1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak trzonu macicy |
Klara
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6727
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-11-03, 22:14 Temat: Rak trzonu macicy |
Dla porządku - o moich 3 abrazjach, które nie wykazały niczego niepokojącego napisałam w moim pierwszym poście w tym wątku, właśnie dlatego, żeby katarzynka wiedziała, że takie sytuacje się zdarzają i to całkiem często i żeby tego już nie rozpamiętywała. Bo z doświadczenia wiem, jak łatwo wpaść w taką pętlę - co by było gdyby... etc. A to nic nie daje, tylko niepotrzebnie zatruwa atmosferę, pochłania czas i energię potrzebną do czego innego - bardziej konstruktywnego.
A Ty, Marzenko, nie odbieraj tego, co napisałam osobiście - w ogóle to cudownie, że możemy w ogóle o tych sprawach dyskutować, bo jak się ma do czynienia z tą chorobą - własną lub cudzą - to właśnie ROZMOWA jest ważna i najgorzej, jak ludzie udają, że nie ma problemu... Czytałam wiele Twoich postów i choć nijak się one mają do moich spraw, to cieszę się, że w ogóle jest ktoś taki jak Ty...
A te komórki w naczyniach wokół guza Mamy katarzynki to pewnie taka uroda opisu, możliwe, że bez większego znaczenia dla meritum, czyli stopnia zaawansowania nowotworu, zwłaszcza, że już je wycięto, razem z całą macicą. Choć nieźle by było, jak by się jakiś fachowiec jednak wypowiedział... |
Temat: Rak trzonu macicy |
Klara
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6727
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-11-03, 16:42 Temat: Rak trzonu macicy |
A to nam się Marzenka rozhulała...! Nie zrozum mnie źle, BARDZO cenię i podziwiam Twoją ponad 3-letnią aktywność na Forum, ale w tym wypadku katarzynka zadała konkretne pytanie, na które nie znalazła odpowiedzi, tj. o te komórki nowotworowe w naczyniach wokół guza, co mnie też zaintrygowało... Jako osoba pracująca naukowo bardzo cenię wszelkie informacje, ale wiem też z wieloletniej praktyki, że trzeba je selekcjonować, porządkować i hierarchizować oraz umieszczać w kontekście, wtedy dopiero są wartościowe...
Cieszę się, że potwierdzasz potrzebę TK jamy brzusznej, bo dobrze by było je zrobić choćby dla spokoju ducha, ale też - jakby nie daj Boże! - coś się okazało, wtedy należałoby rozszerzyć leczenie o radioterapię zewnętrzną i/lub chemię... Tyle, że już nie bardzo jest na to czas, skoro brachyterapia ma się zacząć za 2 tygodnie. W ramach nfz czeka się na TK minimum kilka tygodni, jeśli nie miesięcy, trzeba by więc je zrobić prywatnie. Ale na pewno warto zapytać też o to lekarza prowadzącego, no i dopytać o te intrygujące komórki.
Za to sugerowanie, żeby latać po laboratoriach z niegdysiejszymi wyskrobinami z wyciętej już macicy brzmi lekutko surrealistycznie i może dodatkowo budzić bezsensowne z punktu widzenia obecnej sytuacji poczucie winy i wzmagać bezproduktywne pretensje - Jezusmaria, dlaczego tego nie zrobiłam?! nikt mi nie powiedział, a ten lekarz to świnia i nieuk!!! Mnie też 3 abrazje niczego nie wykazały, choć rak zeżarł był już 2/3 mięśniówki macicy (najwidoczniej naciekał w głąb, a endometrium sobie rosło stosunkowo czyste), a kiedys spotkałam osobę, której zrobiono 16 (SZESNAŚCIE!) biopsji guza i dopiero ta ostatnia wykazała komórki nowotworowe... Tak niestety bywa, z macicą też. Na tym m. in. polega cała groza tej choroby, że długo nic nie wiadomo, a jak już wiadomo - to często dramat.
