A ja się dziwię Waszym zdziwieniem, przecież to u Nas regularnie stosowana praktyka, że próbuje się oczerniać autorytety i ludzi, którzy chcą działać i robić coś dla drugiego człowieka - czy to w polityce, dziennikarstwie, czy zwykłej ludzkiej życzliwości, ktoś kto chce coś robić po swojemu dostaje po uszach, bo poprzednia epoka nauczyła Nas szarości i nijakości