzyłam, że uda się Wam wyszarpnąć jeszcze wiele wspólnych dni:( Tymczasem....:(

Johanko, dobrze, że Antoniego nie boli... To teraz najważniejsze. By nie cierpiał...

Ciężko w takim momencie napisać coś niebanalnego...
Przesyłam Ci ogrom wsparcia.
Johanko... Dużo, dużo siły. Ale Ty jesteś silna.

przytulam do serducha

Johanko,
Niech te święta u Was będą magiczne, rodzinne i najcudowniejsze!
niech twój Mąż Antoni czuje się dobrze!

Przytulam mocno :flower:

Johanko witaj:)
Super wiadomości i bardzo dobra postawa - waleczna jesteś:):):)

a ja może uzupełnię:
przeczytałam właśnie dzisiaj wywiad z ordynatorem poznańskiej onkologii Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii a propos oczywiście raka płuca, m.in postaci DRP.

I co pan ordynator? że w onkologii jednak cuda się też zdarzają i że mimo wielu badań, że DRP jest w zasadzie nieuleczalny, ma pacjenta, ktory miał zaawansowana postać DRP - na tyle zaawansowaną, ze nie chcieli mu poczatkowo nawet podać chemii, ale podali. Najpierw jedna, drugą. Skończyło się chyba na 5 cyklach. Pacjent żyje i stawia się na kontrolę.... jest zdrowy. Minęło 14 lat!!!, a On mimo fatalnych rokowań, wyzdrowiał z zaawansowanej postaci DRP...
Tego Wam tez z całego serca życzę:):):)

pozdrawiam cieplutko:)

Johanko!
Wygląda na to, że główka jest śliczna:) nic tam nie widać złego:)
I oby tak jak najdłużej:):):)

Ściskam mocno:)

[ Dodano: 2010-10-14, 00:07 ]
PS. a co do dodatkowych chemii nich się wypowiedzą nasi fachowcy z DSS...

absenteeism
Dobrze, że czuwasz:) łacinę miałam 20 lat temu :mrgreen:

Johanko!
Też się do Ciebie i Męża Antoniego uśmiecham: :-D

Cieszę się, że DSS potwierdziła, że taka całkowita reemisja zdarza się nieczęsto:) Niech to trwa jak najdłużej:):):)

Johanko!
No tak dokładnie to cud nie jest. Tak reaguje DRP. Bitwa wygrana, ale na wygranie wojny w DRP nie ma szansy. Dlatego musicie wykorzystać dany Wam czas reemisji. Nie wiadomo jak potrwa długo, u niektórych krótko, u innych dłużej. Póki co teraz jest ok. I oby ten stan trwał bardzo długo....
ściskam