No, ale. Katarzynko - czy Mama jest pod opieką Wielkopolskiego Centrum Onkologii? Paru moich krewnych i znajomych tam się leczyło - z dobrymi efektami. I pamiętaj - powiedzonko, że "w zdrowym ciele zdrowy duch" działa też odwrotnie - zdrowy duch dobrze robi i ciału. Serdeczności! |
Temat: Rak trzonu macicy |
Klara
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6727
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-11-02, 21:14 Temat: Rak trzonu macicy |
Myślę, że to powinien rozstrzygnąć ktoś mądrzejszy ode mnie, ale ponieważ forumowi mędrcy na razie milczą, to pozwolę sobie - na zdrowy babski rozum - zasugerować, że przede wszystkim przydałoby się TK jamy brzusznej, a i rtg klatki (o ile nie był robiony przed operacją, co jest wymogiem rutynowym) można by zrobić. Wprawdzie klasyfikacja FIGO stwierdza, że bydlę nie wylazło z macicy, a nowotwory endometrialne generalnie trudniej się sieją, jako że macica jest narządem, który potrafi chronić swoją zawartość - i tę dobrą (płód) i tę złą (nowotwory), niemniej - warto by zyskać pewność, że poza nią nic się nigdzie nie zaczaiło... Trzymaj się. I wiesz co? Zrelaksujcie się obie z Mamą. Jakieś fajne kino, miły spacer, a przede wszystkim - porządne, babskie plotki przy dobrym jedzonku. A i mały kieliszeczek jakiejś naleweczki przy tym nie zaszkodzi... |
Temat: Rak trzonu macicy |
Klara
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 6727
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-11-01, 22:51 Temat: Rak trzonu macicy |
Niestety, nie wiem, o co chodzi w tym zdaniu, o ktore pytasz, ale ja tez mialam 3 abrazje, ktore niczego niepokojacego nie wykazaly, a caly czas krwawilam. I to jak! Tez mi zapisywano orgametril, cyklonamine i exacyl. Ten ostatni pomogl, ale na krotko. W koncu usunieto mi macice z przydatkami i dopiero hist.pat. wykazalo nowotwor i to paskudny - jasnokomorkowy, 2/3 miesniowki, G3. Dostalam teleradioterapie 5 tyg. i wlasnie swietuje 10 lat przezycia. Wiec nie panikuj. Bedzie dobrze. |
Temat: Rak trzonu macicy |
Klara
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 39439
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-01-03, 13:14 Temat: Rak trzonu macicy |
Dostalam twoja wiadomosc, ale nie moge odpowiedziec, bo masz wylaczone prywatne wiadomosci! No nic. W skrocie - jakis miesiac-dwa po radioterapii pojawily sie klopoty z oddawaniem moczu oraz tzw. objawy dyzuryczne. Badanie moczu wykazywalo stan zapalny. Dostawalam na to antybiotyk (nie pamietam nazwy, ale to bylo cos specjalnie na stan zapalny drog moczowych). Po kolejnym zapaleniu poszlam do urologa i ten zarzadzil cystoskopie. W trakcie zabiegu stwierdzil zwezenie cewki. Poszerzyl i pomoglo. |
Temat: Rak trzonu macicy |
Klara
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 39439
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-12-20, 23:13 Temat: Rak trzonu macicy |
Dzieki za zyczenia. Niestety, ten moj "gad" to jasnokomorkowy G3, wiec niestety, trzeba sie liczyc z jego powrotem... Ale - poki co - jestem dobrej mysli, a przede wszystkim na co dzien staram sie cieszyc tym, co jest, co i Tobie polecam... Zoladek moze Ci dokuczac po prostu z nerwow, ew. jakichs bledow dietetycznych. A moze warto zrobic gastroskopie?
[ Dodano: 2016-12-20, 23:48 ]
Jeszcze cos. Radioterapia dziala miejscowo, ale oslabia CALY organizm. Sprzyja wylazeniu roznych "zaszlosci" i uaktywnia slabe miejsca, nawet choroby genetyczne, ktore potrafia byc czasem grozniejsze niz ryzyko nawrotu lub przerzutow. Ja np. "zaliczylam" gruzlice wezlow chlonnych, bo jako dziecko przeszlam nieleczona gruzlice plucna, o ktorej nikt nie wiedzial, a ktora ujawnila sie wlasnie jako skutek nowotworu i jego leczenia. Pare miesiecy temu zdiagnozowano mi zzsk, ktore jest genetyczna choroba ukladowa - to tez prawdopodobnie uboczny skutek "przygod" onkologicznych. Nie pisze tego, zeby Cie straszyc, ale zeby pokazac, ze dbanie o zdrowie ogolne jest niemniej wazne niz czujnosc onkologiczna... Dlatego zadbaj o ten zoladek, nie tylko ze strachu przed przerzutem, ale zeby Ci nie wykrecil jakiegos innego przykrego numeru. |
Temat: Rak trzonu macicy |
Klara
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 39439
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-12-17, 00:37 Temat: Rak trzonu macicy |
Kochanie, jestem ponad 9 lat po rth - 25 x 50 Gy, brachy nie mialam. Pierwszy rok byl ciezki - nawracajace zapalenia drog moczowych, gwaltowne biegunki. Potem trafilam do urologa, ktory zrobil cystoskopie, okazalo sie, ze mam zwezona cewke moczowa, poszerzyl - pomoglo na pol roku, potem powtarzalismy to co rok. No i od jakichs 3 lat jest dobrze... Nawet na basen chodze i nie cierpie, chociaz przez kilka lat niemal natychmiast konczylo sie to infekcja. Jelita po rth goja sie 10 lat, ale moje juz po 3 latach sie uspokoily, chociaz i teraz czasem potrafia dokuczyc, zwlaszcza po jedzeniu poza domem. Niebezpieczne sa zupy i sosy oraz wszelkie smazeniny. W ogole trzeba o siebie dbac i uwazac... No i bardzo pomagaja galaretki, kisielki, siemie lniane, gotowane kartofle. Ale od czasu do czasu pozwalam sobie na schabowego z kapusta i piwem. Jakos sie udaje... Sciskam, trzymaj sie! Bedzie dobrze. |
Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Klara
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4585
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-07-22, 19:29 Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Ja miałam tylko radioterapię zewnętrzną -25x, przez 5 tygodni. To wymagało dość ścisłego stosowania diety - nic mlecznego, nic surowego, żadnej kawy, alkoholu, ostrych przypraw, za to - chude rosołki, gotowane ziemniaki i marchewka, trochę na miękko ugotowanego mięsa. Kisielki, galaretki, kaszki. Warto było, bo przeszłam kurację bez większych przygód. No i tak jeszcze kilka miesięcy po... Kilka lat trwała "normalizacja", a teraz to zdarza mi się (rzadko!) zjeść schabowego z kapustą i popić piwem - bez przykrych konsekwencji. Ale to wszystko było z powodu naświetlań uszkadzających jelita. Generalnie staram się jeść zdrowo - dużo jarzyn (surowych i gotowanych) i owoców (surowych), mało mięsa, żadnego smażonego czy wędzonego. Mało pieczywa. Lubię biały ser i jogurt - naturalny, bez cukru. W ogóle jak najmniej słodyczy - rak lubi cukier! Tak samo - syntetyczne witaminy! No i można sobie darować te wszystkie suplementy. To są wyciskacze kasy, może poza wapniem i potasem, ew. magnezem, ale to też tylko po konsultacji z lekarzem. Ja muszę te akurat brać, bo po radioterapii mam osłabione kości i początki osteoporozy, a niezależnie - nadciśnienie. Jak będziesz miała chemię - to na pewno Ci dadzą "wytyczne". A poza tym - jak mi powiedziała jedna z lekarek - trzeba się szanować. Dużo odpoczywać, ale bez przesady. Mieć z kim pogadać - o chorobie i nie tylko. Unikać tych, którzy albo nie chcą rozmawiać o problemach związanych chorobą albo namolnie wmuszają jakieś cudowne wody, zioła, etc. Dużo być na powietrzu, ale nie na słońcu. No i w ogóle nie panikowąć, za to - starać się żyć PRZYJEMNIE. To działa! |
Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Klara
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5566
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-07-21, 17:34 Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Nie ma takich. Można ew. zrobić "poboczne" - jajnika (CA 125), nawet jak już został wycięty, jelita grubego (CEA), ew. trzustki. Ale one pewnie nic specjalnego w tej chwili nie pokażą, dopiero ich wzrost lub spadek o czymś świadczy. Ale wiesz co? Mam wrażenie, ze chyba trochę za dużo kombinujesz. Też tak miałam, jak chorował mój Tata. Dopiero z perspektywy osoby chorej człowiek sobie uświadamia, jakie to jest męczące i stresujące... Myślę, że powinnaś teraz bardziej skoncentrować się na tym, by zapewnić Mamie komfort na co dzień. Przede wszystkim - BYĆ z Nią, ale bez zamęczania swoja nieustanną troską. Zadbać, żeby nie była sama, żeby miała z kim pogadać - zarówno o chorobie i związanych z nią uciążliwościach i lękach, ale też o przysłowiowej d... Maryni. Fajne lektury, filmy, czy co tam lubi... Niemęczący spacer, posiedzenie na powietrzu. No i dieta - pewnie Mama dostała wskazówki przed chemią, ale można pomyśleć o jakichś miłych urozmaiceniach... |
Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Klara
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4585
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-07-20, 22:56 Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Kochanie, zyje z czyms takim juz 9 lat, choc mialam troche wyzszy stopien zaawansowania klinicznego - Ic. Czy jestes pod opieka onkologa i masz juz jakis plan leczenia? |
Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Klara
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5566
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-07-19, 14:57 Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Powodzenia! |
Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Klara
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5566
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-07-17, 22:00 Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Nie miałam wycinanych węzłów, bo ani przed operacją ani w jej trakcie nikt nie podejrzewał raka. Wykazało go dopiero badanie histopat. TK przed radioterapią pokazała 1 powiększony węzeł, ale lekarz uznał, że albo jest odczynowy albo napromienianie go zabije. No i najwyraźniej miał rację, niezależnie od tego, co to było.
Z tym zdrowiem bym nie przesadzała. W tej chorobie niestety nie ma czasu przeszłego. Magiczne 5 lat przeżycia to wartość czysto statystyczna. Znałam mnóstwo osób, które miały nawroty po 6, 7, 8, 9, 10 i więcej latach. Nie musi tak być, ale trzeba przyjąć do wiadomości, że ryzyko cały czas istnieje i po prostu nauczyć się z tym żyć - najlepiej, jak się da, zwłaszcza, że konsekwencje leczenia onkologicznego też potrafią nieźle dokopać... Ale jak się człowiek dobrze zaweźmie, to da radę.
Powodzenia! |
Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Klara
Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 5566
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-07-16, 18:41 Temat: Rak trzonu macicy jasnokomórkowy |
Hej. 9 lat temu mialam to samo (w wieku 51 lat) - jasnokomórkowy 3G, z tym, że klinicznie bylo 1 "oczko" mniej, bo Ic, a nie II, jak u Twojej Mamy. Bydlę zeżarło mi 2/3 mięsniówki macicy, ale z niej nie wylazło. Miałam radioterapię, bo chemii na raka trzonu, niezależnie od postaci histopat., wtedy nie dawali. Uważano wtedy zresztą, że jasnokomórkowy lepiej niszczy promieniowanie. Inna sprawa, że radioterapia działa miejscowo, a chemia całościowo, co ma o tyle sens, że ten typ nowotworu łatwo się rozprzestrzenia i lubi żreć praktycznie każdy rodzaj tkanki. Więc jeśli Mama dostaje chemie, to ona powinna niszczyć także ewentualne przerzuty. Niezależnie od tego dobrze by było zrobić TK (ja miałam przed radioterapią), choć po operacji węzły mogą być powiększone odczynowo. A jesli Mama przed operacja nie miala rtg klatki piersiowej, to na pewno trzeba zrobic!
Pozdrawiam, trzymajcie sie! |
Temat: U Gazdy |
Klara
Odpowiedzi: 7427
Wyświetleń: 927379
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2015-06-06, 14:20 Temat: U Gazdy |
Hej, hej. Spedzilam wlasnie 10 absolutnie rozkosznych dni u Gazdy, w pensjoncie Zosia. Cisza, spokoj, piekne widoki. Mozna spacerowac, zwiedzac albo zwyczajnie byczyc sie na lezaku za domem w pieknych okolicznosciach przyrody... Oraz nasiakac optymizmem i entuzjazmem Gazdy. Juz po paru dniach wraca sen, poczucie rownowagi i proporcji oraz chec do zycia... A kozka Tosia przesliczna i energiczna! Obojgu Gazdostwu wielkie dzieki!!! |
Temat: U Gazdy |
Klara
Odpowiedzi: 7427
Wyświetleń: 927379
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2015-03-31, 15:57 Temat: U Gazdy |
Ja tez sie ciesze, ze Gazda wrocil!!! |
|
|